Dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ludi__powrót_na_SFD/_IF_+_VLCD_-t989408.html
...
Napisał(a)
Pewnie, że się da. Napisz tutaj https://www.sfd.pl/Zmiany__propozycje__sugestie__skargi_DO_MODERATORÓW-t606315-s48.html#post2 co i jak i tyle
...
Napisał(a)
Dokładnie tak jak kolega wyżej proponuje :). Nom ale od razu inaczej, bez urazy ale z początku nie widziałem ile masz lat i jak Cię zobaczyłem z futerkiem mówię 25'lat + a tutaj 18'scie :D. Na pewno estetyczniej i jest git :D (sam mam tarzana ale na fotkach go nie widać więc nie będę go golić :P). Teraz tylko redukcja jakieś aero dobra dieta bez czitów i widzimy się na masie już niebawem :).
...
Napisał(a)
Esbe
Takie wsparcie słowne daję siły!
Cóż takie geny, owłosiło mnie i jużnapewno nie będę golił co dwa dni, ja nie panienka
Póki co jadę na 0 bilansie i tak będzie chyba najbliższy tydzień(to tylko wzory a co organizm powie to się okaże), później delikatnie zetnę węgle z 2 posiłku i będzie ww tylko w potreningowym.
No cóż mam nadzieję że wytnę choć część tego smalcu do 15 czerwca.
Na ketozę się nie skuszę tak jak Ludi,przyznam szczerzę że mam strach takiej niskiej podaży ww także <100 g ww będzie napewno. Wydawało mi się, że własnie otłuściłem się tak przez właśnie nie jedzenie śniadań i w ogóle posiłków w szkole a później przyjście do domu i wpieprzanie dużych ilości. Ale wtedy było dużo alkoholu, potrafiłem przyjść ze szkoły i zjeść kilogram owoców + wypić 3 piwa Mam nadzieję ze i na mnie J/NJ podziała.
Koniec tego wywodu oto wypiska:
Dieta:
Post do 16:00 i od tej godziny jedzonko:
1)135 g chleba razowego(100 % pewny,robiony u babki na moich oczach)
śledź w occie 150 g
serek wiejski 170 g
2)chleb razowy żytni 80g
Schab(smażony niestety) 150g
oliwa z oliwek 20g
3)Jajocha z 5 jaj(jakies 300 g)
nasiona słonecznika 50 g
4)będzie twaróg 200g
20 g oliwy
Wychodzi jakieś 2500 kcal, białko 2,1 ww 1,5, tłuszcz 1,8
TRENING
Sipowanie żwiru i układanie kostki przed domem
A tak na bardziej sportowo to wolne.
Dziennik ruszy tak naprawdę pełną parą od wtorku, teraz nieco spowolniony przez święta, ale diete staram się trzymać.
Jutro pewnie zjem 2-3 jajka na śniadanie i poczekamy później do tej 16:00 i znów uczta po tej godzinie.
Czyli post trwał jakieś 17 godzin, zastanawiam się nad wydłużeniem kapke tego czasu...zobaczymy.
Zmieniony przez - OLE12345 w dniu 2011-04-23 21:25:29
Zmieniony przez - OLE12345 w dniu 2011-04-23 21:27:25
Takie wsparcie słowne daję siły!
Cóż takie geny, owłosiło mnie i jużnapewno nie będę golił co dwa dni, ja nie panienka
Póki co jadę na 0 bilansie i tak będzie chyba najbliższy tydzień(to tylko wzory a co organizm powie to się okaże), później delikatnie zetnę węgle z 2 posiłku i będzie ww tylko w potreningowym.
No cóż mam nadzieję że wytnę choć część tego smalcu do 15 czerwca.
Na ketozę się nie skuszę tak jak Ludi,przyznam szczerzę że mam strach takiej niskiej podaży ww także <100 g ww będzie napewno. Wydawało mi się, że własnie otłuściłem się tak przez właśnie nie jedzenie śniadań i w ogóle posiłków w szkole a później przyjście do domu i wpieprzanie dużych ilości. Ale wtedy było dużo alkoholu, potrafiłem przyjść ze szkoły i zjeść kilogram owoców + wypić 3 piwa Mam nadzieję ze i na mnie J/NJ podziała.
Koniec tego wywodu oto wypiska:
Dieta:
Post do 16:00 i od tej godziny jedzonko:
1)135 g chleba razowego(100 % pewny,robiony u babki na moich oczach)
śledź w occie 150 g
serek wiejski 170 g
2)chleb razowy żytni 80g
Schab(smażony niestety) 150g
oliwa z oliwek 20g
3)Jajocha z 5 jaj(jakies 300 g)
nasiona słonecznika 50 g
4)będzie twaróg 200g
20 g oliwy
Wychodzi jakieś 2500 kcal, białko 2,1 ww 1,5, tłuszcz 1,8
TRENING
Sipowanie żwiru i układanie kostki przed domem
A tak na bardziej sportowo to wolne.
Dziennik ruszy tak naprawdę pełną parą od wtorku, teraz nieco spowolniony przez święta, ale diete staram się trzymać.
Jutro pewnie zjem 2-3 jajka na śniadanie i poczekamy później do tej 16:00 i znów uczta po tej godzinie.
Czyli post trwał jakieś 17 godzin, zastanawiam się nad wydłużeniem kapke tego czasu...zobaczymy.
Zmieniony przez - OLE12345 w dniu 2011-04-23 21:25:29
Zmieniony przez - OLE12345 w dniu 2011-04-23 21:27:25
Grajcie pięknie
...
Napisał(a)
Jedynej rzeczy której się nauczyłem z FBW to to że na 1 miejscu mają być siłowe ciężkie ćwiczenia jak zercher mc przysiady itp itd :D No i to powoduje że jak już się zacznie od ciężkich to ma się ostrą pompe na resztę treningu a oto przecież chodzi :P. Po to jest ten dziennik masz relacjonować swoje efekty przemyślenia opinie pytania no i przede wszystkim motywować samego siebie do dalszej walki :). W sob i niedziele widzę wolne, może dodaj w sobotę lub niedzielę 20 minut skakaneczki :)? No chyba że układałeś ten plan z jakimś pro no i już masz wszystko obcykane w takim razie cofam ;D.
...
Napisał(a)
Pomógł mi cyklop:)Myślę o tabacie w sobote zeby wrzucić np przysiady z wyskokiem albo burpee. Póki co spokojnie dziennik tak naprawdę rozkręci się po świętach wtedy wszzystko będzie na 100% trzymane i micha i trening. Z tym 1 narazie jest spoko.
ADZIK - hmm zobaczę jak bedzie z podciąganiem jesli bedzie wiecej jak 5 powt to MC wyląduję pierwszy przed drążkiem. Co do wyciskania - lepiej czuję klatkę na hantlach ale czemu by nie spróbować i dać np na skosie wycisk...:)
ADZIK - hmm zobaczę jak bedzie z podciąganiem jesli bedzie wiecej jak 5 powt to MC wyląduję pierwszy przed drążkiem. Co do wyciskania - lepiej czuję klatkę na hantlach ale czemu by nie spróbować i dać np na skosie wycisk...:)
Grajcie pięknie
...
Napisał(a)
Hm, na dzień A jak robisz wiosłowanie to równolegle do ziemi, tak jak tutaj:
to zaatakuje Ci bardzo dobrze latsy, więc w tym momencie możesz zamienić ten drążek nachwytem z dnia B na przysiad, a to z prostej przyczyny; nogi to połowa Twojego ciała, która pobudza całą resztę do rozwoju! :)
edycja: co do zercherów, ktoś tam napomniał :) to są dużo łatwiejsze niż choćby Przysiad przedni i strasznie bolesne dla rąk jak wchodzą większe ciężary, z mojego doświadczenia, zercher trzymany blisko siebie, odciąża nogi trafiając/ćwicząc brzuch.
Zmieniony przez - cykloop w dniu 2011-04-24 22:06:40
to zaatakuje Ci bardzo dobrze latsy, więc w tym momencie możesz zamienić ten drążek nachwytem z dnia B na przysiad, a to z prostej przyczyny; nogi to połowa Twojego ciała, która pobudza całą resztę do rozwoju! :)
edycja: co do zercherów, ktoś tam napomniał :) to są dużo łatwiejsze niż choćby Przysiad przedni i strasznie bolesne dla rąk jak wchodzą większe ciężary, z mojego doświadczenia, zercher trzymany blisko siebie, odciąża nogi trafiając/ćwicząc brzuch.
Zmieniony przez - cykloop w dniu 2011-04-24 22:06:40
Google: Przewodnik po Leangains
wszystko na temat diet przerywanej głodówki.
...
Napisał(a)
Daj pociąganie podchwytem oczywiście
Dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ludi__powrót_na_SFD/_IF_+_VLCD_-t989408.html
...
Napisał(a)
Zerchery są mocne, ale przyznam, że najfajniejsze były dla mnie jednak przysiady przednie ;)
Osobiście uważam, że podciąganie jest lepszym ćwiczeniem niż wiosłowanie - wyjątkowo naturalny ruch, złote ćwiczenie, przenoszące ciało w przestrzeni. W obu chwytach ;)
Osobiście uważam, że podciąganie jest lepszym ćwiczeniem niż wiosłowanie - wyjątkowo naturalny ruch, złote ćwiczenie, przenoszące ciało w przestrzeni. W obu chwytach ;)
Every f***ing thing is possible.
Poprzedni temat
trening na masę domatora - prośba o sugestie
Następny temat
przyrządy
Polecane artykuły