Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-03-18 20:08:59
...
Napisał(a)
Gdzie ostatnio nie wejdę tam o podciaganiu. To chyba znak że powinnam sie do niego bardziej przylozyc a w koncu sie uda :) Gratuluję sukcesu, potrafię sobie wyobrazić radość, że w końcu udało się przełamać I swoją drogą bardzo fajnie się czyta Twój dziennik. Podglądam dalej
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-03-18 20:08:59
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-03-18 20:08:59
...
Napisał(a)
Czolem w Poniedzialek!
Troche sie zaniedbalam z wypiskami, niedoczas.
Piatek 17/03 DNT
Bez treningu silowego, ale nie moglam sie powstrzymac i poszlam na wywsciek (obwodowka) no i skoro juz bylam na silowni to zrobilam brzuch. dodalo mi to skrzydel i przez reszte dnia chodzilam jak nakrecona. Odwiedzilam moja stara prace (ta z piwnica) bo tam duzo marcowych jubilatow. Mialam wpasc na 5 minut, zaniesc czekoladki i kartki. Tak sie zagadalam, ze wyszlam cztery godziny pozniej.
Miska czysta.
Sobota 18/03 DT Barki, Triceps, Biceps
Dokladam powtorzen w OHP i wyciskaniu hantli siedzac, jak dojde do 12 wykonanych z zapasem to doloze obciazenia i znowu bede zmniejszac zakresy.
1. OHP 3x8
12x15/12x17,5/8x20/8x20/8x20/8x17,5/8x15
Ostatnie dwa powtorzenia w trzeciej serii roboczej push press.
2. Wyciakanie hantli siedzac 3x8
8x8/8x8/8x8
3a. Unoszenie hantli do boku 3x12
12x5/12x5/12x5
3b. Unoszenie sztangi wzdluz tulowia 2x12
12x15/12x15/12x15
4. Wznosy hantli przodem 3x12
12x4/12x4/12x4
5. Prone flyes (na siedzaco) 3x12
12x4/12x4/12x4
6. Rotatory 3x15
15x2,5/15x2,5/15x2,5
7a. Wyciskanie sztangi wasko 3x12
12x15/12x15/12x15
Za lekko bylo, trzeba bedzie wziac wiecej nastepnym razem
7b. Skull crushers 3x12
12x12,5/12x12,5/12x12,5
Lokiec troche pobolewej na poczatku pierwszej serii ale potem przestal. I tu mam pytanie - Nikki chyba wklejala film z modyfikacja tego cwiczenia gdzie sztanga jest przenoszona calkowicie za glowe - czy to dobry pomysl, zeby tak wykonywac zamiast ruchu tylko do czola???
8. Uginanie ramion sztanga prosta 3x12
12x12,5/12x12,5/12x12,5
Fajny trening mi wyszedl, to w sumie dopiero trzeci stricte na barki i ramiona i zaczynam go bardzo lubic.
Triceps czuje do teraz, zabawnie bedzie dzisiaj na lawie. W tym tygodniu moze troche przemodeluje trening i zrobie barki w piatek, zeby sie dobrze przed klata zregenerowac.
Miska czysta, kolacja na bardzo bogato, swietowalismy urodziny meza. Byl ogromny stek i wielki pieczony ziemniak i salata. A no i jeszcze podebralam udko z kurczaka z czyjegos talerza. Chlopaki patrzyli i dziwili sie gdzie ja to wszystko mieszcze :) Bez alko, juz sie nawet moi znajomi przyzwyczaili, ze nie pije i przestali pytac czy jestem w ciazy!
Niedziela 19/03 DT
Pol dnia w kuchni, ale warto bylo - powstala potrawka z dziczyzny (nom nom), gar duszonej kapusty brunatnej, chilli z indyka i sos bolonski.
Poza tym leniwie. Trening poznym popoludniem, celowo, bo silka wtedy pusta
Nogi/posladki
1. Back squat 3x12
12xcc/12xair sqaut/12x20/12x40/12x45/12x50/12x55/12x57,5/8x60/12x 50/20x40
To sie zapedzilam! W biodrach mialam bardzo ciasno ostatnimi czasy wiec nie robilam zbyt wiele przysiadow. Widac mobilizacje wkoncu pomogly i dobrze sie tez rozgrzalam bo wczoraj siadalo mi sie bardzo fajnie i to chyba ta tesknota do przysiadu zaowocowala powyzszym.
2. Wykroki chodzone sztanga 3x12/noga
12x20/12x20/12x20
3a. Step ups kettle 3x12/noga
12x8/12x8/12x8
8kg na reke
3b. RDL na jednej nodze 3x12/noga
12x12/12x12/12x12
4a. Wznosy bioder 3x12
12x25/12x25/12x25
Robilam z guma czarna i bulgarian bag (25kg). W sumie nie wiem dlaczego ale nigdy nie robilam HT a mysle, ze chcialabym zaczac, wiec w ramach eksperymentu na poczatek obciazylam sobie wznosy bioder. Tych 25kg w sumie nawet nie bylo czuc, ale dzieki gumie tylek spinal sie jak ta lala.
4b. Monster walk 3x30
Czarna guma 30/30/30
5a. Wznosy tulowia z opadu lawka rzymska 3x12
12x5/12x5/12x5
5b. Dzien dobry 3x12
12x15/12x20/12x20
tez z guma, cwiczenie nabralo zupelnie innej jakosci, jedyne co, to zeby guma byla napieta musialam stanac z nogami szerzej niz jestem przyzwyczajona, ale bylo ok - czy to dobry pomysl, zeby uzywac w tym cwiczeniu gumy?
Obciazenie - 15 byla zdecydowanie za lekka wczoraj i zdecydowalam sie wziac 20.
No, to w koncu po wielu tygodniach robienia ablo lajtowych nog, albo nie robienia ich wcale wreszcie wyszedl mi fajny trening. Az dziwne, ze dzis normalnie chodze, Domsy tylko w posladkach, dwojki cmia, natomiast czworki spoko.
Miska czysta, ale troche niedojedzona. Mial byc proch po treningu, ale jako ze kolacja byla gotowa to byl normalny posilek. Dojadlam troche migdalami i kostka gorzkiej czeko.
Troche sie zaniedbalam z wypiskami, niedoczas.
Piatek 17/03 DNT
Bez treningu silowego, ale nie moglam sie powstrzymac i poszlam na wywsciek (obwodowka) no i skoro juz bylam na silowni to zrobilam brzuch. dodalo mi to skrzydel i przez reszte dnia chodzilam jak nakrecona. Odwiedzilam moja stara prace (ta z piwnica) bo tam duzo marcowych jubilatow. Mialam wpasc na 5 minut, zaniesc czekoladki i kartki. Tak sie zagadalam, ze wyszlam cztery godziny pozniej.
Miska czysta.
Sobota 18/03 DT Barki, Triceps, Biceps
Dokladam powtorzen w OHP i wyciskaniu hantli siedzac, jak dojde do 12 wykonanych z zapasem to doloze obciazenia i znowu bede zmniejszac zakresy.
1. OHP 3x8
12x15/12x17,5/8x20/8x20/8x20/8x17,5/8x15
Ostatnie dwa powtorzenia w trzeciej serii roboczej push press.
2. Wyciakanie hantli siedzac 3x8
8x8/8x8/8x8
3a. Unoszenie hantli do boku 3x12
12x5/12x5/12x5
3b. Unoszenie sztangi wzdluz tulowia 2x12
12x15/12x15/12x15
4. Wznosy hantli przodem 3x12
12x4/12x4/12x4
5. Prone flyes (na siedzaco) 3x12
12x4/12x4/12x4
6. Rotatory 3x15
15x2,5/15x2,5/15x2,5
7a. Wyciskanie sztangi wasko 3x12
12x15/12x15/12x15
Za lekko bylo, trzeba bedzie wziac wiecej nastepnym razem
7b. Skull crushers 3x12
12x12,5/12x12,5/12x12,5
Lokiec troche pobolewej na poczatku pierwszej serii ale potem przestal. I tu mam pytanie - Nikki chyba wklejala film z modyfikacja tego cwiczenia gdzie sztanga jest przenoszona calkowicie za glowe - czy to dobry pomysl, zeby tak wykonywac zamiast ruchu tylko do czola???
8. Uginanie ramion sztanga prosta 3x12
12x12,5/12x12,5/12x12,5
Fajny trening mi wyszedl, to w sumie dopiero trzeci stricte na barki i ramiona i zaczynam go bardzo lubic.
Triceps czuje do teraz, zabawnie bedzie dzisiaj na lawie. W tym tygodniu moze troche przemodeluje trening i zrobie barki w piatek, zeby sie dobrze przed klata zregenerowac.
Miska czysta, kolacja na bardzo bogato, swietowalismy urodziny meza. Byl ogromny stek i wielki pieczony ziemniak i salata. A no i jeszcze podebralam udko z kurczaka z czyjegos talerza. Chlopaki patrzyli i dziwili sie gdzie ja to wszystko mieszcze :) Bez alko, juz sie nawet moi znajomi przyzwyczaili, ze nie pije i przestali pytac czy jestem w ciazy!
Niedziela 19/03 DT
Pol dnia w kuchni, ale warto bylo - powstala potrawka z dziczyzny (nom nom), gar duszonej kapusty brunatnej, chilli z indyka i sos bolonski.
Poza tym leniwie. Trening poznym popoludniem, celowo, bo silka wtedy pusta
Nogi/posladki
1. Back squat 3x12
12xcc/12xair sqaut/12x20/12x40/12x45/12x50/12x55/12x57,5/8x60/12x 50/20x40
To sie zapedzilam! W biodrach mialam bardzo ciasno ostatnimi czasy wiec nie robilam zbyt wiele przysiadow. Widac mobilizacje wkoncu pomogly i dobrze sie tez rozgrzalam bo wczoraj siadalo mi sie bardzo fajnie i to chyba ta tesknota do przysiadu zaowocowala powyzszym.
2. Wykroki chodzone sztanga 3x12/noga
12x20/12x20/12x20
3a. Step ups kettle 3x12/noga
12x8/12x8/12x8
8kg na reke
3b. RDL na jednej nodze 3x12/noga
12x12/12x12/12x12
4a. Wznosy bioder 3x12
12x25/12x25/12x25
Robilam z guma czarna i bulgarian bag (25kg). W sumie nie wiem dlaczego ale nigdy nie robilam HT a mysle, ze chcialabym zaczac, wiec w ramach eksperymentu na poczatek obciazylam sobie wznosy bioder. Tych 25kg w sumie nawet nie bylo czuc, ale dzieki gumie tylek spinal sie jak ta lala.
4b. Monster walk 3x30
Czarna guma 30/30/30
5a. Wznosy tulowia z opadu lawka rzymska 3x12
12x5/12x5/12x5
5b. Dzien dobry 3x12
12x15/12x20/12x20
tez z guma, cwiczenie nabralo zupelnie innej jakosci, jedyne co, to zeby guma byla napieta musialam stanac z nogami szerzej niz jestem przyzwyczajona, ale bylo ok - czy to dobry pomysl, zeby uzywac w tym cwiczeniu gumy?
Obciazenie - 15 byla zdecydowanie za lekka wczoraj i zdecydowalam sie wziac 20.
No, to w koncu po wielu tygodniach robienia ablo lajtowych nog, albo nie robienia ich wcale wreszcie wyszedl mi fajny trening. Az dziwne, ze dzis normalnie chodze, Domsy tylko w posladkach, dwojki cmia, natomiast czworki spoko.
Miska czysta, ale troche niedojedzona. Mial byc proch po treningu, ale jako ze kolacja byla gotowa to byl normalny posilek. Dojadlam troche migdalami i kostka gorzkiej czeko.
...
Napisał(a)
barbella38
7b. Skull crushers 3x12
12x12,5/12x12,5/12x12,5
Lokiec troche pobolewej na poczatku pierwszej serii ale potem przestal. I tu mam pytanie - Nikki chyba wklejala film z modyfikacja tego cwiczenia gdzie sztanga jest przenoszona calkowicie za glowe - czy to dobry pomysl, zeby tak wykonywac zamiast ruchu tylko do czola???
To ćwiczenie w takim wykonaniu gdzie ciężar idzie za głowę to taka wersja kulturystyczna bym powiedział. Niestety niektóre osoby przy takiej technice mogą mieć problemy z łokciami. Na pewno przy takim wykonaniu nei wolno szaleć z ciężarami.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Night, szalenstw z ciezarem zadnych nie bedzie. Lubie swoje lokcie, twarz zreszta tez :) Na razie bede robic do czola, jak sie lokiec bedzie buntowal to bede myslec dalej.
...
Napisał(a)
Pisalam, ze nie mam Domsow w czworkach - klamalam! Nie jest tak zle, ze po schodach chodzic nie moge, ale czuje bardzo.
Poniedzialek 20/03 DT Chest
Na lawie bylo wesolo, triceps sfatygowany w sobote przypominal mi o sobie bardzo. W sumie to trening byl ekspress, trzy cwiczenia i tyle.
1. WL 3x6
12x20/12x25/12x27,5/6x30/6x30/6x30/12x25/12x20
Nawet nie probowalam zalozyc kolejnych 5kg, ale to w sumie dobrze bo sie przekonalam ze pewnie sie czuje z 30kg i jako ze od przyszlego tygodnia nie bede miec spottera to sie tak nie bede cykac. Dokladac pewnie bede bardzo powoli i ostroznie.
2. Wyciskanie hantli lawka plaska 3x10
12x10/10x12,5/10x12,5/10x12,5
3. Power fly 3x12
12x7,5/12x10/12x10/12x10
Miska czysta, ale... no wlasnie, w niedziele nie dojadlam i tak mam, ze dzien po takim niedojedzeniu nie moge sie najesc. Wiec po kolacji wpadlo kilka wafli z dmuchanej gryki z chia i dwa batoniki paleo z orzechow macadamia, daktyli i kokosa. Na przyszlosc bede jednak bardziej uwazna.
Poniedzialek 20/03 DT Chest
Na lawie bylo wesolo, triceps sfatygowany w sobote przypominal mi o sobie bardzo. W sumie to trening byl ekspress, trzy cwiczenia i tyle.
1. WL 3x6
12x20/12x25/12x27,5/6x30/6x30/6x30/12x25/12x20
Nawet nie probowalam zalozyc kolejnych 5kg, ale to w sumie dobrze bo sie przekonalam ze pewnie sie czuje z 30kg i jako ze od przyszlego tygodnia nie bede miec spottera to sie tak nie bede cykac. Dokladac pewnie bede bardzo powoli i ostroznie.
2. Wyciskanie hantli lawka plaska 3x10
12x10/10x12,5/10x12,5/10x12,5
3. Power fly 3x12
12x7,5/12x10/12x10/12x10
Miska czysta, ale... no wlasnie, w niedziele nie dojadlam i tak mam, ze dzien po takim niedojedzeniu nie moge sie najesc. Wiec po kolacji wpadlo kilka wafli z dmuchanej gryki z chia i dwa batoniki paleo z orzechow macadamia, daktyli i kokosa. Na przyszlosc bede jednak bardziej uwazna.
...
Napisał(a)
No! I uważam, ze jak sie dopomina to trzeba mu dać. Jak sie nie da to potem mozna niepostrzeżenie wyładować twarzą w pudełku Krispy Kremes! Przerabiałam w przeszłości wiele razy, teraz wiem juz lepiej :)
1
...
Napisał(a)
Zeszly tydzien jak z koszmaru. Raz, ze zabiegany. Dwa, z zewszad dochodzily mnie zle wiadomosci i kazda z nich powodowala ze uciekalo ze mnie troche zycia. Treningowo slabo - udalo sie wpasowac tylko dwa. Miskowo czysto, ale lapa znalazla droge do sloika z orzechami. Bylo podjadane macadamia, pistacjami i migdalami - zdecydowanie jedzenie emocjonalne.
Wczoraj czysto nie bylo i na bogato, w UK byl Dzien Matki wiec obiad u tesciowej, ktora ma nieprawdopodobny talent kulinarny, wiec swiadomie zdecydowalam ze zjem to co zostanie podane.
Wtorek 21/03 DNT
Sroda 22/03 DNT - nawet siatki nie bylo, atak na Westminster i nie chcialam podrozowac metrem w godzinach szczytu
Czwartek 23/03 DNT - musialam przelozyc trening, zbyt wiele sie dzialo
Piatek 24/03 DT - nadrabianie treningu czwartkowego, cwiczylam poznym wieczorem, jak konczylam ostatnia serie to juz grzecznie wypraszali.
Grzbiet
1. Podciaganie 3x5
5/5/5
Pierwszy raz robilam sama, tzn bez asysty trenera. Dwa podciagniecia samodzielnie z martwego zwisu, reszta jumping pull ups z bardzo wolna faza ekscentryczna. Ciezko
2. RDL 3x6
12x20/12x40/10x50/10x55/10x57,5/10x60/10x60/10x60
Mialo byc na 6 razy w seriach roboczych ale zdecydowalam sie robic po 10 zamiast dokladac, caly czas obawiam sie po plecy. Paski od 55kg.
3. Wioslo sztanga 3x10
12x20/12x25/12x27,5/10x30/10x30/10x30
Duzo lepiej idzie z 30kg, pare tygodni temu nie dawalam rady wyjsc poza zakres 6 powtorzen. Zaczne powoli dokladac.
4. Przyciaganie wyciagu gornego do klatki 3x12
Nie bardzo wiem jakie obciazenia, bylam na innej silowni i wartosci na sztabkach pozacierane - nie mialam czasu sie w to wglebiac, na czucie robione, tak zeby bylo ciezko, ale zebym dala rade konczyc serie z dobra forma
5. Przyciaganie wyciagu dolnego do brzucha
jw
W sumie trening wyszedl mi bardzo dobrze, plecy czulam do Niedzieli.
Sobota 25/03 DNT
Przeszlam 30km zalatwiajac sprawy (duzo ich bylo) - na silownie niestety nie zdazylam, a zaluje bardzo bo kupilam nowe buty na trening i bardzo chcialam wyprobowac.
Niedziela 26/03 DNT
sen 2h, dzien w trybie zombie
Zero aktywnosci, caly dzien na siedzaco, w samochodzie i przy stole. Po powrocie do domu padlam.
Poniedzialek 27/03 DT
Klatka
1. WL 3x8
12x20/12x25/8x30/8x30/8x30/12x25/12x20
2. Wyciskanie hantli lawka prosta 3x12
12x10/12x12,5/12x12,5/12x12,5
3a. Power fly 3x12
12x7,5/12x10/12x10/12x10
3b. Pompki 3x12
12/12/12
Cztery cwiczenia, ale trening poczulam, nawet triceps spompowany ze hej a zazwyczaj mi sie to nie zdarza.
Jutro, zeby nie wiem co sie dzialo ide robic nogi i posladki - jak zostawiam na koniec tygodnia to wychodzi tak, ze nie daje rady dotrzec na silownie. Mozna by powiedziec, ze dla chcacego nic trudnego, jednak mimo tego ze bardzo chce to sie nie udaje.
Postanowienie na ten tydzien: trzymac sie z dala od orzechow, a no i nie kupowac mleka, jak jest to zawsze sie skusze i doleje do kawy.
Wczoraj czysto nie bylo i na bogato, w UK byl Dzien Matki wiec obiad u tesciowej, ktora ma nieprawdopodobny talent kulinarny, wiec swiadomie zdecydowalam ze zjem to co zostanie podane.
Wtorek 21/03 DNT
Sroda 22/03 DNT - nawet siatki nie bylo, atak na Westminster i nie chcialam podrozowac metrem w godzinach szczytu
Czwartek 23/03 DNT - musialam przelozyc trening, zbyt wiele sie dzialo
Piatek 24/03 DT - nadrabianie treningu czwartkowego, cwiczylam poznym wieczorem, jak konczylam ostatnia serie to juz grzecznie wypraszali.
Grzbiet
1. Podciaganie 3x5
5/5/5
Pierwszy raz robilam sama, tzn bez asysty trenera. Dwa podciagniecia samodzielnie z martwego zwisu, reszta jumping pull ups z bardzo wolna faza ekscentryczna. Ciezko
2. RDL 3x6
12x20/12x40/10x50/10x55/10x57,5/10x60/10x60/10x60
Mialo byc na 6 razy w seriach roboczych ale zdecydowalam sie robic po 10 zamiast dokladac, caly czas obawiam sie po plecy. Paski od 55kg.
3. Wioslo sztanga 3x10
12x20/12x25/12x27,5/10x30/10x30/10x30
Duzo lepiej idzie z 30kg, pare tygodni temu nie dawalam rady wyjsc poza zakres 6 powtorzen. Zaczne powoli dokladac.
4. Przyciaganie wyciagu gornego do klatki 3x12
Nie bardzo wiem jakie obciazenia, bylam na innej silowni i wartosci na sztabkach pozacierane - nie mialam czasu sie w to wglebiac, na czucie robione, tak zeby bylo ciezko, ale zebym dala rade konczyc serie z dobra forma
5. Przyciaganie wyciagu dolnego do brzucha
jw
W sumie trening wyszedl mi bardzo dobrze, plecy czulam do Niedzieli.
Sobota 25/03 DNT
Przeszlam 30km zalatwiajac sprawy (duzo ich bylo) - na silownie niestety nie zdazylam, a zaluje bardzo bo kupilam nowe buty na trening i bardzo chcialam wyprobowac.
Niedziela 26/03 DNT
sen 2h, dzien w trybie zombie
Zero aktywnosci, caly dzien na siedzaco, w samochodzie i przy stole. Po powrocie do domu padlam.
Poniedzialek 27/03 DT
Klatka
1. WL 3x8
12x20/12x25/8x30/8x30/8x30/12x25/12x20
2. Wyciskanie hantli lawka prosta 3x12
12x10/12x12,5/12x12,5/12x12,5
3a. Power fly 3x12
12x7,5/12x10/12x10/12x10
3b. Pompki 3x12
12/12/12
Cztery cwiczenia, ale trening poczulam, nawet triceps spompowany ze hej a zazwyczaj mi sie to nie zdarza.
Jutro, zeby nie wiem co sie dzialo ide robic nogi i posladki - jak zostawiam na koniec tygodnia to wychodzi tak, ze nie daje rady dotrzec na silownie. Mozna by powiedziec, ze dla chcacego nic trudnego, jednak mimo tego ze bardzo chce to sie nie udaje.
Postanowienie na ten tydzien: trzymac sie z dala od orzechow, a no i nie kupowac mleka, jak jest to zawsze sie skusze i doleje do kawy.
...
Napisał(a)
W razie gdyby ktoś był ciekawy to donoszę, ze żyje, ćwiczę i jem zgodnie z założeniami. Nie liczę ale bazuje na tych samych posiłkach i produktach i komponuje tak zeby sie zgadzało, ale apteki nie ma.
Niedoczas straszny. Zdecydowałam sie na trzecia prace (PT) i jakoś musiałam wygospodarować 15 godzin w i tak juz bardzo napiętym grafiku. A z czasem bedzie tych godzin jeszcze więcej. Cos trzeba bedzie porzucić.
Nóg oczywiście we wtorek nie dałam rady zrobić! Wrrr
Wypiski bede uzupełniać jak czas pozwoli.
A i tak na szybko, z węglami wszystko ok, ale niestety przez te półtora miesiąca cera bardzo mi sie pogorszyła. Dramat jest i wulkany jak u nastolatki. Gdyby ktoś miał jakaś teorie łącząca spożycie węglowodanów a stan skory to bardzo bym była wdzięczna za podpowiedzi. Jem 220-250g dziennie z kasz, ryżu, batatow, ziemniaków i owoców (2 porcje dziennie, najczęściej maliny, borówki, pomarańcze i banany okolotreningowo) Pszenicy i zyta unikam. Tłuszcz na poziomie 70g/dzień. Czasem więcej ale nie wyżej niż 90g. Woda 2 litry +. W kwestii pielęgnacji nic sie nie zmieniło.
Czołem i dobrego dnia.
Niedoczas straszny. Zdecydowałam sie na trzecia prace (PT) i jakoś musiałam wygospodarować 15 godzin w i tak juz bardzo napiętym grafiku. A z czasem bedzie tych godzin jeszcze więcej. Cos trzeba bedzie porzucić.
Nóg oczywiście we wtorek nie dałam rady zrobić! Wrrr
Wypiski bede uzupełniać jak czas pozwoli.
A i tak na szybko, z węglami wszystko ok, ale niestety przez te półtora miesiąca cera bardzo mi sie pogorszyła. Dramat jest i wulkany jak u nastolatki. Gdyby ktoś miał jakaś teorie łącząca spożycie węglowodanów a stan skory to bardzo bym była wdzięczna za podpowiedzi. Jem 220-250g dziennie z kasz, ryżu, batatow, ziemniaków i owoców (2 porcje dziennie, najczęściej maliny, borówki, pomarańcze i banany okolotreningowo) Pszenicy i zyta unikam. Tłuszcz na poziomie 70g/dzień. Czasem więcej ale nie wyżej niż 90g. Woda 2 litry +. W kwestii pielęgnacji nic sie nie zmieniło.
Czołem i dobrego dnia.
...
Napisał(a)
Ja kiedyś gdzieś widziałem fajny artykuł łączący kwestie różnych zmian i problemów skórnych z ilością stosowanych pestycydów. Ale nie znajdę tego teraz. Cholera wie czym pryskają te owoce na przykład.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Poprzedni temat
robić mase?
Następny temat
Myślałam, że bedzie prosto :)
Polecane artykuły