Night, ja wiem, ze mi sie juz w PESELU uzbieralo i moj ‘sportowy” wiek klasyfikuje sie raczej w kategorii stare pudlo (zarcik taki) ale mysle, ze moj organizm jest w stanie radzic sobie z taka objetoscia treningu. Sport w moim zyciu byl od zawsze, Mama zabrala mnie na korty jak mialam 3 lata i tak sie zaczelo, potem szkola sportowa i tak zycie mi uplynelo w ruchu. Fakt, mialam okresy, kiedy zdecydowanie przesadzalam np - do pracy i z powrotem rowerem 40km dziennie od poniedzialku do piatku, caly dzien na nogach, godzina plywania, hopsasanki, w weekendy doszkalanie zawodowe i wiecej hopsasanek… jak pomysle z perspektywy czasu to masakra. Ale juz nauczylam sie odpoczywac, i dozowac sobie aktywnosc, teraz nawet jak mnie swedzi zeby sie poruszac to daje sobie na tak zwane wstrzymanie. Nie zrozumcie mnie zle, nie porownuje tego do treningu silowego i rozumiem ze kazdy rodzaj aktywnosci ma inne wymagania, pisze raczej zeby wyjasnic, ze nie podnioslam sie nagle z kanapy i postanowilam ze zostane strongmanem:)
Byc moze to zmiana w treningu tak na mnie wplynela, chociaz tak na dobra sprawe to mimo tego, ze obciazenia troche wzrosly, nie jest to nie wiadomo jaki skok w porownaniu z tym jak cwiczylam wczesniej, poza rdl to tak 15-20%. Mam inna teorie dotyczaca mojego przemeczenia w zeszlym tygodniu. Mysle, ze nalozylo sie na to kilka czynnikow. Wydaje mi sie, ze sie troche przeglodzilam na tych 2000kcal to raz. Dwa - zbyt gwaltownie obcielam tluszcze. Trzy - nie bralam wit D od dwoch tygodni, bo mi sie skonczyla i zapominalam kupic. Cztery - bylo troche wiecej stresu niz normalnie. A no i jeszcze to byl tydzien @ co tez nie pozostaje bez znaczenia.
Zobaczymy, do miski dolozone (troche wiecej kcal z tluszczu), wracam do tradycji jedzenia obiadow na sniadanie, (te goferki, nalesniczki, placuszki to nie dla mnie), witD znowu suplementowana, dokumenty u ksiegowego wiec relaks. Poobserwuje jesli bedzie poprawa to super, jesli nie to trening pojdzie pod lupe.
Eveline - Z nowym treningiem jade od miesiaca, wczesniej podobne zestawy cwiczen, ale na nizszych obciazeniach i wyzszych zakresach. Spie bardzo dobrze, srednio 8h, zasypiamw dwie sekundy po przylozeniu glowy do poduszki. Budze sie sama, moj biologiczny budzik jest nastawiony na 6:45 czyli 15 minut przed tym w telefonie :)
Night, dziekuje za Twoje opinie. Sa one dla mnie bardzo cenne. Zgodnie z Twoimi radami upper body push juz zmienilam - WL i wyciskanie hantli jest w niskich zakresach, reszta w treningu juz nie - czyli jest to kombinacja niskichi i wysokich zakresow. Upper body push jeszcze nie jest przerobiony, troche dlatego, ze na wyzszym obciazeniu a nizszych zakresach po pierwsze nie boli mnie lokiec (co dzieje sie w przypadku wiekszej liczby powtorzen i nizszym obciazeniu) a poza tym daje sobie rade z utrzymywaniem ciezaru w rekach np w wiosle przy nizszych zakresach i wyzszym obciazeniu - i tym sposobem wreszcie czuje, ze grzbiet pracuje. Jak "machalam" z mniejszym obciazeniem, takim, zebym mogla utrzymac po 10-12 powtorzen w serii to dla plecow nie byl to wystarczajacy bodziec.. Mam nadzieje, ze to co pisze ma sens. Szczerze mowic jest to troche catch 22, bo albo bede cwiczyc grzbiet albo chwyt - w tym momencie bardziej zalezy mi na grzbiecie.
Dol to calkowicie cwicze w zakresach 10-12 powtorzen. Czyli to tez nie tak, ze ze wszystkim jade na sile.
Co do RDL - beda paski, masz absolutna racje, raz jeszcze dzieki.
W poniedzialek byla klata.
WL 3x6
12x20/12x25/12x27,5/8x30/6x35/6x35/6x30/8x25/8x20
Wyciskanie hantli lawka plaska 3x6
12x10/6x12,5/6x12,5/6x12,5
3a. Power Fly 3x12
12x7,5/12x7,5/12x7,5
3b. Pompki 3x12
12/12/12
Ostatnia seria na raty, triceps sie poddal.
Zdecydowanie mniej meczaco niz w zeszlym tygodniu.
Wtorek DNT, ale caly dzien na nogach
Miski liczone (poza niedziela) i czyste. Nie bede wklejac zeby nie zasmieciac. Jakby ktos byl ciekaw to sa na moim profilu :)
Dzis w lunch jak sie czasowo wyrobie nogi i wieczorem siatka.
Moj maz konczy dzis 47 lat. Nie moge uwiezyc, ze dosc niepostrzezenie stal sie panem w wieku mocno srednim. Dobrze ze serce i dusze ma nastoletnia :) Szkoda, ze go dzis nie zobacze, bedziemy swietowac w sobote.
Zmieniony przez - barbella38 w dniu 2017-03-15 12:29:53