na SFD widze coraz zabawniejsze tematy%-) Ludzie ale Wy macie problemu. Żeby nie było spamu, to takie skarpetki, które mają mało dziur albo wcale, ale przede wszystkim takie, które nie j***ią:))
może i mają dekompresje tylko w nazwie ale ja czuję różnicę tak jak pisałem po maratonie łydki mnie nie bolały choc biegłem na maxa wcześniej jak ich nie miałem to łydy po takim biegu czułem jakiś czas mam takie z Decathlonu za 60 zł 175 zł za skarpetki to żenada
Ćwiczę w laczkach i jest luzik. Laczersy na bok tylko podczas siadów i MC (oczywiście skarpetki są), zauważyłem że głównie trójboiści u mnie na siłce też to preferują. Nie ma z tym żadnych kwasów. Problemem byli, są i będą syfiarze co roznoszą sprzęt po całej siłowni i nie sprzątają po sobie talerzy...
mateoxd1 to takie głupie przykłady tylko. Staraj się po prostu funkcjonować w miarę możliwości, tak jakbyś miał obie ręce sprawne. Dla mnie osobiście założenie skarpetki samodzielnie sprawiło duży problem. Podobnie było z jedzeniem zupy, a nawet korzystanie z toalety Staraj się po prostu normalnie wszytko robić. Tydzień, dwa i wszystko wróci do [...]
[...] Ciebie to nosić? Czy może powiesz kumplom, żeby Ci nosili? Z podstawówki sie urwałeś? Ja nosze 2 pojemniki + shaker + 1,5l wody. Czy coś jest w tym dziwnego? Oprócz tego spodenki, koszulka, ręcznik, gąbki, buty, skarpetki, majtki, żel pod prysznic + książki (i wszystko to co mi potrzebne w szkole). Powiedz mi co mam zrobić, żeby tego nie nosić?
jak wsadzi to do podrecznego to na 100% sprawdza co to jest. wszystkie plyny w opakowaniu do 50ml musza byc w plastikowej torbie. a niestety glupki tam nie pracuja. glowny- i jak pisali: kosmetyczka, powkaladaj w buty, skarpetki. mete mozesz wsadzic do pojemnika po witaminach.
Moge oddac, mam spooooooro. Tak powaznie to chodze o kulach i kazda czynnosc sprawia mi wiele trudnosci. Moja pani pomaga mi zakladac skarpetki, bielizne itp. Jestem zmasakrowany ta cala sytuacja, w zyciu nigdy nic zlamanego, zdrowy na sto procent, a tu nagle taki zonk. Teraz tylko sadzic sie z firma mi pozostalo, moze wpadnie troche drobnych.
jakbym cie zobaczył na ulicy o bym *******lał gdzie pieprz rosnie a jak bys mnie dorwał to bym ci nawet skarpetki i majty oddał .:wiesz co ci powiem... włąsnie patrze na ciebie przez lunete z budynku obok.. mam noz i wypatrosze Cię jak świnię:. f.u.c.k.m.o.n.s.t.e.r.