Niight pochwalenie gobletu to miód dla moich uszu czy raczej oczu :) Cały tydzień męczyłam przy różnych okazjach codziennych kucanie i rozpychanie kolan i się opłaciło chyba :P Wiosło poprawię, dopiero na filmiku zauważyłam że głowę źle trzymam. Tor ruchu skoryguję, bo kiedyś robiłam bardziej do brzucha. Nie wiem co mi się zmieniło. I o dziwo w [...]
16.02. DT Dzień 16 /SFD/Images/2016/2/16/dd8b913a5b274f9aa884c754a0acdb11.jpg Przyznam, że upychałam dzisiaj węgle. I tak nie upchnęłam docelowej ilości. Musiałabym zjeść więcej owoców a nie wiem czy to dobry kierunek. Niestety inna forma mi od kilku dni nie wchodzi w takiej ilości żeby podbić węgle. Ledwo upycham to jedzenie, ale to może kwestia [...]
18.02. DT Dzień 18 /SFD/Images/2016/2/18/15f5a8a90c9147959c9a071b19b94691.jpg Miska: Wczoraj zjadłam śliwkę w czekoladzie bo miałam zjazd i potrzebowałam coś na szybko. Dzisiaj mi miska ładnie wyszła. Dużo wysiłku w gotowanie nie wkładam ostatnio, więc lecę na sprawdzonych i ulubionych produktach i przepisach, bo mam kryzys kulinarny. Nie chce mi [...]
19.02. DNT Dzień 19 /SFD/Images/2016/2/19/91997c8f2bba4e049987758c7eec817e.jpg Miska: Dzisiaj węgle przekroczone. Przez mandarynki w pracy :) Ale wpisałam do dziennika i płakać nie będę. Tym bardziej, że zaczęłam mieć wątpliwości ile mąki dałam do ciacha białkowego... Dzisiaj znowu miałam zjazd w pracy. Tak przed 15:00. Możliwe, że to ciśnienie. [...]
Ostatnio mi się łapy wypielęgnowały. ale zazwyczaj to wyglądały dłonie jak u pracownika kamieniołomu a nie biura. Moim dłoniom też daleko do wypielęgnowanych kobiecych dłoni kobiety pracującej za biurkiem :P Paula ja mam po tanecznym zdarty łokieć(wczoraj zostawiałam krwawe ślady na parkiecie :/ ) i poobijane kolana jak mała dziewczynka po [...]
22.02 DNT Dzień 22 /SFD/Images/2016/2/22/2b93dcff4ca24b70bca2f18d446ffd4c.jpg Miska: Wyjątkowo głodno mi dzisiaj było. Miła odmiana. Ostatnio ciągle wciskałam jedzenie, a dzisiaj mi było mało.Po pracy zjadłam czystą zupę pomidorową. /SFD/Images/2016/2/22/66c4dfa658bd4303b7d4f1b074dde01f.jpg Dziwnie mi tak drugi dzień z rzędu bez treningu :P Ale [...]
25.02. DT Dzień 25 /SFD/Images/2016/2/25/ea7765720c904adb8f1a445d448cfdb5.jpg Miska: Posiłek z drugi zamieniony z pierwszym. Byłam bardzo głodna po treningu i miałam ochotę na większą porcję, na wytrawnie a nie na owsiankę :) Źródła węgli mi się w domu pokończyły, ale wstrzymuję się z zakupami bo wdrożyłam plan oszczędzania i obiecałam sobie, że [...]
26.02. DNT Dzień 26 /SFD/Images/2016/2/26/56a4c2d965024a1d93af0403252787fb.jpg Miska ok: Zaszalałam z sałatką. Tak dodawałam, dodawałam kolejne składniki i jakoś dużo wyszło. I z majonezem zaszalałam (łyżka), bo jogurtu już nie miałam i na taką górę sałatki łyżeczka by nie starczyła. Ale jak to wprowadzałam to miałam wyrzuty sumienia. Porcja [...]
09.03. DNT /SFD/Images/2016/3/9/6e99ca27840542f9b44d7cbe2ed9b962.jpg Miska: OK. Na śniadanie pyszne ciacho/omlet. To samo co wczoraj. Pierwszy raz robiłam tak bez przepisu, zainspirowana przepisami dziewczyn. Wyszło bardzo fajne, bo było dość mokre. Z obiadu odjęłam dwa ziemniaczki i dorzucę do kolacji- zupa pomidorowa. Warzywa: sałata, papryka, [...]
Żeby nie było- ja tego połączenia nie polecam. W smaku jak wspominałam, okropne a kopa żadnego nie zaobserwowałam :P U mnie takie przygody to normalka- jak kiedyś jeszcze coś przetestuję to się podzielę :P 11.03 Dzień 40 /SFD/Images/2016/3/11/275d1e97761a45db8b9f59f4f9fd735b.jpg Miska: Ok. Spróbowałam dzisiaj ciateczko belvita. Niedobra ja. Dobre [...]
Niby podstawa, a byłam już u trzech różnych z racji akcji z kręgosłupem w przeszłości i nie zanotowałam takiej diagnozy. A może była zrobione przy okazji diagnozy kręgosłupa i wszystko było ok dlatego nie zanotowałam :P W sumie mam skierowanie na rehabilitację to mogę spróbować pierwszego lepszego. 18.03 DNT Dzień 46 [...]
19.03 DNT Dzień 46 /SFD/Images/2016/3/19/7be362b0b1004359a3fab4fa8a77caa6.jpg Miska: Już zaplanowana na cały dzień, co w weekendy nie było normą :) Warzywa: cukinia, cebula, i coś do obiadu na pewno jeszcze wpadni Brzuch: Nie boli, nie czuję się wzdęta chociaż cm pokazują coś innego. /SFD/Images/2016/3/19/d1aa21966259437a97af57b160f87a25.jpg [...]
Takie podpowiedzi do mnie najlepiej trafiają :) Ja musiałam to ćwiczenie przewałkować w swojej głowie bo kiedyś, kiedyś myślałam, że zupełnie inaczej się je robi i taka wersja wydawała mi się niepoprawna :P Ale to było dawno. Jednak zapewne gdzieś to siedziało. 22.03 DNT /SFD/Images/2016/3/22/c98a175b9cfc4862a264fa1cd71b2344.jpg Miska: [...]
24.03 DNT Dzień 51 /SFD/Images/2016/3/24/d276dbf136a4423b8a32f42ee59d118b.jpg Miska: Wczoraj zjadłam jeszcze zupę ogórkową. Wpadłam po pracy do domu i jechałam jeszcze coś załatwić a głód mnie złapał więc nalałam sobie kubek na wynos. Wyszło prawie 10 gram węgli więcej. I jeszcze musiałam dołożyć mozarellę bo by mi się zepsuła - czyszczenie [...]
27.03 DNT Dzień 54 28.03 DT Dzień 55 Niedziela Miska: W niedzielę totalnie nie liczyłam, bo to było bez sensu. Wszystko ok. Z wyskoków kawałek ciasta, kasza bulgur do obiadu i wino. Świąteczne śniadanie, na obiad dziczyzna na kolację resztki ze śniadania :D Brzuch: Pomimo zaczynającej się @ wygląda i czuje się super. W ramach aktywności [...]
29.03 Dzień 56 DT Miska: Liczona i czysta, ale liczenie nadal niedokładne bo bazuje częściowo na produktach, których sama nie przygotowywałam. Dzisiaj tłuszcz już w normie, węgle trochę niedojedzone kosztem białka. Jeszcze jutro może być ciężko z miską, bo wróciłam późnym wieczorem i w lodówce nie ma oczywiście nic oprócz tego co przywiozłam. [...]
30.03. DNT /SFD/Images/2016/3/30/256e1de2d3404293a36fbd1aab247fbd.jpg Miska: Udało się z tego co było w lodówce skleić całkiem niezłą miskę. Zrobiłam też sobie i czujnym sędziom moje podsumowanie świąt, żeby pokazać że nie było tak źle. Liczyłam cały czas poza niedzielą, bo tam nie miałam jak. Jednak to, że nie liczyłam w niedzielę to nie [...]
31.03 Dzień 58 Miska: Musiałam pokombinować z powodu małego wypadku w pracy. Kolega z pokoju obok zjadł mój żurek z białą kiełbasą i jajkem. }:-( Troszkę się zezłościłam, bo żurek pyszny a to ostatnia porcja była (dla mnie na dwa dni), a w zamian dostałam zupę ziemniaczaną czy coś w tym stylu... Zjadłam trochę, ale musiałam pokombinować z kolacją. [...]
26.04 DT Miska: Rano było małe zamieszanie, bo Pan P. wział złe pojemniki. Na szczęście mógł się jeszcze wrócić i miska uratowana. Chyba przestanę jeść tak często indyka, bo ma za dużo białka :P I już mi na kolację nie starcza a takie 150 gram indyka to przecież nie jest dużo i nie chce zmniejszać porcji mięsa do 100 gr... Takie tam rozkminy :P [...]
27.04 DT Miska: Wczoraj miałam małą wpadkę. Nie schowałam potrawki do lodówki i okazało się, że się zepsuła. Poskubałam troszkę i stwierdziłam, że nie dam rady tego zjeść. Ale trochę jednak zjadłam więc ciężko mi było policzyć. Kolację zmodyfikowałam żeby trochę chociaż białka jednak było, więc były naleśniki gryczane z twarogiem (50gr) i [...]
Paula- NOWE CIAŁO W BUDOWIE
