No to poobserwuje małpy przy najbliżeszj okazji %-) 27.06 środa dzień 53 (Iron Flex) Boli mnie prawy bark, poza tym ok. Jak wczoraj próbowałam rozmasować najszerszy w okolicy pachy i piersiowy, to myślałam że umrę i czułam prominieowanie do barku. Dziś kolejna próba planku do knl, szkoda tylko że film kiepskiej jakości :-( Może jeszcze jutro sie [...]
[...] 112,5/4 wszystko ok, ale trening na kacu wypilem wczoraj tylko 3 piwa + 3 kieliszki wodki, ale kac mocny przyszedl + doszlo niejedzenie w tym tyg i waga troche spadla, ale bedzie lepiej w waskim cos zle zaczalem wyciskac i mnie cos zaszczypalo w klatce - laczenie piersiowego z barkiem (kolo pachy) ... mam nadzieje, ze to nie jakas kontuzja :-/
też byliśmy morsować w sobotę pierwszy raz, ja się jeszcze nie odważyłam, ale mąż przetarł szlaki i wszedł od razu po pachy bez rękawiczek i czapki na 3 minuty - szacun dla niego :-D ja jestem ciepłolubna, zawsze mi zimno z ręce i stopy - ale wiem, że morsowanie poprawia krążenie i muszę wyjść ze strefy komfortu i się przełamać :-)) Pomaga. Tzn [...]
[...] 47kgx5x5 Hantle Skos 15kgx10x10x10x10x10 Rozpiętki 9kgx10x10x10x10x10 Atlas 4x10 Nie szaleje na klatce ponieważ tydzień temu przy WL zabolało mnie mocno w klatce, w okolicy pachy, chyba mięsień piersiowy mniejszy. Czuje cały czas że coś tam pobolewa, odziwo przy wyciskaniu na atlasie ani hantli ból nie występuje, pojawił się przy WL, i przy WL [...]
[...] u fizjo, ale był jakiś nie bardzo kumaty. Zrobił kilka masaży i powiedział, że mam przykurczone prostowniki i, że mam rozciągać. Leżąc na plecach, przerzucać nogi za siebie. Szczerze mówiąc, to po tym się jeszcze gorzej czuję%-) Nieco ulgi daje ćwiczenie, które od Mawashiego podejrzałem, leżąc na plecach, przyciągam kolano do pachy i na zmianę.
koszmar roku. Lecę dzisiaj do pl zaraz po pracy, a tu całe spodnie we krwi po pachy. Dzięki ci k***A SPIRALO! Doobrze, że mam legginsy w plecaku. A mój facet nie odbiera telefonu... jerzu!!!!
Olej rycynowy to ubaw po pachy jest. Kiedyś miałam problem to wypiłam łyżkę, czekam, czekam...i nic. To wypiłam drugą, czekam, czekam...i nic. To się wcurwiłam pociągnęłam porządnego łyka z flachy, nic, nic, nic a tu nagle jak się zaczęły fajerwerki - needless to say: do 5 rano nie spałam :))
Leslie Nielsen to był kozak, tyle razy już sie Nagą Broń wszystkie części oglądało, a za każdym razem jest śmiechu po pachy }:-( cała seria klasyk komedii niepodważalny%-)
coś Cię humor nie opuszcza - czy też masz ten moment, gdy roboty jest po pachy, że po fazie załamania przychodzi faza śmiechu i nie ma już nic dalej? :D