Nie ma co oko wielkiego Tomasza patrzy nawet w lustrze :-o samcze zagrania ...a później dziw sie czlowieki,ze piękna droba blondynka chce isc na silke jak tam same samcze oczy :-)
prawda:-) jak mijaja Wam swieta? ja przyznaje szczerze ze podjadlem nieco%-) ale w granicach bilansu kalorycznego szacujac na oko, wiec chyba bedzie dobrze:))
Brawo :-)) Widzę, że rozkładu BTW jeszcze nie masz ale tak na oko to powinnaś te 1700 kcal mieć jak na swój wzrost. Wiek masz całkiem całkiem więc tu bez takich tekstów :-> słodzone herbatki? no weź.... Zmieniony przez - czarny kot w dniu 2013-02-09 16:48:07
Dzięki Hasa, skoro tak mówisz, to damy radę. Dziś tylko miska, z której jestem dumna, może nie tyle jakościowo, co z tego, że robiona "na oko", z tego co było w lodówce, a tam raczej tylko "hapening z gatunku "światło i przestrzeń" a bliska planowanemu rozkładowi. Dowód na to, że pół roku na forum daje jakie takie pojęcie o wartościach odżywczych. [...]
[...] przy kazdej redukcji spalaczy tez troche bralem na tej redukcji l-burn na poczatku bardzo podnosil mi cisnienie ale pobudzenie dawal naprawde dobre xenadrine raf-1 cisnienie oko niebylo po nim zmian san t3 wl;asciwie to juz ciezko mi bylo okreslic puzniej jak dzialaja bo bralem po dwa na raz teraz mam lipo-6 i jetfuel biore je dwa na raz lipo z [...]
[...] padłam na pysk %-) Dzień 59, Piątek DNT Micha niedojedzona. Byłam tak zmęczona, że już nie chciało mi się nic robić do jedzenia, wyjadałam resztki :-D Kolacja policzona na oko. Picie: woda, kawa, zielona herbata Warzywa: cebula, brokuł Nie dałam rady pójść na trening. Następny trening w pn. [...]
[...] biegów w terenie z przebieżkami? Ja tak właśnie biegam w terenie, do tego mam jeszcze niedaleko mocno pofałdowany teren, to jeszcze jest góra-dół :) Ale wtedy to tak na oko bardziej, bieganie z timerem mi się jakoś nie widzi, wolę ptaszków posłuchać :-) I przepraszam, ze wcześniej nie odpowiedziałam, jakoś mi powiadomienia od Ciebie padły :/ [...]
[...] DNT Zaraz idę do lasu na bieganko/interwały. Nie wiem czy po wczorajszym dam radę interwały, więc opcja ze słuchaniem ptaszków jest bardzo prawdopodobna :-PP Potem jazda konna. Miska dziś będzie na oko: jaja sadzone, chleb żytni, pierś z kaczki, bataty, groszek i może pierś z indyka z ryżem. Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-04-12 08:19:29
[...] Na następnym treningu od 17kg to raczej zacznę... 2a. ostatnie powtórzenia niedociągnięte 2b. chyba będę potrzebować konsultacji trenera, te 12kg (sam gryf, 12kg na oko, one mają gdzieś napisane ile ważą?) było dla mnie za dużo, mam stracha że mi to na ryj zleci... 3a. obciążenie + gryf, ale gryf jakiś plastikowy jest i waży max 0.5kg. [...]
[...] bez :-) Dzień 107, środa DNT Picie: woda, kawa, zielona herbata Warzywa: kapusta kiszona, pomidor Suple:brak Dziś obiad w zbiorowym żywieniu, wrzuciłam w miskę mocno na oko. W misce babeczki - dziś bez miodu. Trochę brakuje słodkości. Spróbuję z batatem następnym razem. /SFD/Images/2015/5/1/efbd6783a9414e9cb2f9cf00cb845069.jpg Dzień 108, [...]
Dzień 110, sobota DNT Picie: woda, kawa, zielona herbata, grzaniec Warzywa: ogórek kiszony, rzodkiewka Suple: brak Aktywność: 1h 20min bieg w tempie konwersacyjnym, jazda konna Zakwasy wciąż na czwórkach i pośladach. Miska restauracyjna, wliczyłam na oko. /SFD/Images/2015/5/3/438129744f774bea87d4b9e035746e84.jpg
[...] 159, sobota DNT Picie: woda, kawa, herbata Warzywa: kapusta, szczypior Suple: brak Aktywność: Spacery Miska: teściowa mi pokrzyżowała plany miskowe gołąbkami. Policzyłam na oko. Samopoczucie: dół psychiczny na maxa, cały dzień mi się ryczeć chciało, dobrze, że prawie nie było słodyczy w domu, bo by się to źle skończyło. Coś się źle dzieje w [...]
[...] mi się, że mogłam jeszcze 1 powtórzenie, ale speniałam, że sobie na pysk zwalę hantlę :-D 3a. wyciskanie sztangielek siedząc ładnie poszło, ale bez lustra, więc technika na oko 3b. prostowanie rąk nie miałam notesu i pomyliłam to ćwiczenie. 4a.spacer z nogami na pilce nie robiłam 4b.brzuszki z nogami na pilce nie robiłam [...]
[...] DNT Picie: woda, herbata, kawa Warzywa: ogórki kiszone Suple: brak Aktywność: spacer 2km Miska: nieliczona, wyjazdowo-imprezowa jaja, chleb biały, sarnina, ziemniaki, ciasto. Samopoczucie: ok, bez sensacji. Grzeszki: biały chleb, ciasto. Miski z ostatnich dni słabe. Następne będą lepsze, dziś i jutro nie dam rady policzyć - zjem na oko.