Ngannou wyraźnie cięższy i większy od Gane. Wydawał się ociężały i po pierwszej rundzie łapał tlen jak karp. Mimo to piekielnie silny byk. Rzucał Gane jak lalką i ta siła w parterze dała mu wygraną. Ngannou zaskoczył pozytywnie tym grapplingiem. Mówił przed walką, że chce pokazać coś nowego i udowodnić, że potrafi nie tylko ubijać i udowodnił. [...]
Czekam aż jakaś łajza napisze, że to dzięki sterydom. Chcieć znaczy móc, co udowodnił Karp. W ostatnich tygodniach jeździł w kilkudniowe delegacje a mimo to trzymał reżim, kręcił aero. To dzięki sterydom %-)
karp sam pierwszy napisales a ja pisze do Ciebie i zero odpowiedzi mimo że odczytane. nie odpiszesz nic? czy to nie do Ciebie pisze? czy foch moze jakis? %-)
sting bo sie bierze z apteki a nie od dila i tym młotkiem to sam sie j**nij hehe, karp- oczywiscie ze bije też ug ale ug które nie śmierdzą pimpem pozdro
tak karp wiem, ze necie sa te rzeczy dostepne... chodzi mi tylko o to ze w pl mogloby sie to bardziej rozwinac jak np w dojczach, usa, czy uk... a nie tu qrwa kilka napoi raptem w sklepach i na tym sie konczy ;/