[...] żywo swoje dziecko, jeszcze ciekawiej było zobaczyć minę męża, który mi asystował. Wszystko na tym etapie wydaje się być ok, ginekolog nie miał zastrzeżeń. Druga mniej przyjemna wiadomość dziś - pozytywne IgM i IgG na toxo. Ale jak się okazuje, to nie jest wyznacznik zachorowania w większości przypadków - zainteresowane odsyłam do wątku [...]
Biuletyn ciążowy - 16 tydzień + 1 dzień No i się przeliczyłam. Jedyne, co ginekolog stwierdził to, że wysypka nie ma związku z ciążą i odesłał mnie do dermatologa %-). Pójdę prywatnie ofkoz, bo najbliższy termin na NFZ to za 3 miesiące. Tymczasem smaruję się Alantanem. Raczej nie pomaga, ale przynajmniej nie szkodzi. Z pozytywów: posłuchałam dziś [...]
Dzięki Obli za odpowiedź! No właśnie przeczytałam jakieś rewelacje, że hormony ciążowe powodują jakieś takie magiczne zmiany, że białko i tłuszcz są przerabiane na glukozę 88-O. Tzn. z białkiem wiem, że dukanowcy mogą mieć takie jaja, ale tłuszcz? 60% węgli? to jakiś Meksyk dla mnie.. Bodyrockerka - gratuluję. Ciężko mi odpowiedzieć na Twoje [...]
[...] 8 miesiecy to na cycka budzi sie w nocy bardzo czesto, za to powiem Ci ze do tego na prawde mozna sie przyzwyczaic :-) Organizm sie do tego jakims cudem przyzwyczaja i mozna normalnie funkcjonowac mimo ze sie prawie nie spi :-D. Bedzie lepiej z czasem. A co do jedzenia to ja od poczatku przy obydwojgu jem wszystko i nigdy nic sie nie dzialo:-)
[...] wpieprzać tyle w takie dni jak ten, nie powiem, że wiek 22 lata, pierwsze włosy na klacie, ale jednak metabolizm wyraźnie zwolnił od czasów liceum. Przez 99% dni więcej jem w nietreningowe robocze, bo po prostu siedzę, nic mnie nie goni, potrafię twardo co kilka godzin wpieprzyć to co przygotowałem. W treningowe wszystko rozciąga się w [...]
DZIEŃ OSIEMNASTYZostało 35. 02.06 Z uwagi na problemy logistyczne nie miałem jak zrobić sobie żarcia do pracy więc jadłem kebaby. W dni nietreningowe jem więcej tłuszczy więc jako tako się chyba sprawdziły. Dwa kebaby a po pierwszym byłem tak pełny, że tego drugiego po chyba sześciu godzinach ledwo dawałem radę wcisnąć. [...]
Jak to jaki sens, to nie było ładowanie, jestem sobie ekto i jem dietę na masę, tyle worków ryżu praktycznie everyday. Ale przyznam Ci się, że nic w tym przyjemnego ;) Mam dodawać obciążenie, gdzie ja w drugiej serii ledwo daję radę 8 razy się podciągnąć? To nie mój problem, że nie dodaje, bo przecież nie powinno się dodawać. Tłuszczy i tak mam [...]
[...] mi. Miałem kurczaka, ryz, warzywa pod ręką, ale zamiast tego grałem w monopoly ze znajomymi do kvrwa setnej nad ranem, a dzisiaj zdycham w pracy KvRWA z braku snu I KvRWA jem te kebaby. Niby fajnie działają w te dni nietreningowe, są kaloryczne i tłuszczowe, naprawdę potrafią zapchać na 5-6 godzin. Ale kvrwa keeebab? KEEBAB?! Wygoda ale to nie [...]
[...] i tracę to co uzyskałem jak Syzyf. Postanowiłem sobie, że całe wakacje będę robił bardziej-mniej regularnie Street Workout - dla zwiększenia wytrzymałości, dla przyjemności i przede wszystkim dla podtrzymania efektów masowych. Mimo iż dobry miesiąc nie widziałem siłowni i nie jem tych 4000-5000 kcal dziennie, to wczoraj wszedłem na wagę [...]
[...] pomidor II. jajecznica (2 jajka, wędlina, cebula, pomidor) III. koktajl (reszta z wczoraj wczoraj) IV. jogurt mrożony z Feel the Chill (moja stała "nagroda" po ściance - jem naturalny, bez dodatków więc ta porcja miała ok. 150 kcal) V. tortilla, brzuszki z łososia, surówka VI. mini porcja: wiśnie, jogurt naturalny, mleko kokosowe, granola [...]
[...] od wstania powinno się zjeść. Generalnie zasadę mam taką, że wstaję i najpierw piję wodę z cytryną, potem, po jakimś czasie, wcinam owoc i piję kawę, a dopiero na końcu jem normalne śniadanie. Kiedy pracuję oczywiście te odstępy pomiędzy kolejnymi etapami są mniejsze, w dni wolne panuje duża dowolność. I pewnie nie jest to dobre. @Tetiszeri [...]
[...] się tylko zastanawiam, czy chcę z tego 2 porcje po 220 czy 4 po 110 (u mnie musi być parzyście, bo gotuję dla 2 osób ;). Różnice w białku "koryguję" jajkami (np. zamiast 2, jem 3 do sniadania), albo sobie podmienię źródło weglowodanów na takie, co ma więcej albo mniej białka. Każdy musi znaleźć sposób prosty i łatwy dla niego. Kilka dni i [...]
[...] od wstania powinno się zjeść. Generalnie zasadę mam taką, że wstaję i najpierw piję wodę z cytryną, potem, po jakimś czasie, wcinam owoc i piję kawę, a dopiero na końcu jem normalne śniadanie. Kiedy pracuję oczywiście te odstępy pomiędzy kolejnymi etapami są mniejsze, w dni wolne panuje duża dowolność. I pewnie nie jest to dobre. nie ma [...]
Po treningu (chociaż to mocne słowo jak na mój etap) jem tak około pół godziny, bo przez pierwsze 15 minut to raczej dyszę i uzupełniam płyny, dopiero potem mogę myśleć o odgrzewaniu czegoś, co sobie przygotowałam. %-) Ok, akceptuję fakt, że ta dzienna rozpiska może nie być super dokładna. Ale. Czy nie jest tak, że o ile zjedzenie 100kcal mniej z [...]
[...] I skoro o tłuszczach mowa, to zastanawiam się nad swoim rozkładem. Nie dałoby rady obciąć trochę tego białka na rzecz tłuszczy? Albo obciąć węgli? Cały czas mam wrażenie, że jem ich za dużo i jest mi ciężko je przejeść. Oczywiście nic na siłę. Jak się nie da, to się nie da, jak już postanowiłam się redukować, to tym razem chcę powoli i [...]
[...] z gotowanymi i kiszonymi nie dawało u mnie takiego efektu. Nabiału zawsze jadłam dużo, nie sądzę też, by problemem były zboża, bo gdzieś to się chyba wyrównuje. Chleba jem mniej, za to więcej kaszy. Wtf? :-? Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze będzie do mnie zaglądał. Nie chciałabym zostać sama, takie spowiadanie się motywuje mnie do trzymania [...]
[...] chłodnym okiem, to wydaje mi się, że to jednak nie jest ani wina zbóż, ani tym bardziej nabiału. Tego zawsze jadłam dużo i nie miałam takich przypadłości. Obiektywnie jem teraz natomiast dużo więcej białka zwierzęcego - może to? Zresztą nie ma co panikować, raptem raz mnie ten flaczek zabolał i równie dobrze mogło to być wynikiem dodania [...]
[...] zadowolony z ciaglosci diety, co do grama gra z dnia na dzien. Wczoraj, dla odmiany, odpalilem bataty zamiast ryzu. Generalnie przez 5 dni tygodnia nie przeszkadza mi, ze jem codziennie to samo. Praca nie pozostawia mi za wiele czasu dla sibie, a owsiane, kurra, jajka, warzywa to proste fajne I szybkie dania. Samopoczucie na plus, waga nadal [...]