chwile

https://i.imgur.com/AZiJMFg.png Dziś nie lepsza noc niż wczoraj. Straszny ból głowy mi doskwiera, pewnie przez zawalone zatoki. Rano pierwszy pomiar wagi po świętach i 71.6kg, biorąc pod uwagę waskularyzację i wygląd w lustrze, jestem zadowolony. Ogólnie ostatnio prawie nie zwracam uwagi na wagę i nie stresuje się tym. O 9 śniadanie, potem Żonka [...]

https://i.imgur.com/isbDxgN.png Znów dobrze przespana noc co cieszy. Pobudka o 7 i do roboty. Wczorajszy trening dał w kość co było dzisiaj czuć. Bez energii, po pracy do fizjo, po fizjo na spotkanie ze sponsorem w sprawie naszego projektu. Teraz dom i kolacja, zaraz chwilę odsapnę… i tyle ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Szejk- WPC SFD + [...]

https://i.imgur.com/7wDYlvQ.png Trochę lepsza noc. Pobudka o 6.40 i do roboty. Nie ma jak się w tyłek podrapać. W chwilę te 8h minęło. Potem na trening, po treningu posiłek w domu, zaraz lecę na spotkanie z kolegami w sprawie naszego projektu „Na Osi”, a potem kolacja i do wyra… ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Ryż z kurczakiem, gotowane [...]

[...] Pobudka o 9, luźne śniadanie, potem Żonka na shooping, a ja na trening. Standard. Po treningu pyszny obiadek, potem chwila odsapnięcia i spacerek. Na chwile razem do sklepu, rolowanie, rozciąganie i wieczór. Luźny dzień bez historii ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek jaglano-marchewkowy z ALMOND CREAM SMOOTH, [...]

https://i.imgur.com/HNGWfaJ.png Pobudka o 7.40. Żonka zawiozła do pracy, a sama pojechała odebrać moją walizkę i kilka rzeczy potrzebnych. Odebrała mnie o 16.00 i wielkie pakowanie. Zleciało do wieczora. Zaraz idę się chwilę prześpię, bo o 3 trzeba wstać… ;-) Limassol wita :-D https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Kurczak z ryżem i grillowaną [...]

https://i.imgur.com/6WrkEDz.png Pobudka przed 8.00 i praca. W międzyczasie śniadanie, potem trening i znowu do pracy. Porozciągałem się trochę. Po 17.00 konsultacja z klientem, zleciało do wieczora. Chwilę puzzli, kolacja i zaraz netflix. https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek jaglano-marchewkowy z ALMOND CREAM SMOOTH i pomarańczą 2. Kilka [...]

Było zaj**icho! Fajnie w końcu było razem pojechać wyścig. Nawet koło siebie przez chwilę %-) Jak coś, to finalnie wystartowało 828 osób :-P. Ale generalnie niezły spęd ludzi, jestem w szoku.

https://i.imgur.com/3aPWYPn.png Pobudka o 7.20. Szybkie śniadanie i do szpitala na kontrolę. Wyszło, że mimo 6tyg powinienem powoli ćwiczyć rękę, a kiedy nie ćwiczę mam zakładać przez kolejne 4tyg longete gipsową/ortezę, na plus na pewno, że nic się nie przemieściło. Po powrocie do domu pogadałem mocniej z Żoną i podjąłem decyzję, że longetę będę [...]

To nie to samo co real, ale wysiłek przeogromny. Co drugi dzień jechać min. 1h na 100% lub powyżej możliwości powoduje mega obciążenia chroniczne. Czuję to w głowie najbardziej. Zjazdy energetyczne, siedzę i za chwile przysypiam, budzę się za 2-3min. Ja nie wiem jak zawodowcy wytrzymują takie 2-3tyg wielkiego Touru..

Trening mocno, fakt :-D A z SFD nie sądzę, żeby był problem. Zapierdziel mają teraz, więc pewnie chwilę im zajmie odpowiedź. Ja generalnie bym i tak dzwonił.

https://i.imgur.com/DhvJiQV.png Pobudka o 6.30… Planowałem jakiś grupowy trening. Zjadłem, gotowy by ruszyć.. Patrzę.. deszcz.. %-) Trening grupowy przepadł, bo jak przeschło to już wszystkie ustawki ruszyły. Znowu musiałem sam.. Wrócić się udało przed deszczem, na sucho więc o tyle nie było źle ;-) Po treningu posiłek i relax do wieczora. No [...]

https://i.imgur.com/YBWBY2n.png Pobudka o 6.30. Coś spać nie mogę. Od razu do pracy, dziś znalazłem chwilę to skończyłem nowy tydzień menu dla prywatnych klientów. Trochę zabawy z cateringiem i na rower. Po rowerze dalej przycisnąłem prace, szybki spacer i spotkanie online Na-Osi. Zaraz kolacja i relax. Jutro będą łożyska do emondy i nowe buty [...]

E to ja co najwyżej sobie pauzuje trening na 10-15 s, żeby minąć „przeszkodę” i potem dalej ogień. Kiedyś jak miałem Polara, to musiałem zapamiętywać trening i co chwilę patrzeć na telefon. To byłą udręka i właściwie jedyny powód przesiadki na Garmina.

Tomek Cię zainspirował? :-D Ultra fajne, ale jednak wymaga więcej czasu na treningi. No i kompletnie nie widzę Ciebie w ultra z Twoim charakterem. Mam tu na myśli to, że możesz mieć problemy z równą długą jazdą, bo co chwilę się porywasz na jakiś segment, podjazd itd. W sensie za bardzo Cię nosi :-)

Tomek Cię zainspirował? :-D Ultra fajne, ale jednak wymaga więcej czasu na treningi. No i kompletnie nie widzę Ciebie w ultra z Twoim charakterem. Mam tu na myśli to, że możesz mieć problemy z równą długą jazdą, bo co chwilę się porywasz na jakiś segment, podjazd itd. W sensie za bardzo Cię nosi :-) Trochę tak, a trochę to co się dzieje ostatnio [...]

[...] 8 stopni… %-). Po ogarnąłem trochę prace i o 11 zebrałem się do domu. Przed 13 w domu, piękna trasa, można butować ponad 160km/h na lekko ;-) Potem praca, praca i praca. No chwile przerwy na jakieś domowe „robótki”. Wieczór z Żonką ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-3. Placek jaglano-marchwiowy z sosem kakaowym i ALMOND CREAM SMOOTH, sernik [...]

[...] Do około 25km trzymałem pierwszą grupę, (TOP10 nas zrobiło już wtedy na 4min). Niestety tempo za mocne i zostałem z kilkoma osobami. I tak jechaliśmy w tej grupce, co chwile łapiąc spady. Każdy mocny podjazd byłem z przodu, a w dół starałem się odpoczywać. Około setnego kilometra czując moc w nogach, zaatakowałem z grupy. Tylko jeden [...]

https://i.imgur.com/2hQ4xUA.png Pobudka o 6.40. Żonka zawiozła do pracy bo potrzebowała auta. Dziś dzień układania diet i szło całkiem całkiem. Po pracy do domu, serwis roweru bo już zapuszczony i do sklepu po półkę na puchar :-D Potem chwilę się porozciągałem i porolowałem. Teraz już czill :-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-3. Gołąbki z ryżem [...]

https://i.imgur.com/18V0S2X.png Pobudka 6.20. Ponownie. Do pracy. Mega dużo roboty ale dzięki temu szybciej zleciało. Do domu, trening siłowy od Fighter’a (testuję :-) ) i potem posiłek po treningowy. Chwilę się po ogarniałem i na spotkanie z klientem. Znowu intensywny dzień. Jutro będzie lżej.. ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-2. Kurczak, [...]

W zasadzie kofeinę i tak pije od tygodnia już ;-) Czyli w sumie po co robić detoks? Pytam poważnie. Raz też odstawiłem i potem i tak wróciłem, więc zacząłem się zastanawiać jaki w tym sens. Nie ma żadnego sensu. Odstawiasz po to by przez parę dni czuć się choojowo, by po powrocie przez parę dni było ekstra, by chwilę później było jak na początku [...]