Zaczęłam trenować, początki w domu, potem siłownia szkolna 3x w tyg fbw, no i nic. Waga stoi, oponka dalej wkurza ;/ Chciała bym zwiększyć intensywność treningów do 4 w tyg jakimś planem dzielonym. Wstępnie już mam zrobiony podział: A-nogi, plecy, biceps B- klatka, barki, triceps brzuch. Jedyny problem jaki mnie nurtuje to kalorie. Poradźcie coś. Jak to obliczyć to zapotrzebowanie. Może któraś waży tyle co ja i wzrostu ma tyle samo :) Gdyby ktoś chciał pomóc to ważę 60kg, mierzę 175cm intensywność treningów raczej mała, bo samymi sztangami daję rade, bez ciężaru. Pomóżcie. Pozdrawiam.
Co jeszcze jest istotne zeby zrzucić pare kg?