Szacuny
0
Napisanych postów
129
Wiek
25 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
379
Siema. Mam 185 cm wzrostu i ważę 82 kg. chciałbym zjechać do 75-7. Mam tłuszczyk na brzuchu... czy po redukcji on zniknie, i wtem będę mógł wyrabiać kaloryfer?
Szacuny
50
Napisanych postów
3653
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
21682
Nikt nie jest jasnowidzem , co do wyrabiania kaloryfera to właśnie głównym kluczem do sukcesu jest spalenie tłuszczu z brzucha :) Nie wyznaczaj tak celu że zredukuje do 75-7 i wtedy coś tam . Waga to nie jest dobry wyznacznik czegokolwiek , po prostu redukuj aż zobaczysz ze tego tłuszczu nie będzie nie ważne czy waga 77 czy 72 .
Szacuny
0
Napisanych postów
129
Wiek
25 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
379
okej, dzięki za pomoc.... poczekamy, zobaczymy... jak narazie od 1 marca dieta : zdrowe odżywianie+ ruch.. nie widzę różnicy.. co prawda raz na jakiś czas pozwolę sb na kawałek ciasta
Szacuny
50
Napisanych postów
3653
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
21682
Dream chyba dobrze że wcześniej zaczął . Bart wszystko w swoim czasie organizm musi się przestawić :) Jak po 1 miesiącu dalej nic to wtedy trzeba myśleć co źle robisz
Szacuny
0
Napisanych postów
129
Wiek
25 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
379
ogólnie to wygląda tak: od 1 marca przestawiłem się całkowicie na wode mineralną niegazowaną i herbatę bez cukru... nie pije coli, nie jem słodyczy fast foodów i vifonów, i tego typu rzeczy... codziennie staram się być aktywny fizycznie.. oprócz dzisiaj i wczoraj... pogoda >.< chociaż wczoraj dużo spacerowałem.. dzisiaj rano zjadłem kawałek karpatki... tak to wgl nic słodkiego nie jem... dzisiaj na śniadanie zamiast białego pieczywa wziąłem sb kukurydziane pieczywo z chudą wędliną... na obiad jem normalnie, na kolację rzadko co zjem np. kanapki... i staram się jadać możliwie dużo owoców i warzyw...jeżdżę na rowerze, chodze po schodach (mieszkam na 2 piętrze) gram w piłe,i zaczne w kosza....
Szacuny
0
Napisanych postów
129
Wiek
25 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
379
wspomnę, że się nie przejadam, i nie głoduje, jem aby sie najeść, a nie zapchać... i po jedzeniu nie leżę np. na łóżku, tylko jak moge uprawiam sport, lub chodzę po prostu po domu...
Szacuny
50
Napisanych postów
3653
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
21682
Widać u Ciebie niestety luki w wiedzy :) . Nie jedzenie kolacji to zły pomysł , chleb razowy jak coś , po prostu zaprzestanie jedzenia czegoś nie wystarczy. W sumie masz 14 lat więc nie ma co się spinać nad dietami więc na razie jedz zdrowo i bądź aktywny , tylko chodzi o większą aktywność mp 3x w tygodniu idź pobiegać ze 30 minut , graj często w piłkę ;) .
Szacuny
0
Napisanych postów
129
Wiek
25 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
379
to ostatnie staram się robić, nie to, że kolacji nie jem, jem ale delikatną.... nie chodzę głodny spać.. i jem kolację przed 20... nie mam możliwości jedzenia razowego... mama się spina, że ja sam tylko bym to jadł i wgl >.<