Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
9
Napisanych postów
469
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
34832
moim zdaniem duzo ludzi poprostu sobie wkreca sama tą agresje,mysla sobie ,ze biora koks to musiala im sie zryc psycha i zaczynaja kozaczyc.
U mnie sa kolesie co biora metke i cwicza raz w tyg np. sama lape a biora po to jak to mowia "miec poryte banie i nie bac sie za***ac komus w zadymie mlotkiem" Przeciez to smiechu warte,ale sa ludzie ,stolki i taborety...
Szacuny
1
Napisanych postów
520
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
1075
_FIGHTER_ Ciebie powinni zamknąć w szpitalu na oddziale zamkniętym, bo wypisujesz kompletne bzdury. W profilu masz napisane że uprawiałeś jakies karate tajski to po co Ci w takim razie jakieś siekeiery, maczety czy noże czyzbyś czuł się niepewnie swoich nabytych umiejętności. Mam nadzieję że to tylko prowokacja
Zmieniony przez - Spayky w dniu 2006-11-17 10:44:05
Szacuny
4
Napisanych postów
614
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
22683
Mysle jak kakus ze duzo ludzi sobie wkreca takie zryte banie.Nie mówie tu o FIGHTERZE bo go nie znam.Moge powiedziec ze ja jestem jak bomba tylko na cyklu...mała iskra i wybucham wręcz furią.Po cyklu tez sie łatwo denerwuje ale to nie ten sam w**** co na cyklu na cyklu jak wychodze z równowagi o w głowie mam to co fighter daj cokolwiek a Cie zabije.Jak nie na cyklu to poprostu zwykłe w****ienie...PO cyklu zawsze wracam do normalnosci...Tak samo zauwazyłem ze jak nie jestem na cyklu mam tam jakies swoje zajawki chocby psychologia i takie tam..to na cyklu zero zainteresowania..Jakbym sie zmieniał..Dopiero po cyklu wszystko wraca do normy i łapie poprzednie zajawki.Ku*rwa znowu poplątałem
Szacuny
0
Napisanych postów
109
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2542
A ja mam calkiem inaczej na cyklu jest spoko jak na najlepszy towarze dropsach lub jaraniu mam lajta i wszystkich kocham wszystko mi zwiasa tak zwany stan błogi :). gorzej jest po cyklu :) to juz jest masakra byle gowno mnie wkorwia staram sie powstrzymywac ale czasami nie daje rady. Nie mam za to problemow na wódzie albo dropsach wtedy tak ja na cyklu jestem spokojny i wszystko jest ok czesto nawet znajomych uspokajam i zabieram na chate zeby przypalu nie bylo :) Jestem jak Ewenement:)
Szacuny
2
Napisanych postów
168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
4984
flex1976 nie chce się z Tobą kłucić,ale skoro uwazasz ze taki ze mnie internetowy kozak to zapraszam do siebie,wtedy będziesz mógł zweryfikować moje umiejętności,jak masz mi coś do powiedzenia to powiedz to prosto w twarz, ja w internetowe pyskówki się nie wdaję bo to dla mnie dziecinada.
Ring Jest Moim Kościołem,Walka Moim Niebem,Mixed Martial Arts Moją Religią
Szacuny
1
Napisanych postów
520
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
1075
zawsze na koksie podnosi się nam poziom agresji a tym bardziej po skończonym cyklu. Wiekszości przyczynia się do tego spadki masy nabyte na cyklu. Szczeże powiem, że nie dziwię się tu niektórym że ich wszystko drażni i mają ochote komus nastukać. Sam nieraz takie odczucie doznaję, wystarczy że coś mnie drażni np. jak ktos drze się przez tel. w autobusie, jak ktoś głośno gada a ja nie mogę się skupić, lub jak coś mi się nie udaję, to już zupełnie w.ku.rw.ie.nie. Ale wiem, że potrafię panować nad sobą i nikomu nie wyrządziłbym krzywdy. Nie ukrywam że leczyłem się w szpitalu psychiatrycznym przez 2 lata bo już nie potrafiłem panować nad sobą i bałem się o siebie i ludzi otaczających mnie żeby nikomu krzywdy nie zrobił. Psychiatra dużo mi pomógł, wizyty u niego pozytywnie wpłynęły na moją psychikę. hehe nie ukrywam że do dziś wpadam nieraz w szał i mam ochote coś rozkminić wtedy walnę se głową w ścianę bądź pieścią pare razy i jakoś to mi przechodzi. Nie da się człowiek całkowicie wyleczyć z takiego stanu ale można nad tym częsciowo kontrolować. Koksy dodają takiej pewności siebie, że jest się nieśmiertelnym. Lecz jest to tylko złudzenie, dopóki ktoś silniejszy od nas nam nie dokopie :)
Kakus17
Spayky
flex1976
Wark
MeTaXa
_FIGHTER_
Anonim
QRCZAK84
miętki
