Szacuny
0
Napisanych postów
79
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
615
dziś wyczekiwane pomiary. No i w sumie bez zmian. +/- 0,5 cm , pewnie błąd w mierzeniu. waga 0,5 kg spadła na 65,5
Weekend minął szybciutko, zresztą jak zawsze. Sobotni trening był troszkę inny. Zawaliłam go za słabym śniadaniem i brak siły spowodował, że troche pomachałam ciężarkami, wziełam na nogi 110kg na suwnicy i poszłam na bieżnie 35 min.
Czekam na jakieś wskazówki, które co tydzień podnosza mnie na duchu
Zmieniony przez - delka_27 w dniu 2011-02-07 07:22:07
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
615
Dziś troszkę odmiany. Mam nadzieje, że te mini zmiany to na dobre mi wyjdą a jeśli nie to proszę krzyczeć.
Dietka w miarę, choć powiem Wam, że ostatnio ciężko jest mi przy tej kaloryczności, jakoś tak chodzę niedojedzona, słaba z obniżonym cukrem. W pracy zamiast wziąć się porządnie za robote to myślę tylko o żarciu
No ale nic spróbuje coś pokombinować, żeby było lepiej.
Te zmiany tyczą się treningu. Od dziś jeśli tego nie zakwestionujecie wprowadzę więcej aerobów (4 x w tyg) a ćwiczenia siłowe będą szły partiami ciała. Troszkę poczytam więcej i w środę zrobię porządną pracę z ciężarami + aero.
Dziś ćwiczenia na ręce i obręcz barkową + 45 min bieżni tętno 140. To tyle.
Zmieniony przez - delka_27 w dniu 2011-02-08 08:47:26
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
615
miski dzis nie wpinam, bo nie znam dokładnie rozkładu BTW posilku, ktory jadlam w wietnamskiej restauracji. Było to jakies 30g ryżu, wołowina z sosie ostrygowym i z 3 różyczki brokuła też w jakimś czymś.Niedużo tego było. A reszte posiłków standardowo. Myślę, że w limicie się zmieściłam.
Poszłam wczoraj na aeroby, jakoś miałam wielką ochote i siły się wymęczyć. Udało się, przez 45 min dałam sobie czadu
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
615
Czy mogłabym prosić o jakąś porade, podpowiedz itp. Ostatanio ciężko jest mi wytrwać w diecie, choć ani razu nie upadłam. Jestem wciąż zdeterminowana choć coraz bardziej przestraszona.Brak efektów mnie troszkę łamie. Boję się, że to co sobie nawyobrażałam nie ziści się. Miałam nadzieje zdrowo schudnąć, poprawić swój metabolizm i po tym wszystkim wrócić do normalności, której nie zaznałam od jakiś 10 lat (czyt.zdrowa dieta przy odpowiednim, zerowym bilansie kalorii).
Myślałam ze 1-2 cm w pasie mniej na miesiąc to nie będzie wielki problem ,a jednak.
Czy coś z moja dietą jest nie tak?? a może trening trzeba zmienić?
Na duchu podtrzymują mnie jeszcze wskazane przez Was zasady:
Cierpliwość
Wytrwałość
Dyscyplina
Czas
Szacuny
3
Napisanych postów
24786
Wiek
43 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
89719
No to jestem
1. Ogarnij sie
2. Jak rozwalilas sobie metabolizm to troche poczekasz az sie naprawi ---> minal miesiac, cyt.po tym wszystkim wrócić do normalności, której nie zaznałam od jakiś 10 lat
3. Pomysl co by sie dzialo bez treningu i diety
4. Powtarzaj sobie codziennie rano co napisalas na koncu postu powyzej
Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-02-09 09:48:16
The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar
Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'
HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
615
wrong miałam nadzieje, że pierwsza tu zawitasz :) oj powtarzam sobie nawet kilka razy dziennie dlatego jeszcze nie poległam. Wy wszystkie tyle dajecie z siebie, fakt ja nie jestem az tak ambitna i pracowita ale wkoncu bardzo chcę osiągnąć cel a to juz spora motywacja. Wiesz tylko jakieś wyniki znacznie ułatwiłyby ta wyboistą drogę.
P.S. ogarniam się
Szacuny
3
Napisanych postów
24786
Wiek
43 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
89719
Ha.
Nie mam chwilowo czasu ogarnac Twojej miski i treningu, dziewczyny wiedza lepiej, natomiast czasem jest tak, ze trzeba czekac na rezultaty dluzej niz by sie chcialo bo m.in.psychika, zima, poprzednie 'diety' dlugo trzymaja, nie kazdy rozklad BTW dziala itd. Powtarzaj sobie, ze bez tego bys sie spasla na amen i tyle
The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar
Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'
HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm
Szacuny
9
Napisanych postów
18856
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
105215
W tydzień Ci 0,5kg spadło? ja bym się cieszyła
Dobrze by było, gdybyś wpisywała swoje treningi tutaj, bo nie wiemy co robisz na siłowni, ostatni masz z końca stycznia.
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
Ja sie czaje na ciebie z dieta antytradzikowa , wiec zabraniam kategorycznie upadania na duchu i zlamywania sie.
A do latwych nalezec nie bedzie w kazdym razie tez na niej chudnac mozna
Aaa tylko nie antybiotyki bo flora bakteryjna pojdzie sie pultac i znow trzeba bedzie trawienie poprawiac.
Co do spadkow to przeciez sa zupelnie poprawne nie masz wielkiej nadwagi by liczyc na większe, a generalnie nic nie dzieje sie liniowo
Aaa i przypomnij mi na ile dni w tygodniu ten trening ma byc
Acha i pomiary to ty pisz normlanie nie "blad w mierzeniu" co tydzien tabelka z wymiarami prosimy
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-02-09 10:55:50
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
615
no dziewczyny wkoncu jestescie i czuje ze cos sie dzieje :) jupiii czuje ze nie jestem z tym wszystkim zupełnie sama.
Ja sie czaje na ciebie z dieta antytradzikowa , wiec zabraniam kategorycznie upadania na duchu i zlamywania sie.
A do latwych nalezec nie bedzie w kazdym razie tez na niej chudnac mozna Obliques Piszę się, choć odstawiłam odżywkę białkową i jest poprawa.
Co do treningu to konkretny plan jakiś koniecznie musze usatlić, żeby nie było opierdzielania się
Więc tak może trening 4-5 razy w tyg:
Pon :silka (uda,pośladki ,barki )+ interwały
Wtorek:aero > 30min
Środa:siłka(klatka,bicepsy,brzuch)+interwały 15min
Czwartek:aero > 30min
Sobota:siłka(grzbiet,tricepsy,łydki)+interwały 15min