Zapyerdalać trzeba- SPAM vol.3

Nie. Ja po prostu uważam, że osoba, która g**** o mnie wie nie, nie będzie potrafiła mi pomóc, tylko może próbować w mniej lub bardziej książkowy sposób do mnie dojść i coś zmienić.

Tyle, że ja jestem z góry zamknięty na takich ludzi. Spowiadać się mogę przed przyjacielem, albo najbliższą rodziną, choć i tak u mnie się to często nie zdarza, bo raczej nie mam tego typu problemów.

No i sory, nie wiedziałem, że jestes psyholoszkom mam nadzieje, ze nie obrazilas sie.

Masz teraz przeyebane

Nadzieję zawsze możesz mieć
IMO ludzie nie idą do psychologa, żeby się zwierzyć z problemów, tylko jak nie widzą wyjścia w ich rozwiązaniu, bo mają problemy ze sobą, a nie z sytuacją
Tak samo zachowują się ludzie idący do dietetyka, zamiast podpytywać się znajomych.

I źle Ci się wydaje, że podejście jest książkowe. Taka może być tylko diagnoza, a my z książek niewiele się uczyliśmy, to nie jest medycyna.

Nie no nie mówię, że przychodząc do psychologa ten mówi 'blebleble, teoria opracowana przez dr Kendricka'.

Chodzi mi o to, że psycholog mnie nie zna, więc siłą rzeczy musi mieć inne podejście niż osoba, która mnie zna.

A co do właśnie problemów to ta. Nie idzie się po to, żeby się zwierzyć, ale żeby psycholog miał możliwość pomocy to zwierzyć się trzeba, nie?

A ja jak miewałem problemy, z którymi nie mogłem sobie poradzić to radziłem sobie z pomocą przyjaciół.

Jest też coś takiego, że człowiek może źle czuć się jako pacjent i o ile, gdy ma złamaną rękę, to sprawa jest jasna i klarowna, to w sytuacji, gdy coś mu leży na wątrobie może być inaczej, a to z kolei może być bardzo irytujące, gdy psycholog chce wyiągnąć jakieś informacje.

Anyway, ide spać, bo rano do roboty :-]


cya

//nie no nie moge

Witam :)
Wd. mnie za mało węgli jak na redukcję... powinieneś sobie kupic produkt z kategorii gainer, napewno pozytywnie zadziała na Twoj organizm. Kazdy gainer zawiera tez skladniki ktore pomagaja w redukcji np. białko. Staraj sie jeść go wieczorkiem bo wtedy trzeba dobrze regenerować organizm. W ogóle to według mnie dieta powinna być urozmaicona, nie widzę w ogóle chleba, a na kolację to podstawa, mało jest też produktów naturlanych np. pierogi, uszka z barszczem. z suplementów polecam z odżywek dorzucilbyś jeszcze Nitrobolonian II z firmy Trec, znany produkt, na rzezbie, odwadnia i żyły wychodzą gdyż zawiera AAKG.

https://www.sfd.pl/Przemo_/_rzeźba__zawody-t691095.html#post7



Zmieniony przez - kieszko89 w dniu 2011-01-26 23:00:51

Dużo rzeczy jest irytujących, powinieneś to już wiedzieć dietetycy dający 1000kcal ludziom też szkodzą więc nie generalizujmy, bo to temat rzeka.

zamiast tu gledzic to byscie sie zastanowili co mam ze soba zrobic w zyciu

chcialabym zostac pania domu, tylko zeby nie trzeba bylo sprzatac

Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-01-26 23:05:30

Ale ja nie oceniam ich pracy. tu chodzi o mnie - nie lubie ich i chvj. Tak jak nie lubie jesiennej deszczowej pogody.

Dietetyków ukladajacych diety 1000kc, psów wlepiajacych mi mandat za piwo na lawce w srodku lata, dyspozytorce karetek, która nie przysyła karetki priorytetowo, gdyż uwaza, ze nie ma zagrozenia zycia itp itd nie komentuję. Tzn, komentarz komentarzem. Moge powiedziec ze wkvrwia mnie to i pozabijalbym, ale nie oceniam na tej podstawie reszty.

Dobra teraz to juz serio ide spac, bo sie jeszcze w jakies posrane filozofie wciagne i do rana mi zejdzie

na razie

Magda do sprzątania zawsze można kogoś wynająć i problem z głowy


nie lubie ich i chvj
No.. to dużo tłumaczy

zamiast tu gledzic to byscie sie zastanowili co mam ze soba zrobic w zyciu

Jak dojde do tego co ja mam robić to zastanowie sie nad Twoim przypadkiem

A propos facetów jako zanikającego gatunku - już od dawna wiadomo że jesteśmy największą mniejszością - szkoda że nie umiemy się zorganizować...