(L) skeni / REDUKCJA / trening ciała i samodyscypliny

no jak bedziesz miala czas to przygotujsobei zapasow, popiecz miesa, porob galarety rosoly, pozamrażaj, bedzie jak znalazł

no i do wieczora nie wytrwałam
dzień poza standardem z dodatkiem mnóstwa jogurtu (nawet nie probuję obliczyć ile to wyszlo kcal i węgli w tym dniu-meksyk!)

taki cheat meal jak miesiąc temu, mam wyrzuty, ale nie tyram się jak wtedy.

powiem Wam tak na poważnie-że mimo zjedzenia dziś kilku jogurtów (generalnie bomby węglowej) i tak nie czuję się jakoś objedzona to mni przeraża-po tych 12tyg. dietki-mam wrażenie że stałam się wiecznie nienasyconym głodomorem z żołądkiem bez dna!

to jest straszne

tak po tym dzisiejszym dniu sie zastanawiam, czy już tego dnia nie potraktować i nie zaczać jako tego resetu-w końcu już ten 12 tydz. minął, a za tydz. jak tak z dnia na dziń połącze odstawke treningu i ścisłej dietki+pokusy świateczne-to moj biedny organizm dopiero przeżyje szok!

więc juz teraz zacznę zwiększać tą kalorycznośc, i tak myślę akurat do końca msc. się z tym uporam.

a trening-dokończe ten tydz. potem tydz przerwy i 3 tyg. tego co mi Obli podałaś

w ogóle na siłowni też przeżywam załamkę-ostatnio pisałąm że jakoś nie miałam siły i generalnie gorzej mi poszlo-myslalam ze to przez okres, ale cały ten tydz. włacznie z dzisiaj po prostu nie wiem co sie dzieje mam taki regres- nie mogę uporać się z obciążeniem, z którtym 2 tyd. temu robiłam serie rozgrzewkowe

wieczny głod i uwstecznienie na siłowni-o co tu chodzi?!

chciałabym też zapytać Was-o wasze doświadczenia z takimi resetami-jak bardzo prawdopodobne jest ze na nim utyje?

wiem ze bedzie kilka posiłków lużnych, ale chciałabym trzymac to w ryzach zbilansowanej tyle ze zwiekszona obietość porcji-coś na kształat tego od czego zaczynałam, oczywiście bede wszystko wypisywac i m/w liczyc-zeby czasem przez te 2-3 tyg. nie zmarnować poprzednich 12tyg.

aj-troche to wszystko mnie martwi nie ukrywam

Co ty w ogole jesz?
regeneracja nie oznacza ze masz jesc jogurty, co to za pozywienie???? Masz jesc odpowiednia ilosc miecha tluszczu i czystych weglowodanow.
Jak jestes glodna kup sobie 200g lososia, zrob do tego miche zielonej salaty z oliwa z oliwek, avokado pomidorwami cebula itd.. i sie obejdz

no właśnie-muszę wygospodarować na to trochę CZASU, skupię się na mięsiwie z tłuszczem i warzywach w róznych aranżacjach

z tymi jogurtami-to akurat była zachcianka w sensie ze bardzo miałam na nie ochotę, tak zazwyczaj na szczęście nie mam zachcianek na pustawe jedzenie

Obli a co Ty powiesz na to moje załamanie w treningach?

widocznie malo kalorii ale ciezko cos powiedzic jak nie wiem co jesz na jogurtach nikt sily nie zrobil

no bo ja tez rozumiem-że można miec gorszy dzień, ale kolejny i kolejny terening- bezsilność aż mi wstyd

zobaczymy jak jutro będzie

co do pilnowania dietki, myśle, że to też jest proces-aby od pilnowania przejść do nawyków, które są naturalne, normalne...

wczoraj z jogurtami to była przeginka, ale co do samych cheatów myślę, że jest to dobre, raz na jakiś czas,pod tym względem, że pozwala nam uniknać ewentualnych momentów "zerwania się z łańcucha"

paskudne węgle


od razu też wkleje dzisiejszą dietkę-zwiększone z 1700 do 2073 kcal
zaczynałam z węglami 2,8g/kgmc-myslę że to i tak dużo i nie bede chciaął tego przekraczać

tutaj
B 2,0
T 1,0
W 2,5

70g owsiane
200ml mleko
20g orzechy

3 jajka
pomidor

300g wątróbka
150g makaron razowy omega 3
350g starte buraczki-niestety kupne, ale się poprawię
20g oliwa

200g twaróg chudy
papryka


a i wieczorkiem było gotowanie garnka zupy
na rosołku z kury, która będzie jutro ugotowane warzywka-marchew buraki seler poietruszka fasola ogorki kiszone i troche kiszonej kapusty, wszstko zabielone tylko odrobiną mleka 2%

myśle,ze mało kaloryczne i maxymalnie zapychające-i smaczne
ale czy tym sposobem, najadając sie do syta-nie rozepcham sobie żołądka?

Zmieniony przez - skeni w dniu 2010-12-16 00:21:28

e tam... rozepchac nie masz czym teoretycznei proporcje sa ok, ale jak lubisz jogurt to dlaczego nie jesz owsianych z jogurtem? tak bedzie tez dobrze.

Zobaczymy jak sila bo to ciekawe z tym jej brakiem, z diety to nie wynika

wypasiona dietka z dzisiaj

90g owsiane
125 jogurt naturalny
40g rodzynki
małe jabłko
20g orzechy

350ml mleko
3 jajka

350g gotowanego kurczaka
100g ryż basmati
200g gotowana fasolka

200g twaróg półtłusty
oliwa 15 g
gotowane warzywa

wyszło ok 2100 bez rodzynek-czyli z rodzynkami ok wyliczonego zapotrzebowania będzie

B 2,1
T 1,0
w 2,7 (mam wyrzuty,ze az to tyle wychodzi-ale jak nie zwiększę węgli to nie będziez czego póżniej ciąć-chyba jest ok?)


na siłowni byłam dziś 3 godziny

w końcu przełamana passa z treningiem!!!!
była siła i nawet małe progresy

4 SERIE 8 powt.

MC 41/41/44/44
SZTANGA SKOS GÓRA 23,5/23,5/25x5x5
DRĄŻEK GÓRA 30/30/30/30x7
NOGI SUWNICA 30/40/45/50
UGINANIE NÓG 55/55/55/60

potem godzina-babskich zajęć grupowych-jedna mkoleżanka mnie namówiła, choć zazwyczaj wole rowerek czy marsz na bierzni, powiem Wam że byłam w szoku jaki ze mnie słabeusz-były ćw. na pośladki brzuch, plecy-biedne moje kolanka-pocisk dzis miały

ale jest pozytywnie-taralala

ale nie siedz na jednym ciezarze przez pol treningu
Zwiekszaj co serie Nie szkodzi z emniej zorbisz w ostatniej serii ale bedzie dowod ze pracowalas )

no tak:)

poprawię się-obiecane!:)



po 2 dniach aerobów-jutro konkret-czyli siłownia

ostatnio dałam się namówić koleżance na zajęcia grupowe dla kobiet-nie pamiętam jak to się fachowo nazywa...generalnie myślałam, że jak walczę na siłce z ciężarami i robię sobie ten rowerek czy szybkie marsze na bierzni to jest git i nie muszę chodzić na żadne babskie "lajtowe tańce" tak myślałam zanim nie dałam się namówić na to

przed wczoraj byłam w szoku jak ciężką robotę dziewczyny tam odwalają-i jaki ze mnie cienias bez kondycji

także będę chciała w ramach aerobów teraz z tego maxymalnie korzystać, mino podskoków, mnóstwa przysiadanych ćwiczeń kolana nic nie protestują więc tym bardziej się cieszę!

wczorajsza miska:
2 jajka
200ml mleko

100g owsiane
30g rodzynki
20g orzechy

20g orzechy
300g śledź
100g ryż

dokładnie nie miałam policzone, ale wyszło poniżej 2000kcal

dzisiaj:

150g owsiane
40g rodzynki
200ml mleko

20g oliwa
300g śledź
90g ryż

3 jajka
250g twaróg 0%

2 małe rogaliki z kapustą i grzybami-aj krępująca sytuacja-nie bardzo miałam jak odmówić nie robiąc starszej osobie przykrości

B 1,9
t 1,2
W 2,6

beż wliczania tych rogalików tj ok 2350kcal-czyli ze nadrobiłam wczorajszy niedobór-no niestety

Zmieniony przez - skeni w dniu 2010-12-18 19:03:44