wzielam sie w garsc. i, uwaga, pozyczylam u brata, z oprocentowaniem 0%
200 zł zeby
zapisac sie juz jutro na silownie :D . Tak wiec poprosze o nowy
plan cwiczen, obli, z uwzglednieniem tego,ze bede miec pod reka caly sprzet.
tylko mała uwaga.
1) pon i wt odpadaja, bo mam zajecia do wieczora, poza tym w pon juz mam aerobik, a we wt - siatkówke, wiec jakis ruch jest :)
2) cwiczyc moge od sr do niedzieli, jak i ile - prosze o pomoc :) tylko malo skomplikowanym jezykiem, albo z linkami, bo ja jestem zupelnie zielona, NIGDY nie cwiczylam NIC silowo. Miesni to ja nie mam zadnych, szczerze mowiac. Ew. poprosze o pomoc trenera, bo takowi sa ponoc do uslug w klubie, gdzie bede cwiczyc :)
Jesli to moze miec wplyw, bardzo zalezy mi na cwiczeniach na brzuch - wyjatkowo mnie irytuje jego slabosc i ten tluszcz w tym miescu jest nieznosny
3) klub ma szeroka oferte fitness - ATB, TBC, fat burning, fit ball, Pilates- co polecacie wybrac? i czy korzystac z tego, czy cwiczyc kadrio na maszynach? jaki puls i tempo ?
ile godzin kardio w tygodniu ? bo slyszalam, ze i przesadzic nie mozna....
EDIT: znalazlam u was cos takiego, od Tyki :
Oczywiście nie ma złotej, idealnej formuły dla wszystkich jednakże mocno generalizując można powiedzeć że w okresie odchudzania rozsądnym rozwiązaniem dla większości czytelników (dla których próba odchudzania nie jest pierwszym kontaktem ze sportem !) jest poświęcenie 60% czasu treningowi siłowemu, 20% interwałom a 20% aerobom, jednakże będą oczywiście osoby które doskonale poradzą sobie przy innych proporcjach. Przeciętnie jednak tygodniowo 3 x 1 godzina treningu siłowego, 3 x 20 minut interwałów oraz 2 x 30 minut aerobów działa świetnie na redukcji w zdecydowanej większości przypadków.
Zmieniony przez - parisienne w dniu 2010-11-18 00:29:51