po co ćwiczyć na siłowni?

Jeśli ćwiczysz dla koleżanek, szacunku, pewności siebie to prędzej czy później zrezygnujesz. Nie na tym polega pasja, pasja to koncentracja na tym co robisz, a nie na tym po co. Przemyśl to... a sylwetka spoko :)

Wg mnie bez sensu ćwiczyć jest dla lasek bo każda ma inny gust, jedna woli grubego, inna chudego, trzecia wysokiego a czwarta koksa. Nigdy im nie dogodzisz.

Ja ćwiczę bo to lubię, sprawia mi to przyjemność. Nie skupiam się na wymiarach tylko na sylwetce estetycznej z małą ilością tłuszczu.

Mam gdzieś czy mam w łapie 50 czy 35. Interesuje mnie kształt, wygląd tego mięśnia.

Jak na moje ,,ideały" jesteś solidnie zalany. Po redukcji zmniejszysz się znacznie ale mięśnie nabiorą estetycznych - sportowych kształtów a w tej chwili zamiast bicepsa masz po prostu kulkę. Może to jest błąd?

Zmieniony przez - csc w dniu 2010-10-20 19:09:05

csc.. to wygląda tak na tej focie... bo mój bf jest naprawde niski.. i nie chodzi tu o tłuszcz tylko za duże łapy...bary i kaptury... a żyły widać więc jest dobrze.. i dla mnie jest już za***iscie.. teraz redukuje i ch** wali mnie to ,że mam za duże łapy.. hehe ogólnie dzięki za aktywność w temacie.. ja z siłowni nie zrezygnuje..własnie wrócilem z treningu.. tylko teraz pójdę w siłe i rzeźbe.. masy już więcej chyba nie bede nabierał. pozdrawiam

De gustibus non est disputandum, jak to już starożytni mawiali, jednej się spodobasz, drugiej nie.

Moje prywatne zdanie - średniawo, choć nie przekreśliłabym od razu Twoich szans
No ale ja mam dość nietypowy gust, jeśli chodzi o dobór partnerów

Zmieniony przez - Gorzka83 w dniu 2010-10-21 10:20:18

Mase rób bo zima idzie , a nie przejmujesz sie opinia jakiejs kolezanki ;f ćwicz dla siebie

b.duzo lasek lubi duzych , jezeli nie wiekszosc. Zmien kolezanki

Poza tym do 'duzego' to ci jeszcze sporo brakuje
w oczach np.mojej panny bylbys chudy
Wszystko zalezy od laski

Mowiąc szczerze 40cm w lapie to raczej niewiele. Jakas luzna/normalna bluza i większosc na ulicy nawet sie nie połapie , ze cwiczysz

Zmieniony przez - ziompel w dniu 2010-10-21 10:55:07

No i wracamy do sedna sprawy - ćwiczysz dla własnej satysfakcji czy dla lasek?

po pierwsze,ćwicz dla siebie a nie dla lasek

po drugie,moze tej Twojej koleżance podobają się akurat chudsi. Nie każdej musi imponować budowa arnoldowska.
Tobie też mogą się podobać laski z większym biustem,a Twemu koledze z nieco mniejszym...

po trzecie. Nawet jeśli ona skłamała i powiedziała ze nie wyglądasz dobrze choć tak na prawde uważała inaczej to chyba nie oczekujesz od niej że bedzie sikać w gacie za każdym razem jak zobaczy Cie bez koszulki jesli jej facet do którego coś czuje wygląda jak pół dupy zza krzaka...

i wracając do meritum,po co ćwiczyć na siłowni? Dla realizowania własnych celów!!!

hehe dzięki za pocieszenie.. już niestety jade diete redukcyjna i jest jak narazie bdb.. na tej fotce mam okolo 42 cm w bicu normalnie bez pompy jest 41cm. Gorzka zapewne lubujesz się w bardziej wyrzeźbionych :) wrzuce foto po redukcji :)

edit: ćwicze dla siebie.. i po to aby też się podobać.. jeżeli się nie podoba to trudno.. ja ćwicze dalej.. przecież chyba nikt nie myśli ,że skończe ćwiczyc..

Zmieniony przez - niezłomnyy w dniu 2010-10-21 11:10:22

a u mnie jest znowu inaczej kolezaniki mi mowila ale urosles a znowu kuzynka mi mowi ze chuiowo itp. ale jak co do czego to gada ale mam kuzyna itp masakra sraj te laski ja mam je w dup... predzej czy pozniej pokaze sie ta jedyna :D:D pozdro

WdzJlb... w sumie masz racje z olewaniem lasek...tylko nie wiem dlaczego ale jakoś po wakacjach tego roku zaczęły mnie tak interesować na poważnie.. oczywiście wiem ,że to *****izm bo można za to dostać tylko ładnego kopa hehe zresztą nie ważne trzeba być mężczyzną..