Odpowiadając najkrócej, jak się tylko da: Nie, nie musisz ćwiczyć na siłowni! Będzie to jednak bardzo wskazane! Najkrótszą odpowiedź na swoje pytanie już znasz. Być może, będziesz chciała dowiedzieć się jednak nieco więcej. Jeśli tak, zapraszam do dalszej lektury.
Postanowienie zmniejszenia wagi, choć wolę zdefiniowanie nieco innego celu: redukcję tkanki tłuszczowej, nie wzięło się zapewne z nadmiaru wolnego czasu... Najprawdopodobniej zmusiły Cię do podjęcia takiej decyzji albo względy zdrowotne, albo niezadowolenie, z tego, co widzisz w lustrze.
Instagram a oczekiwania
Przed wprowadzeniem w życie diety redukcyjnej dobrze jest skonsultować swój wygląd z osobą postronną. Niestety, wiele osób jest poddawanych podświadomej presji osiągnięcia ideału. Problem tylko w tym, że ideał nie istnieje!
Oburzysz się: jak to, przecież codziennie obserwuję idealne sylwetki np. na Instagramie.
Faktycznie wchodząc na konta wielu celebrytów, można zauważyć praktycznie idealne kształty ciała, dodatkowo najczęściej charakteryzujące się bardzo niskim poziomem tkanki tłuszczowej. Nie odmawiając takim osobom, ani doskonałej genetyki, ani ilości pracy niezbędnej do osiągnięcia takiego wyglądu, nie wspominając o czasie, który jest do tego niezbędny, czy też pieniędzy wydanych na konstruowanie wymyślonej diety, trenerów personalnych, konsultacji dietetyka itd.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że te cechy są, jeśli nie konieczne, to chociaż bardzo pożądane. Jednak najczęściej nie są to jedyne przyczyny tego, że dany celebryta(-tka), prezentuje prawie idealną sylwetkę na swoim koncie. Często wiąże się to również z możliwymi zabiegami kosmetyczny, medycznymi oraz artystycznymi. Pod tym ostatnim pojęciem mam na myśli pracę zawodowych grafików. Najczęściej to właśnie kombinacja wszystkich wymienionych czynników skutkuje tym, co możemy podziwiać na koncie internetowym gwiazdy.
Warto o tym pamiętać i zastanowić się teraz, czy możesz porównywać swoją sytuację do sytuacji wspomnianych osób. Z tego powodu, zanim zaczniesz wdrażać dietę redukcyjną w swoim przypadku, warto poradzić się kogoś bezstronnego, pytając...
Czy faktycznie muszę przejść na dietę?
Jeśli czytasz dalej artykuł, zakładam, że zalecanym i bezpiecznym, dla zdrowia fizycznego i psychicznego, będzie w Twoim przypadku zredukowanie tkanki tłuszczowej.
Cóż więc pierwszej kolejności robisz? Zmniejszasz ilość zjadanych kalorii. I jest to słuszny krok! Ważne, aby ten krok został podjęty w sposób odpowiedzialny. Nie mam tutaj nawet na myśli, tak często krytykowanych diet głodówkowy - zaraz do tego wrócę, ale całościowy wygląd Twojej diety redukcyjnej.
Diety głodówkowe
Najczęściej właśnie młode dziewczyny, pragnąć jak najszybciej dorównać swojej idolce, wybierają bezkrytycznie dietę o bardzo niskiej ilości kalorii. Przed właśnie wyborem bezkrytycznym(!) diety głodówkowej, chciałbym Cię przestrzec.
Diety głodówkowe mają co prawda swoje zastosowanie w dietetyce, jednak wymagają podjęcia świadomej decyzji (w konkretnym przypadku), mądrego ułożenia wszystkich zjadanych kalorii (nie będzie przecież ich zbyt dużo!) oraz właściwego wyboru długości trwania, tego typu sposobu odżywiania.
Załóżmy jednak, że po konsultacji z osobą postronną wiesz, że powinnaś rozpocząć dietę redukcyjną, podejdziesz do niej z głową - być może przydatna będzie konsultacja dobrego dietetyka, jak w to wszystko wpasowuje się zatem aktywność ruchowa lub zawężając, siłownia…? Jako pierwszy, słuszny krok, wybrałaś ograniczenie zjadanych kalorii.
Zwiększenie aktywności ruchowej
Wartym rozważenia krokiem drugim, będzie wydatkowanie dodatkowej energii poprzez wykonywanie aktywności ruchowej. Najbezpieczniejszą formą, choć najbardziej czasochłonną, są ćwiczenia aerobowe o niskiej intensywności. Warto tutaj wymienić np. spacer (może być z psem), spokojną jazdę na rowerze, spokojne pływanie. Oczywiście może to również być piesza wyprawa do centrum handlowego i wyszukiwanie najlepszych promocji. Ważne jest to, że tego typu aktywność nie jest zbyt męcząca.
A teraz przechodzimy do siłowni...
Zajęcia na siłowni z reguły obejmują aktywności o wyższej intensywności, często o mieszanej charakterystyce np. treningi zumby, boksu etc. A trening stricte siłowy to już aktywność o wysokiej intensywności, którą należy odpowiednio wpasować w swoje zdolności regeneracyjne, obniżone przez zmniejszone spożycie kalorii.
Czy trening siłowy jest wskazany w trakcie redukcji?
Jeśli spojrzysz na sam początek artykułu, będziesz wiedziała, że tak. Pamiętajmy, że nasz organizm jest przystosowany do tego, aby przetrwać, a nie do tego, aby tracić w prosty sposób tkankę tłuszczową, która jest przecież tkanką przeznaczoną na okresy głodu… Dlatego bardzo mało komu udaje się w trakcie redukcji, tracić wyłącznie tkankę tłuszczową…
Bardzo często, niestety, przynajmniej w takim samym stopniu zostaje zredukowana tkanka mięśniowa… A przecież jest ona odpowiedzialna m.in. za kształt naszej sylwetki, poprawną posturę oraz dodatkowe wydatkowanie kalorii. Negatywne proporcje utraty tkanki tłuszczowej do tkanki mięśniowej najczęściej zdarzają się w przypadku osób, które nie korzystają z ćwiczeń siłowych.
Ich organizm “stwierdza” bowiem: mięśnie nie są nam potrzebne, nie wykorzystujemy ich zbytnio, spalają dużo kalorii - trzeba się ich zatem pozbyć!
Waga idzie zatem w dół… Ale nie o to nam chodzi!
Zupełnie inaczej jest w przypadku osób, które dają regularny sygnał swojemu mózgowi, mówiący zupełnie co innego: hej, w żaden sposób nie możemy pozbywać się mięśni, inaczej nie będziemy mogli podołać zadaniom, które na nas spadają! Oczywiście pod pojęciem zadania mamy tutaj na myśli treningi siłowe.
Dopasuj plan treningowy
Wspomniałem już o tym, ale chcę jeszcze raz podkreślić! Twój plan treningowy musi być doskonale dopasowany do Twoich zdolności regeneracyjnych. Treningi nie powinny być więc zbyt długie ani wykonywane zbyt często. O to, jak taki plan skonstruować, warto spytać trenera dostępnego na siłowni lub poszukać wartościowych artykułów, wyjaśniających tę kwestię.
Tutaj znajdziesz dietę i plan treningowy:
Kobiety: Jak uzyskać sylwetkę fitness - kompleksowy FIT poradnik
Mężczyźni: Fit Poradnik dla ćwiczących w domu! Co i jak trenować w domu?
Jak przyspieszyć odchudzanie?
To o czym chcę wspomnieć, trudno uznać za konieczność, jednak warto pamiętać, że wielu producentów suplementów diety, pragnie ułatwić wszystkim odchudzającym się ten proces, tworząc spalacze tłuszczu.
Działają one na różnych płaszczyznach i z reguły wielokierunkowo.
Wśród wielu celów stawianych przed dobrym spalaczem tłuszczu warto wymienić m.in.:
- walkę ze zmęczeniem, tak często występującym w tym czasie
- walkę z nadmiernym apetytem
- możliwe dodatkowe wydatkowanie energii.
Oczywiście ten artykuł nie jest w żaden sposób kompendium wiedzy o tym, jak należy redukować tkankę tłuszczową. Jego celem jest przedstawienie kilku ważnych elementów, które warto wziąć pod uwagę, myśląc o rozpoczęciu procesu redukcji.
W internecie ludzie też wprost kłamią. Przykład z życia wzięty - kobiety chwalą się wypracowanym efektem, np. umięśnionym brzuchem, zestawiając ze zdjęciem "sprzed" (wygląd brzucha jak 3-4 mc ciąży i duża nadwaga) i piszą obok, że przemiana zajęła im np.1,5 miesiąca... Po czym okazuje się, że niektóre osoby znane z uczestnictwa w grupach trenujących "pod" daną trenerką, od wielu miesięcy bywały też na innych grupach z innymi trenerkami , gdzie zaczynały pracę nad sylwetką, o czym nie wspominają. Wychodzi na to, że przeciętnie mają 30 albo 40+, kilkoro dzieci i błyskawicznie zrobiły cudowne maso-redukcje... Później inne nie chcą być gorsze i zarzynają się ćwiczeniemi i dietą, mając wyrzuty sumienia, że zrobiły sobie dzień przerwy i na drugi dzień robią dwa treningi, żeby "nadrobić" zaległy. Stado wariatów i sporą część tych ludzi należałoby wysłać do psychiatry, bo są patologicznymi internetowymi kłamcami i prawdopodobnie są uzależnieni od dowartościowywania się w ten sposób.
Prawda jest najczęściej mniej atrakcyjna i sprzedaje się gorzej. Atrakcyjne obietnice częściej chwytają.