Bylem i jestem wielkim fanem Heatha, i dzisiaj, a takze wczoraj Phil pokazal dokladnie to, za co cenie tego zawodnika. A to jest sylwetka z niesamowita jakoscia i plastycznoscia miesni, ktora dla mnie zawsze byla wyrozniajaca sie, majaca ten wspominany przez Amerykanow "WOW FACTOR", gdy kiedy ogladasz zawodnika po prostu wiesz, ze ma to cos co nie pozwala oderwac od niego oczu. Nie ukrywam, ze to jego widzialem jako zwyciezce, jak zreszta nie jeden fan kulturystyki. Mysle, ze Phil pokazal, ze ma realne szanse na zdobycie tytulu i to niekoniecznie po odejsciu Jaya, ale nawet z jego rak. Moze to troche przymknie tych, ktorzy slepo powtarzaja, ze jest zbyt waski w barkach, bo te elementy jego sylwetki podane wyzej powoduja, ze w ani jednej pozie nie wygladal na mniejszego (a jest roznica kilkunastu futnow miedzy Philem i Jayem). Ciekawe czy wystapi w Arnold Classic, jezeli tak, tym razem przewiduje wygrana .
Branch, ten to potrafi zaskoczyc. Na pewno przed Mr. O nie wytypowalbym go na tak wysokim miejscu. Nigdy nie podobala mi sie jego sylwetka, patrzac pod wzgledem budowy. Branch zeby zajmowac dobre miejsca musi byc w piekielnie dobrej formie, bo gdy jest off chociaz pare procent dostaje od ladniej zbudowanych zawodnikow. Nie mniej jednak w tym roku znowu trafil z forma i chwala mu za to .
Dexter wyglada na to, ze zawiesil sie chwilowo w tej przestrzeni pomiedzy 3-5 miejscem najwiekszych imprez, w zaleznosci od tego kto pokaze jaka formie. To rowniez jeden ze starszych zawodnikow, ciekawe co dalej planuje.
Wolf i Rockel bardzo pozytywnie. Dobrze dla Dennisa ze przebudzil sie troszke i zaczal dzialac w kierunku osiagania lepszej formy. Spogladalem troche na oglaszanie wynikow i wydawal sie bardzo zadowolony ze swojego miejsca.