Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34748
seba, zwracam honor, faktycznie ;)
Nie wiem czy było, a warto zerknąć
Moim zdaniem Mariusz robi postępy. Nieduże, ale robi.
A ta siła i opowieści nie były tylko reklamą.
Miałem znajomego, który chodził parę razy do Oknińskiego na treningi wtedy, i powiedział mi że to wyrwanie zapaśnika jedną ręką w powietrze to nie był trik dla prasy. On to autentycznie widział na treningu Mariusza, i był nieźle wstrząśnięty tym jak mi opowiadał.
Może nie mówił mi prawdy, ale doprawdy nie widzę powodu dla którego miałby kłamać
Szacuny
1
Napisanych postów
18
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3921
Ja nie twierdze, ze sobie tego nie wypracowal, nie neguje jego osiagniec w strong man, Sapp czy nawet Lesner przeciez tez nie zaczynali od mma czy innych sportow walki. Skoro oni mogli to dlaczego nie Pudzian, z prostego wzgledu gdyz najwyrazniej Pudzian sie do tego nie nadaje, nie ma talentu do walki, a napewno nie na tyle byz byc w czolowce swiatowej. Moge go podziwiac za to co osiagnal w zyciu, ale napewno nei za to co prezentuje w ringu/oktagonie, kto wie moze sie myle, jezeli tak jest to sie nawet uciesze, niestety poki co jestem realista.
Szacuny
0
Napisanych postów
8617
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
80644
Może im nawet wyrywać zęby jedną ręką, w walce tego nie zrobi
Zresztą niestety z siły jakoś spektakularnie dużo już raczej długo nie zostanie, bo chudnie nam Mario w oczach.
Zobaczymy co z tego będzie, ale Sapp mógł do walki z Minotauro chociaż wyjść nawalony koskem poza wszelkimi granicami, jako japońska super gwiazda, Mario tak lekko mieć nie będzie.
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34748
U Mariusza to kwestia zrobienia kondycji. Zobaczymy jak z tym....
Potem, jeśli da radę kondycyjnie wytrzymać może masę i siłę odzyskiwać...
Prawda jest taka, że Mario może w 4 miechy być znowu 146kg mięśniakiem, ale musi dbać o kondycję i żeby techniki nie zatracać... (tego co zdążył wypracować )
Ok, ja bardzo lubię Mariusza od lat, więc nieobiektywny jestem
Ale podoba mi się że na strongmańskiej emeryturze stawia sobie nowe wyzwania i z zaangażowaniem trenuje nową dyscyplinę.
Dodatkowo, jako facet po 30stce, który zawodnikiem nigdy nie był, trzymam kciuki za mego rówieśnika, który za treningi i ring po 30stce się zabrał
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-09-09 23:54:01
Marian, przestań już pierdzieć, oki.
Ja nie jestem naiwny, widziałem jego zmagania w turniejach mistrzostw świata, więc wiem jak było! Jeśli chodzi Ci o to, że Litwin, czy jakiś Kanadyjczyk , Anglik mieli w jakiś konkurencjach przewagę nad Pudzianem i stąd wysnuwasz swoje przemyślenia, to sorry, ale gdzie tu logika??!!!
Pewnie idąc tym tokiem myślenia niejeden trójboista miałby lepsze wyniki w martwym ciągu od Pudziana, sztangista więcej razy wykonałby podrzuty sztangi z oponkami, itp. ktoś tam wygrałby z nim w siłowaniu na łapę, itp. Ale w tych zawodach chodziło o wszechstronność we wszystkich konkurencjach! I powiem krótko , w tym Pudzian był nie-do-wyje...nia!!
I myślę,że akurat więcej forumowiczów poprze mnie, a tych nienaiwnych będzie Marianku zdecydowanie mniej.....