Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
wiec popracuj nad tym
--== GAINER TEAM ==--
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Nowy plan i pierwsza korekta. Drążek rozporowy niestety nie trzyma się, a dowiercenie go nic nie da ponieważ drewno ościeżnicy jest bardzo miękkie i najzwyczajniej w świecie wyrwę dziurę. Zatem plecy będą katowane ekspanderem i wiosłami.
Ćwiczenia:
Wykroki: 2s10 na stronę z obciążeniem 20kg
Przysiad bułgarski: 1s10 na nogę z obciążeniem 20kg
Przysiad zwyczajny: 1s10 z obciążeniem 20kg - tu chyba jednak pokuszę się o zakup gryfu 140cm by ćwiczyć technikę.
Wspięcia na palce: 3s15 z obciążeniem 20kg
Pompki z obciążeniem (nogi żony ): 3s10
Wiosłowanie (jak na wioślarzu) ekspanderem: 3s20
Wyciskanie hantli na barki: 2s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Wyciskanie hantli na biceps: 3s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Pompki francuskie: 3s10
ABS II - poziom 1, bo ni się drążek urwał
Papu: ciężko coś zjeść w taką pogodę, ale dało radę. Powoli podbijam kalorie, dam sobie 3-4 dni na dobicie do ilości "masowej".
Plan: Drążek nie wypalił dlatego będzie trzeba pokatować plecy za pomocą ekspandera. Średnio będzie to wyglądać... Chyba kupię też tą sztangę 140cm + 10kg obciążenia by ćwiczyć technikę przysiadu i MC.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Przysiad zwyczajny: 4s10 z obciążeniem 20kg
Wspięcia na palce: 3s15 z obciążeniem 20kg
Pompki z obciążeniem: 10/15/10/5
Wiosłowanie (jak na wioślarzu) ekspanderem: 3s15
Wyciskanie hantli na barki: 3s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Wyciskanie hantli na biceps: 2s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Pompki francuskie: 3s10
ABS II - poziom 1
Całość w temperaturze 30 stopni spowodowała, że leje się ze mnie strumieniami.
Generalnie stwierdzam, że masa przy takiej pogodzie to jednak kiepski pomysł. Obetnę trochę kcal by było na zero i dam sobie spokój do końca września, bo teraz szkoda się męczyć jak efektów raczej nie będzie.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
ale faktycznie, masy to by mi sie nie chciało w takie upały robić hehe, bo to i jeść się tyle nie chce, lepiej na 0 tak jak piszesz
--== GAINER TEAM ==--
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Rower - mały trip w okolicach Warszawy.
Pompki: 10/10/10 - użyłem książek jako podstawek i pogłębiłem. Dobra rzecz.
Wiosłowanie (jak na wioślarzu) ekspanderem: 3s15
Wyciskanie hantli na barki: 3s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Wyciskanie hantli na biceps: 2s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Pompki francuskie: 3s10
Brzuch:
unoszenie nóg 25
Unoszenie nóg w "świecy" 20
spięcia 40
spięcia z nogami w górze 25
Panl na brzuch jest mojego autorstwa. Drążka nie mam, a ABS II już przestał boleć.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Trening o mniejszej objętości, ale nie chciało mi się ruszać tyłka do dojo. Postanowiłem zatem potrenować sobie w domu. Nastawienie na zakatowanie brzucha :D i pomęczenie reszty mięśni. Bez większych ekscesów. Jutro chyba i tak mi trening wypadnie, bo na 19 mam lekarza i pewno się nie wyrobię. Zobaczymy.
Pompki na książkach: 10/10/10
Rozciąganie ekspandera na plecy: 10/10/10
Wyciskanie hantli na barki siedząc: 2s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Wyciskanie hantli na biceps: 2s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Pompki francuskie: 2s15
Brzuch:
Unoszenie nóg 30/20/10
Unoszenie nóg w "świecy" 20
Nożyce: 20
Russian twist: 20/20
Spięcia: 50/50
Na brzuchu duży zapas. Pompki w nowej wersji są mordercze. Muszę spróbować zrobić piramidki takie od 1 do 15 i zobaczymy ile dam radę. Gorzej z plecami. Wiosłowanie fajna rzecz, ale nie mam tyle obciążenia by robić to w rozsądny sposób. Z drugiej strony ekspander też daje popalić w dodatku angażuje też barki. No właśnie... ramiona i naramienne są jakieś takie małe. Po powrocie z Paryża będę musiał je solidnie pokatować, bo zaczynają być nieproporcjonalnie małe w porównaniu do całości sylwetki.
Z dobrych newsów to złapałem około kg masy, a obwód pasa stoi w miejscu. Pogoda też zrobiła się bardziej "masowa" i może uda się jeszcze z cm lub dwa w klacie złapać.
No a teraz do kuchni pitrasić kurę
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Pompki na książkach: 5/6/4/4/14
Rozciąganie ekspandera na plecy: 5/6/4/4/15
Wyciskanie hantli na barki siedząc: 3s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Wyciskanie hantli na biceps: 2s10 z obciążeniem 10kg/ręka
Pompki francuskie: 2s15
Brzuch:
Unoszenie nóg 30/20
Russian twist: 20/20
Spięcia: 30/20
W końcu udaje mi się utrzymywać wagę na jednym poziomie przez kilka dni. Katowania brzucha ciąg dalszy. Jutro będzie odpoczynek, w czwartek i piątek dobitka, a potem dwa dni odpoczynku dam brzuchowi. Reszta z górki. Pompki postanowiłem robić wg planu 100 pompek, bo jak nie mam wszystkiego rozpisanego jak bozia przykazała to się wdaje burdel.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html