MC: 3x75, 3x85, 6x95
Wiosłowanie: 10x50, 10x60
Szrugsy: 2x20x20
Unoszenie tułowia: 0x10, 5x20
21: 2x15
Na koniec 2km w 14:55. Puls maksymalny przy 10km/h 185. Puls średni w okolicach 150. Pierwszy kilometr w czasie 8 minut. Jak na kogoś kto biega od poniedziałku to nie jest źle :D
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
WL:5x45, 3x50, 11x55
Wyciskanie na bareczki: 5x30, 3x35, 10x40
Do tego przebieżka 2km w czasie 14:15 i zgon w szatni. Nie wiem jak ja dzisiaj funkcjonuję, bo po 10 minutach biegu miałem dość.
Muzyka do biegania:
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Przysiad:
Przysiad ze sztangą: 5x70, 3x75, 6x85
SS 2x:
Prostowanie nóg siedząc: 8x45
Uginanie nóg leżąc: 8x45
Potem brzuch i na koniec 15 minut biegania. 2km w czasie 13:09 co biorąc pod uwagę, że wcześniej robiłem trening nóg jest całkiem przyjemnym zaskoczeniem.
Muzyka do biegania:
cała EPka zresztą
Zmieniony przez - snorri1 w dniu 2011-09-14 09:29:59
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
MC: 5x80, 3x90, 7x100
SS 2x:
Wiosłowanie:10x50
Wyciąg górny: 10x50
Szrugsy: 10x25
Potem było bieganie. 2km w czasie 12:16 i to chyba jest na chwilę obecną prawie maks, bo ledwo z bieżni zeszedłem, a raczej udało mi się nie spaść.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
ciśnij;)
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Później bieganie. 2km w 12:00 i zgon :D
Muzyka do biegania:
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Dziś było lekkie męczenie pleców, bądź co bądź rozładowania, i mniej lekkie bieganie.
Poza tym znęcam się nad bicepsami wg. plany bł. Mawashiego:
https://www.sfd.pl/Porusz_swoje_bicepsy_!!!-t43126.html
I po dwóch tygodniach powiem tak... to działa.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
WL:5x40, 5x47,5, 12x52,55
Wyciskanie sztangielek na skosie: 3x8x15kg
Rozpiętki: 10x7,5, 10x10, 10x12,5
"Sierżant": 8x12,5, 8x15, 8x20,3x8x20
wyciskanie francuskie: 3x10x22,5
Wyciskanie z przed głowy siedząc: 5x27,5, 5x30, 8x35
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia: 10x6, 2x10x8
Ledwo żyję.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html