Siłownia czy SW

Orson_lol nie wiem czy już sobie to uświadomiłeś ale tak to był tylko żarcik,więc spokojnie ;D

Zmieniony przez - Draciel 3 w dniu 2010-07-08 22:14:53

Ja z całego serca ci polecam sporty walki + siłownia.I masz siły że cho cho i do tego technika której ci nie zastąpi sama siłownia.Wygląd to nie wszystko...tak jak mówią chłopaki że gość ze SW dał baty gostkowi z siłki.I na ulicy się czujesz pewniej...ale decyzja ostateczna należy do ciebie...powodzenia!!!

Napisałeś ,że ćwiczyłeś judo więc jak chcesz teraz jakiejś odmiany to wal na siłke ,a na judo,bjj idz raz w tygodniu ,żebyś nie zesztywniał ,nie stracił formy,kondycji itp. Jak już się "napakujesz" to idz już konkretnie na bjj czy mma.Ten jeden trening sw w tygodniu na pewno nie przeszkodzi ci w łapaniu masy a przynajmiej nie stracisz tego czego się nauczyłeś i nie będziesz drętwy jak typowi kolesie z siłki

Orson_lol zgadza się w moim przypadku
Poszedłem na judo po tym, jak już siedziałem w siłce. I rzeczywiście - chwalą mnie za siłe, jednak z tymi ,,starymi wyjadaczami'' - no niestety - technika górą, po za tym oni też z siłownią mają wiele wspólnego ;)

generalnie nie widziałem chudego zawodnika judo ;)
mi z biegiem czasu zmieniły się priorytety.
SW jako podstawa, siłka jako uzupełnienie.
pozdro Satriani :)

Orson_lol ja tam jestem za Tobą bo My za siłownią
Do autora zadałeś te pytanie w dziale o MMA i K-1 więc chyba wiadomo że większość to zwolennicy SW i to będą doradzali,ten sam temat w innym dziale to inne odpowiedzi kwestia gustu..
Ja tam stawiam na siłownie,a sztuki walki są uzupełnieniem dzięki któremu wiem jak wykorzystać siłe

"trenujemy,trenujemy , a i tak jak przestaniemy to po paru miesiącach wyglądamy jakbyśmy prawie nie ćwiczyli"

Zwłaszcza gdy przestajemy ćwiczyć przez kontuzje, i to taką że se nic nie poćwiczysz, jeszcze dodaj do tego doła z tego powodu, myśli że całe godziny spędzone na treningu poszły na marne, i ogólnie brak możliwości robienia tego co uwielbiasz ale w sumie zawsze jest pamięć mięśniowa i można powrócić ze zdwojoną siłą.


A SW i siłownia sie nawzajem uzupełniają. KAŻDY zawodnik MMA trenuje na siłowni. Jeśli chcesz coś osiągnąć w sportach walki trening siłowy jest konieczny.

dzięki wszystkim za odpowiedzi

oczywiście liczyłem się z tym , że zadając pytanie w dziale o SW , opinie będą dość jedno stronne .

Co do siłki pod mma to owszem, ale jeżeli chcemy mięć jak najlepsze postępy to uważam , że trening na mase/siłe się kompletnie nie nadaje. A jedynie wytrzymałość i dynamika. Takie były przynajmniej moje spostrzeżenia przy judo. Jak miałem przerwe na samą siłownie to po powrocie na judo , mimo że siła była większa biłem się gorzej .

Na bank pójde na bjj bo już mi tak brakuje tego szarpania, a na judo teraz niemiałbym za bardzo z kim ćwiczyć.
Ale z chęcią poczytam jeszcze waszych opini , więc piszcie

Ja tam stawiam na siłownie,a sztuki walki są uzupełnieniem dzięki któremu wiem jak wykorzystać siłe - Imo sztuki walki powinny być podstawą dzięki której zdobywamy koordynację i tak naprawde uczymy się używać własnego ciała i odkrywać jego możliwości. A siłownia ma tylko pomóc w skuteczności.

Trening na mase w SW jest bez sensu (chociaż klate dla respectu można przymasować, a co ) ale trening na siłe, zwłaszcza w grapplingu uwazam za całkiem racjonalny. Nie wiem jak wyglądają u Ciebie treningi ale elementy wytrzymałościowe powinny być realizowane na treningu SW a na siłce - rób siłe

Platix - u mnie ten sam scenariusz

Draciel 3 - spoko spoko

mc88 - pozdrawiam również

A ja się zastanawiam nad czym innym .

Teraz pracuje na druga zmianę i nie moge sobie znalezc nic do roboty na rano. W zwiazku z tym pomyslalem o kickboxingu, bo jest u mnie w miescie jako jedyny SW rano.
Łącznie mam z 2 lata exp'a w chwytanych i moze rok w uderzanych (boks) i pytanie.

Czy przy 174cm/85kg ma sens trenowanie kickboxingu? Box mnie frustrował bo nie za bardzo moglem nawiazac walki z wyzszymi, gdyz punktowali mnie z dystansu.

Natomiast na treningach grapplingowych , z uwagi na spora sile fizyczną w stosunku do wzrostu, pokonywalem wiekszosc rywali swojej wagi.

Jezeli to ma pomoc, przy poradzie, to ostatnio sporo trenuje wydolnosciowo i silowo. Takze jestem pelen sił

E: Tzn, niby są wyborni niewysocy uderzacze jak: Manhoef, Vovchanschyn, Tua, Tyson, Alves , ale jakos sobie tego nie potrafia wyobrazic.

Zmieniony przez - fidelloz w dniu 2010-07-10 00:28:25