- około 5 miesięcy same pompki, później doszedł drążek - w sumie takie coś przez rok ciągnąłem (w międzyczasie przeplatane super dunki, i inne dziadostwo)
- posiłkiem potreningowym były same batony - snickersy, bo z orzechami ziemnymi przecież !
- byłem bardziej niż pewien że tylko pompkami zrobię niesamowitą masę i klata będzie świetna - szczególnie po pierwszych, malutkich efektach
- podciagalem się głównie siłą ramion i jakież było moje zdziwienie gdy dowiedziałem się jak się można źle podciagac ('tego się przecież nie da robić źle')
- standardowo pierwsze 8 miesięcy, pod żadnym pozorem treningu nóg bo 'grałem kiedyś dużo w piłkę, nogi mam dobre i nie muszę ćwiczyć '
Jak na teraz to chyba tyle, jak sobie coś przypomnę to dopisze