SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Moderatorzy odpowiadają na pytania internautów - 13.05.2010

temat działu:

Aktualności - Kulturystyka i Fitness

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 16510

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
Maximuse (pytanie dotyczące wykonywania przysiadów i ciągów, mając skrzywienia kręgosłupa)

Powszechny mit

W przypadku każdego skrzywienia kręgosłupa nie można wykonywać ciężkich, podstawowych ćwiczeń siłowych.

Jakie są tego konsekwencje?

Skrzywienia kręgosłupa to bardzo obszerne zagadnienie z zakresu ortopedii, fizjoterapii i terapii manualnej. Większość populacji posiada skrzywienie kręgosłupa, większe lub mniejsze. Postawa wyprostowana homo sapiens jest „praktykowana” jako sposób komunikacji od stosunkowo niedługiego okresu (w rozpatrywaniu zagadnienia z punktu widzenia procesów ewolucyjnych). Dodatkowo tryb życia warunkuje to czy powstały u nas problemy z kręgosłupem lub nie.
Popularne skrzywienia kręgosłupa polegające na zniesieniu lub nadmiernym pogłębieniu naturalnych krzywizn (pogłębiona/zniesiona lordoza, kifoza) powstają głównie w efekcie powstania dysproporcji w rozwoju umięśnienia tułowia i nóg (góra/dół, przód/tył) oraz na skutek przykurczy mięśni.
Boczne skrzywienia kręgosłupa (skolioza) powstaje najczęściej na skutek nieprawidłowego ułożenia miednicy, dysproporcji umięśnienia lewa/prawa strona, przykurcze nawykowe lewa/prawa strona (siedzenie, noszenie przedmiotów, etc).

Jak widzicie problem jest bardzo złożony i może powstać na skutek np. treningu siłowego lub uprawiania dyscypliny sportowej która prowadzi do nierównomiernego rozwoju umięśnienia. Dodatkowo brak prawidłowego rozciągania prowadzi do powstawania i utrwalania przykurczy.

Dlaczego więc najczęściej zaleca się zaprzestanie treningów siłowych i skierowanie na basen?

Nie wiem. Jest jednak oczywiste, że może to doprowadzić do zniesienia pewnych dolegliwości bólowych (o charakterze przeciążeniowym) jednak to nie one są przyczyną problemu z kręgosłupem. Ale czy pomoże skorygować wadę postawy?

Pierwszy krok: wizyta u wykwalifikowanego rehabilitanta, terapeuty lub trenera medycznego w celu ustalenia przyczyny powstania określonej wady postawy.
Ustalenie partii mięśniowych przykurczonych i osłabionych pozwoli dobrać odpowiedni trening siłowy i streching.
Likwidacja przykurczy i wzmocnienie osłabionych partii mięśniowych doprowadzi do uderzenia w sedno problemu i pomoże skupić się na przyczynach.

Czy wykonywać przysiady i martwy ciąg?

Osobiście nie znam lepszych ćwiczeń wzmacniających nogi i grzbiet. W szczególności atakują one całą grupę kulszowo goleniową, pozostałe mięśnie nóg i grzbietu.
Po odpowiednim przygotowaniu (likwidacja przykurczy) i opanowaniu techniki wykonywania ćwiczeń będą one podstawowym elementem waszych treningów.
Oczywiście w zależności od wady postawy i indywidualnej budowy anatomicznej konieczne jest wybranie odpowiedniej odmiany danego ćwiczenia przy przysiadach mamy do wyboru:
- przysiady tylne pełne lub do trójbojowe,
- przysiady przednie,
- box sqat
- hack przysiady
W przypadku ciągów mamy do wyboru:
- martwy ciąg klasyczny
- rumuński martwy ciąg
- sumo ciąg
- rack pull

Kiedy wykonywanie ćwiczeń złożonych może być niebezpieczne?

Podchodząc do treningu lekceważąc swoje problemy z kręgosłupem, wykonując ćwiczenia niepoprawnie technicznie można doprowadzić do zaostrzenia problemów z kręgosłupem lub powstania kolejnych. Ćwicząc ze skomplikowanymi wadami kręgosłupa (przepukliny, kręgozmyki, po przebytej chorobie Schoyermana, etc.) można doprowadzić się wręcz do stanu wymagającego hospitalizacji.

Podsumowanie

Każdorazowo problemy z kręgosłupem i trening siłowy wymagają konsultacji ze specjalistą, jednak w większości przypadków wykonywanie ćwiczeń podstawowych są wręcz zalecane.

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
AL (pytanie o przyswajalność produktów w zależności od grupy krwi)

Hipoteza

Sposób odżywiania powinien być dostosowany do grupy krwi. Wg dr James D’Adamo i Petera D’Adamo pewne produkty spożywcze posiadają składniki korzystnie, obojętnie lub niekorzystnie wpływające na organizm danego człowieka.
W uproszczeniu zalecają, aby począwszy od grypy krwi A wystrzegać się mięsa, a bazować na produktach zbożowych i roślinnych do grupy, 0 która powinna bazować tylko na mięsie i wybranych warzywach z niewielką ilością pozostałych produktów roślinnych.

Kontrowersje

Brak badań klinicznych i potwierdzenia środowisk zajmujących się szeroko rozumianym odżywianiem i dietetyką.
Niezgodności historyczne (powstawanie grup krwi), oraz niespójnie podawane zależności genetyczne i biochemiczne.
Wskazywanie zagrożenia dla organizmu człowieka przez odżywianie się z wykluczeniem pewnych produktów spożywczych na stałe, do końca życia (produkty zbożowe, różne rodzaje mięsa, warzyw i owoców, etc).

Opinie pozytywne

Szereg sportowców wyczynowych różnych dyscyplin, oraz przeciętnych ludzi stoi na stanowisku, że zastosowanie się do zaleceń autorów diety poprawiły ich zdrowie lub wydolność organizmu (sportowcy). Na uwagę zasługuje fakt, iż sportowcy zabiegający o jak najlepszy wynik sportowy zwracają uwagę na „mowę” swojego ciała i potrafią obserwować wpływ diety, suplementacji i treningów na swoją formę.

Może na to wpływać nastawienie psychiczne i podświadomość dające wyłącznie subiektywną ocenę, lub przypadkowe wykluczenie produktów powodujące uczulenia pokarmowe.
Z drugiej jednak strony, być może inne niż wskazywane przez autorów czynniki mają wpływ na funkcjonowanie organizmu na zalecanej przez nich diecie.

Moja opinia

Organizm człowieka jest przystosowany do trawienia wszystkich rodzajów pokarmów zarówno zwierzęcych jak i roślinnych. Z punktu widzenia nauki rodzaj białka zwierzęcego (mleko, jaja, mięso, ryby), czy węglowodanów (ryż, gryka, żyto, ziemniaki, pszenica, etc.) nie powinno mieć znaczenia. Mówiąc kolokwialnie i tak wszystko staje się treścią pokarmową w jelicie i wydalone w formie kupy.
Osobiście mam grupę krwi A i powinienem wyeliminować ze swojej diety mięso (w szczególności czerwone). Przez okres około 3-4 lat stosowałem diety nisko węglowodanowe z dużym udziałem białek zwierzęcych z różnego rodzaju mięsa i tłuszczy. Czułem się wyśmienicie, a wyniki sportowe miałem bardzo dobre (forma na zdjęciu w profilu na diecie lc).
Aktualnie dieta zbilansowana na której również czuję się dobrze.
Próbowałem przez pewien czas diety wegetariańskiej, która mi ewidentnie nie służy. Jestem apatyczny, mam wzdęcia i niestrawności. Rekomendowana mi soja jako źródło białka jest kompletnym niewypałem zarówno w postaci mleka, przetworów fermentowanych i nie, jak i odżywek białkowych (izolaty).

Zauważyłem jednak, że zdecydowanie lepiej trawię mięsa białe i ryby, a mięsa czerwone (wołowina, wieprzowina) chodź bardzo smaczne powodują dolegliwości trawienne.

Podsumowanie

Jeśli macie dolegliwości wywołane prawdopodobnie przez składniki waszej diety, możecie spróbować zastosować się do zaleceń diety zgodnej z grupą krwi. Osobiście skupiłbym się na źródłach białka zwierzęcego i rodzaju węglowodanów w komponowaniu swojego jadłospisu.
Osobiście uważam, że można traktować tą dietę jako ciekawostkę, lub sprawdzić jej zalecenia w celu próby wyeliminowania dolegliwości trawiennych.

Odnośnie zagadnienia, czy zjedzone pokarmy (np. białko) niezgodne z grupą krwi nie zostanie przyswojone brzmi NIE. Nie ma takich podstaw. Gdyby tak było, większość ludzi cierpiała by na niedobory białka i anemię (duży odsetek grupy A).
Problemem cywilizacyjnym jest żywność wysoko przetworzona, oraz nadużywanie alkoholu i innych używek. Dieta zgodna z grupą krwi zaleca stosowanie produktów naturalnych, wystrzeganie się alkoholu, etc. co może prowadzić do poprawy stanu zdrowia (jak wspominałem wcześniej).


Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2010-06-28 13:33:58

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Do przemyślenia... Podobno leżąc obciążenie kręgosłupa wynosi 25kg, stojąc 100kg, a siedząc 150kg. Jakie będzie obciążenie skrzywionego (!) kręgosłupa przy staniu ze sztangą >100kg przy przysiadach (pozycja wyjściowa) i przy maksymalnie głębokim przysiadzie. Dodam, że przysiady należą do ćwiczeń, w których użyty ciężar jest jednym z największych ze wszystkich grup mięśniowych.

Przy korekcie wad postawy zaleca się opanowanie umiejętnego chodzenia i siedzenia - czasami z różnymi kijkami, pajączkami czy książką na głowie w okresie dzieciństwa. Oczywiście też odpowiednio dobrane ławki w szkole. Myślę, że każdy wie, jak wygląda taka wzorowa postawa. Teraz pytanie: czy owa postawa jest bardziej naturalna na basenie pływając czy podczas przysiadów z ciężarem?

Co do grup krwi: u mnie sprawdza się jedna rzecz - duża tolerancja produktów mlecznych. Reszta (np. powinienem unikać kurczaka) to dla mnie bajki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
Bardzo ładnie napisane, uderza w wyobraźnię i może budzić lęk przed wykonywaniem ćwiczeń złożonych, jak ma to powszechnie miejsce. Niestety z tak rozpowszechnionego mitu śmieją się profesjonalni rehabilitanci i trenerzy medyczni, jednocześnie załamując ręce nad podejściem przeciętnego pacjenta.

Powielasz jednak mit który opisywałem i zapominasz o bardzo istotnym elemencie w całej tej sprawie: zdolnościach kompensacyjnych układu ruchu. Plecy to nie tylko szkielet, lecz cały układ mięśniowy z więzadłami, ścięgnami i powięziami.

Za mgr.reh. Andrzejem Bąkiem:
W przypadku występowania mechanizmu dźwigni - np. używanie kończyn górnych przy przenoszeniu ciężarów - masa podnoszonego przedmiotu jest równoważona skurczem mięśnia prostownika grzbietu, pracującego po przeciwległej stronie, na bardzo krótkim ramieniu dźwigni. Stosunek przedniego ramienia dźwigni do ramienia tylnego wynosi około 15:1
Tak więc w przypadku podnoszenia ciężaru o masie 45 kg równoważący skurcz mięśnia prostownika grzbietu musi wynosić 675 kg, co powoduje, że na kręgosłup lędźwiowy działa nacisk rzędu 3/4 tony!
Już dawno zauważono, że między obciążeniami przejmowanymi przez kręgosłup a wytrzymałością poszczególnych jego składowych istnieją znaczne różnice. W związku z tym zaczęto poszukiwać istnienia dodatkowego mechanizmu kompensacyjnego i ochronnego. Okazały się nim mięśnie i jamy ciała (klatka piersiowa, jama brzuszna). Obecnie wiadomo, że kręgosłup lędźwiowy uzyskuje dodatkowe zabezpieczenie i wzmocnienie dzięki szynującemu działaniu ciśnienia tłoczni brzusznej i pośrednio klatki piersiowej (rodzaj ochronnego gorsetu).


Co w takim przykładzie ma dać basen?
Wzmocnienie jakich mięśni zagwarantuje?
Jak intensywnie należy ćwiczyć pływanie, aby zapewnić wzmocnienie konkretnych partii mięśniowych w stopniu porównywalnym do treningu oporowego?

Poszukując odpowiedzi na te pytania pozostaje nam wyciągnąć wniosek, że pływanie na basenie można zakwalifikować do jednego ze sposobów na rekreację ruchową, relaks i sposób na miłe spędzenie czasu. Przeciętna intensywność pływających na basenie odpowiada spacerowi w plenerze.

Należy podkreślić, że nikt nie rozpoczyna treningów na siłowni i wykonywanie ćwiczeń złożonych od np. 100 kg w przysiadzie. Trenując równomiernie cale ciało zapewniamy mu stopniową adaptację do podnoszonych obciążeń, a co za tym idzie proporcjonalną do siły mięśni kompensację przeciążeń kręgosłupa.

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Dziękuję.
Nie sądzę, iż jest to lęk. Raczej ich mała efektywność. Skoro można uzyskać umięśnienie mistrza świata bez przysiadów to po co je robić? Ćwiczenia z ekstremalnie dużym obciążeniem nigdy nie są zdrowe dla organizmu, a w kulturystyce liczy się nie ciężar ale umięśnienie. Wracając jednak do tematu... Jeśli ci rehabilitanci śmieją się z odciążania kręgosłupa na rzecz jego przeciążania to w istocie są bardzo... "profesjonalni".
Tak, masz rację - układ mięśniowy. Wielu o tym zapomina. Można mieć potężne mięśnie nóg, ale już niekoniecznie ścięgna czy stawy. Potem czytamy o kolejnych zerwaniach, naderwaniach czy operacjach kolan lub łokci. Stąd też wielu dźwigających stosuje pasy, opaski, specjalne koszulki itp. Tylko że nadal mamy do czynienia ze znacznym przeciążaniem. Tak z ciekawości kolego... znam osoby z problemami z tzw. rwą kulszową. Często łapie tak bardzo, iż nie mogą się wyprostować. Polecisz im opad i wyprost tułowia albo martwe ciągi? Bo wiesz.. czasami nie są w stanie zasznurować butów... Koncepcja "mam coś słabe, zdeformowane, więc to dociążyć należy" jakoś mnie nie przekonuje.

Basen... to tak jak z czekoladą. Czarna, gorzka, 100% cacao jest OK. Ale nie należy jej jeść czy polecać, bowiem zysk jest minimalny przy kreowaniu złych nawyków żywieniowych. Za moment nie będzie czekolady gorzkiej to klient kupi mleczną, inny nie doczyta o gorzkiej, a czekolada to czekolada. Jeszcze inny nie kupi czekolady, a cukierki czekoladowe, a kolejny poprzestanie na cukierkach. teraz... basen kształtuje pewną postawę. Aby utrzymać się na wodzie np. przy pływaniu na plecach (choć nie tylko) nie możesz być tak zgięty, jak osoba mająca garba (przesadzam celowo dla zobrazowania problemu). Postawa, którą masz w wodzie (bo woda ją wymusza, inaczej toniesz, zupełnie jak piszczący dla dzieci pajączek) może się przełożyć na postawę, gdy chodzisz. Dlatego porównuję to do kijka czy książki na głowie. Wiadomo, że z kijkiem po mieście nie śmigasz, ale nawyk pozostaje. Ludzie większość rzeczy robią mechanicznie nie myśląc o tym. Dlatego wykreowanie nawyków jest takie ważne.
Celem pływania na basenie nie jest zostanie kulturystą. To chyba oczywiste. Natomiast powinieneś napisać "przeciętna intensywność SIEDZĄCYCH w basenie...". Sorki, ale jeśli ktoś pływa to spala ciutek więcej kalorii niż spacerowicz. No chyba, że chodzi sobie oglądać tzw. laski, wtedy to oczywiście masz rację.
Ostatni akapit powinien wykluczać zatem kontuzje w przypadku wieloletnich zawodników podnoszących duże ciężary (także kulturystów dźwigających relatywnie mało, ale ze zrujnowanym kręgosłupem, stawami, ścięgnami itp.). Czy tak się dzieje to już myślę, że każdy sam może odpowiedzieć na to pytanie...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
Kto uzyskał umięśnienie mistrza świata bez przysiadów?
Jeśli masz na myśli Piotrka Głuchowskiego to jesteś w błędzie.

Ponownie sypiesz jak z rękawa mitami i półprawdami, które należy rozpatrywać osobno i merytorycznie.
W punktach, skrótowo bo nie bardzo widzę sens rozwodzenia się gdyż nie wyciągasz wniosków z tego co piszę:

1. Rehabilitanci śmieją się z powielania mitów. Wykonywanie ćwiczeń złożonych, jak też każda aktywność fizyczna niesie za sobą przeciążenia układu ruchu. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, iż nie każde przeciążenie wpływa destrukcyjnie na organizm. Problem w tym, aby aktywność fizyczną kierunkować w taki sposób by wykorzystywać zdolności adaptacji wysiłkowej organizmu, wywołać pożądany efekt terapeutyczny i doprowadzić do likwidacji dolegliwości.
W tym celu stosuje się między innymi trening oporowy i ćwiczenia złożone.

2.Tak, masz rację - układ mięśniowy. Wielu o tym zapomina. Można mieć potężne mięśnie nóg, ale już niekoniecznie ścięgna czy stawy. Potem czytamy o kolejnych zerwaniach, naderwaniach czy operacjach kolan lub łokci. Stąd też wielu dźwigających stosuje pasy, opaski, specjalne koszulki itp. Tylko że nadal mamy do czynienia ze znacznym przeciążaniem.

Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz.

3.Tak z ciekawości kolego... znam osoby z problemami z tzw. rwą kulszową. Często łapie tak bardzo, iż nie mogą się wyprostować. Polecisz im opad i wyprost tułowia albo martwe ciągi? Bo wiesz.. czasami nie są w stanie zasznurować butów... Koncepcja "mam coś słabe, zdeformowane, więc to dociążyć należy" jakoś mnie nie przekonuje.

Też znam takie osoby, ale po terapii manualnej i odpowiednim doborze ćwiczeń zapomniały o swoich dolegliwościach. Twój sarkastyczny ton nie zmienia faktu braku wiedzy odnośnie tego zagadnienia.
Zapytaj swoich znajomych jak nabawili się problemu, poczytaj od czego powstaje rwa kulszowa, a później zastanów w jaki sposób należy działać.

4. teraz... basen kształtuje pewną postawę. Aby utrzymać się na wodzie np. przy pływaniu na plecach (choć nie tylko) nie możesz być tak zgięty, jak osoba mająca garba (przesadzam celowo dla zobrazowania problemu). Postawa, którą masz w wodzie (bo woda ją wymusza, inaczej toniesz, zupełnie jak piszczący dla dzieci pajączek) może się przełożyć na postawę, gdy chodzisz. Dlatego porównuję to do kijka czy książki na głowie. Wiadomo, że z kijkiem po mieście nie śmigasz, ale nawyk pozostaje. Ludzie większość rzeczy robią mechanicznie nie myśląc o tym. Dlatego wykreowanie nawyków jest takie ważne.

Znowu błądzisz w przyjętej przez siebie argumentacji. Powiedz może, w jakich wadach postawy basen będzie zalecaną przez ciebie formą rehabilitacji?
Zrozum, że wymuszanie prostej postawy nijak ma się do rehabilitacji skrzywień kręgosłupa, gdyż powstają one zupełnie z innych przyczyn.
Podkreślam, że w większości popularnych wad postawy basen nie jest zalecany gdyż prowadzi do ich utrwalenia lub pogłębiania (np. pogłębiona lordoza lędźwiowa).

5.Celem pływania na basenie nie jest zostanie kulturystą. To chyba oczywiste. Natomiast powinieneś napisać "przeciętna intensywność SIEDZĄCYCH w basenie...". Sorki, ale jeśli ktoś pływa to spala ciutek więcej kalorii niż spacerowicz. No chyba, że chodzi sobie oglądać tzw. laski, wtedy to oczywiście masz rację.

Tak samo celem wykonywania ćwiczeń złożonych zaleconych w treningu osób z określoną wadą postawy nie jest zrobienie z nich kulturysty. Zresztą większość ćwiczących na siłowni nie ma zamiaru zostać zawodowym kulturystą.
Pisząc o przeciętnych pływakach mam na myśli tych faktycznie pływających.
Przeciętnie przyjmuje się:

RODZAJ CZYNNOŚCI I WYDATKI ENERGETYCZNE w kcal/godz.

- wchodzenie po schodach - 948
- szybki marsz (ok.8,5 km/h) - 600
- bieg (ok. 9 km/h) - 540
- pływanie - 468
- jazda na rowerze - 426
- forsowne ćwiczenia fizyczne - 408
- energiczny taniec - 366
- schodzenie ze schodów - 312
- marsz (ok. 6 km/h) - 357
- powolny spacer (ok. 4 km/h) - 172
- lekkie ćwiczenia fizyczne - 146

Zanim coś odpiszesz, proszę cię o minimum przygotowania merytorycznego.

6.Ostatni akapit powinien wykluczać zatem kontuzje w przypadku wieloletnich zawodników podnoszących duże ciężary (także kulturystów dźwigających relatywnie mało, ale ze zrujnowanym kręgosłupem, stawami, ścięgnami itp.). Czy tak się dzieje to już myślę, że każdy sam może odpowiedzieć na to pytanie...

Znowu ogólniki. Kogo masz na myśli?
Np. Daniel Grabowski aktualny mistrz Europy w trójboju dzięki treningom siłowym wyleczył się z poważnej kontuzji kręgosłupa.
O kim wiec piszesz?
O Darku Karpińskim, Piotrku Głuchowskim, Marcinie Jabłońskim? Najciężsi zawodnicy, a nie słyszałem o zdegradowanych stawach czy kręgosłupach.

Może ciężarowcy?
To zapoznaj się proszę z kontuzjami w sporcie wyczynowym i z przyczynami ich powstawania, bo inaczej nasza polemika pozostanie bezcelowa.

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Nie mam na myśli tylko Piotra, choć i on kierował do Ciebie słowa "od ok. 10 lat nie robię przysiadów". Zadzwoń np. do jego kolegi Mariusza Strzelińskiego i zapytaj kiedy ostatni raz robił przysiady.
Oczywistym jest, że nie każde przeciążenie działa destrukcyjnie.
Jak to mówią... jedni mają wiedzę, inni mięśnie Nie ja nadaje sarkastyczny ton i nie ja kreuję się na wszechwiedzącego. Dałem po prostu ogólne wskazówki do przemyślenia i doprawdy nie ma sensu mnie obrażać z tego powodu.
Jak to mówią... google Twoim przyjacielem. Z pewnością basen jako forma rehabilitacji znajdzie tam tysiące, jeśli nie setki tysięcy odnośników. Wiem, wiem... mity mity, bo tylko makwashi wie wszystko.
Czyli tak... spacer 172kcal/h, pływanie 468kcal/h. Wniosek makwashiego: "Przeciętna intensywność pływających na basenie odpowiada spacerowi w plenerze. " - cytat. Bez komentarza.

Mam na myśli wszystkich, cały sport wyczynowy w każdej z dyscyplin, bo w zasadzie wszędzie już stosuje się ćwiczenia siłowe na wzmocnienie potrzebnej partii mięśni do uprawiania danej dyscypliny. OK - może nie szachy czy brydż. Śmiało można uznać, że każdy wyczynowiec ma za sobą kilka (-naście, - dziesiąt)lat treningu, zatem "stopniową adaptację" ma za sobą i nie powinien mieć już dolegliwości, które przecież ćwiczenia miały wykluczać.
Nawiasem mówiąc Darek Karpiński też Cię ośmieszył, gdy próbowałeś mu wmawiać, że pieniądze spowodowały, iż nie utrzymuje dużej masy i wyjaśnił rzecz oczywistą, iż przy pewnej wadze życie codzienne nie jest usłane różami (choćby właśnie zawiązanie buta, czy wejście na 2 piętro). Dobrze, że mu nie poradziłeś, iż mógł więcej pakować celem rozwiązania takowych problemów Początkującym się wydaje, że uśmiechający się z plakatu kulturysta szybko biega, wysoko skacze, ma kondycję, bo przecież taka kupa mięśni - o! nie ma problemów z kręgosłupem, bo trudno o większe jego podparcie mięśniami, a tymczasem prawda jest niekoniecznie taka kolorowa. No ale to już wymaga praktyki, spróbowania, a nie książek i "wiedzy".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3215 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 20315
Wiad, dużo piszesz - ale zero merytoryki. Podajesz jakieś teoretyczne przykłady, ludowe legendy i na tym opierasz argumentacje. Przez ten brak wiedzy lub brak umiejętności jej przedstawienia uniemożliwiasz sensowną polemikę.



Potem czytamy o kolejnych zerwaniach, naderwaniach czy operacjach kolan lub łokci. Stąd też wielu dźwigających stosuje pasy, opaski, specjalne koszulki itp. Tylko że nadal mamy do czynienia ze znacznym przeciążaniem.


...widzisz i nie grzmisz... Skoro uważasz, że specjalistyczne koszule, pasy czy kostiumy są używane z powodu urazów to chyba w tym momencie sam wyrzuciłeś się z poważnej dyskusji.

Dziękuję, dobranoc.

Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2010-06-29 11:24:24

Ile do... czyli liczniki do wydarzeń http://ile-do.pl.pl
oraz
Kuchnia wietnamska na http://pyzamadeinpoland.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
No i chcesz podać jakieś konkrety do swoich uwag, czy dalej czepiać się i starać doprowadzić do konfliktu?
Piotr Głuchowski i Mariusz Strzeliński na czymś zbudowali swoją masę, aktualnie jej nie zwiększają. Ale to i tak nie na temat.
Rehabilitacją zajmuję się również praktycznie, więc uwagi odnośnie suchej wiedzy są nietrafione.
Tak jak próba dogryzienia mi uwagą odnośnie wypowiedzi Darka, na marginesie mojego kolegi, z którym wzajemnie się nie ośmieszamy.

Zazdroszczę dużej ilości wolnego czasu.
1

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
hehe... Nie wiedziałem, że dwóch najbardziej utytułowanych polskich kulturystów to "teoretyczny przykład". Pewnie to, że 468 jest większe od 172 to "ludowa legenda" Spoko - każdy z czytających sam sobie oceni kto jest bardziej wiarygodny. Wszak od tego jest forum dyskusyjne by dyskutować. Pociesz się, że sprowokowani zostaliście to podzielenia się "wiedzą", więc była okazja błysnąć, mimo że od programu minęło już 1,5 miesiąca.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PRZEPISY REGULAMIN w KULTURYSTYCE i FITNESS

Następny temat

Darek Karpiński 02.06.2010 19h

forma lato