Obalenia

Mam pytanie. Trenuję kick-boxing. Chciałbym nauczyć się 2-3 prostych obaleń, żeby trochę pomóc sobie w sytuacji kryzysowej :).
Niestety nie mam u siebie w mieście sekcji grapplingu.

Z tego co oglądam na youtube, proste wydaje się być wejście w nogi (doubleleg takedown) i singleleg takedown, no i jest skuteczne.
Czy da się go nauczyć tych dwóch obaleń z partnerem na własną rękę korzystając z tutoriali na youtube? Wiadomo, że więcej bez trenera się nie nauczę, ale myślę że z tymi 2 obaleniami można coś wymyśleć.

Spoko
Był tu typek już co się BJJ uczył na YouTube, to parę obaleń nie będzie problemem
Był też tajbokser z Wikipedii

Ja proponuję rzut przez biodro (O-Goshi) i podcięcie najprostsze (O-Soto-Gari). Intuicyjne dosyć, nie trudno załapać. A wszelkie świsty młynki kołowrotki zostaw grapplerom - tak, suplesy też. Wejścia w nogi IMO nie takie proste jak się wydaje. Mówię zwłaszcza o tym "KIEDY". Poważnie, nie jest trudno wyłapać haka. A kolano tym bardziej. Timing, wyczucie dystansu - to jest kluczowe w tym wypadku.

Zmieniony przez - Gwjazdor w dniu 2010-08-02 17:51:46

z jakiego miasta jesteś?

użyj wyszukiwarki ,temat był juz pare razy wałkowany

Kikbokser to raczej coś z klinczu, np lateral drop i inne niskie suplesy.
Wjazd w nogi pod ciosy jak najbardziej :)

po co strikerowi obalenia?? lepiej ćwicz sprawl- proste a walkowane i doprowadzenie do perfekcji przeyniesie wiecej pożytku

Autorze, mimo, że nie napisałeś skąd jesteś, to może spróbuj się zorientować czy w którejś z okolicznych szkół podstawowych/średnich/wyższych nie prowadzone są zajęcia judo, takie sekcje rekreacyjne często są prowadzone, więc może tamtejszy trener by Ci odrobinę pomógł ( lub udzielił kilku lekcji prywatnych). Ewentualnie spytaj swojego trenera od KB czy nie zna kilu prostych obaleń. A co do obaleń to te najprostsze myślę że spokojnie możesz próbować opanować z partnerem, choć dobrze by było gdyby choć jeden z was miał jakiekolwiek pojęcie o graplingu.

po co strikerowi obalenia?? lepiej ćwicz sprawl- proste a walkowane i doprowadzenie do perfekcji przeyniesie wiecej pożytku

po to żeby tak nie skończyć (wiem że to nie jest może "strajker" najwyższych lotów no ale jednak). Nie mówie tu tylko o obaleniach tylko o parterze wogóle.

ja bym polecil zajscie za plecy

wejście w nogi jest dobre. Najlepiej jak sie tak opanuje żeby po obaleniu nie klękać tylko utrzymać się na nogach - nie wylądujemy w gardzie. takie moje zdanie

Nie mówie tu tylko o obaleniach tylko o parterze wogóle.
a mowa o obaleniach. i pokaz mi chlopie gdzie saleta stosuje owe obalenie?! przeciez ten filmik potwierdza tylko moja teze ze umiejetnos obrony przed obaleniami dala by mu jakie kolwiek szanse.A tak autor tematu poslucha ciebie, nauczy sie obalnia z youtube i w realnej walce zamiast walczyc w stojce ktora zna ,wykona rzut i zejdzie na glebe o ktorej pojecia nie ma i skonczy jak saleta na filmiku.

a mowa o obaleniach. i pokaz mi chlopie gdzie saleta stosuje owe obalenie?! - ten filmik pokazuje co sie moze stać jak sie zaniedba parter zupełnie, czytaj ze zrozumieniem.

Bedzie ćwiczył oborne przed obaleniami, fajnie, super ale nie ma 100% gwarancji że zawsze uda mu się wyrolować przeciwnika. Wyląduje na glebie i rozłoży ręce bo ćwiczył tylko obrone przed obaleniami a nie pomyslał co zrobi jak jednak wyląduje na glebie.