
thank's for your advice :)
ps
ja lubię ich gotowe jedzenie, wkłada się do mikrofali i po problemie, a wybór tego jest taki, że można jeść z miesiąc i codziennie coś innego tylko z jednego marketu. Osobiście lubię sainsburys, mają super pieczywo własnego wypieku, chlebek jest taki przypieczony z czarną skórką, pychota, można jeść tylko z masłem. Inne rodzaje pieczywa własnego też mają super.
Poza tym w tym markecie jest bardzo miła obsługa. W tych tańszych kasjerki są jak niemowy często, a jest mi miło kiedy ktoś zapyta co słychać albo czy mi pomóc z pakowaniem, choć zwykle robię to sam.
Mięsa na straganach nie kupuję, bo nie chciałoby mi się go przyrządzać. Owszem, kupiłem ze 2 razy, ale były w nim odłamki kości z porcjowania tegoż mięsa, więc olać, szkoda ew. ukruszenia zęba i wydatków z tym związanych. Poza tym, na takich targach-straganach panuje atmosfera brudu i zapachu niczym z polskich targowisk, co powoduje, że omijam je z daleka.
Polecam natomiast sklepiki, gdzie wszystko jest po funcie. Często tam kupuję napoje podobne do redbulla, 4 szt/1funta, skład ten sam, nazwa w zależności od sklepiku.
Naturalnie holland and barret, sieć made in usa, która ma swoje sklepy w każdym chyba mieście, promocje, swietna jakość odżywek, supli i czego kto tylo chce. Naturalnie są kapitalne sklepy dyskontowe na necie, ale nie chce mi się już rozpisywać, napiszę, jak ktoś będzie chciał.
Treningi są jak mycie zębów. Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta.