Bruce Lee słowami świadków, jego uczniów, innych mistrzów, swoich przyjaciół i żony.

"Michał, czyli chcesz powiedzieć, że cały Twój trening SW to sporadyczne kontakty z trenerem raz lub nawet kilka razy w roku i uważasz, że to normalne??? "

Cwicze 6 godzin dziennie 4 razy w tygidniu wiec cwicze codziennie plus treningi z grupa treningowac w Brodnicy i silowania. Pisanie bredni na moj temat na bazie twoich wlasnych domyslow, czy uwazasz ze to normlane?

"O ile Stefan faktycznie się z tym próbował poruszać o tyle Ty tylko podniosłeś to do góry. "

Ja rowniez sie poruszylem z ciezarkami. ;) Probowales podwiesic sobie i sie chociarz podniesc?


Michal

Moi trenerzy
Od początku:
Rafał Szlachta
Rafał Simonides
Wojciech Depa
Rafał Ślusarz
Grzegorz Bąk
Do tego parę treningów związanych z Grapplingiem z Romanem Cuprysiem

Uprzedzając odpowiedź Scorpiona: zanim poznaliśmy się w jednym z wiodących krakowskich klubów MT - Maximus, Scorpion miał za sobą rok lub więcej w założycielskim klubie PZMT Raczadam. Obecnie trenuje w kolejnym klubie, którego stronę masz podlinkowaną w jego podpisie. Wiele osób go zna osobiście i może poświadczyć jego kompetencje. Aktualnie są to kompetencje instruktorskie, do których sformalizowania brakuje jednego papierka.
Mniejsza jednak z tym, bo skoro sądzisz, iż po kilku seminariach i kilku spotkaniach można w ogóle powiedzieć, że trenuje się SW, to w ogóle nie jesteś partnerem do rozmowy dla kogokolwiek na tym forum. Jeśli do tego z tym praktycznie żadnym doświadczeniem masz czelność pouczać kogokolwiek, to znaczy, że jedyne kwalifikacje jakie masz, to kwalifikacje do psychiatryka. Jak się tam udasz nie zapomnij robić notatek smoku.

"Trenuje również w klubie pod okiem trenera czego nie można powiedzieć o Tobie. "

A dlaczego piszesz brednie, masz klopoty z czytaniem ze zrozumieniem?

;)
Poza tym Scorpion, tyle cwiczysz a masz tak mala wiedze, jak to mozliwe?
Michal

"Trenuje również w klubie pod okiem trenera czego nie można powiedzieć o Tobie. "

A dlaczego piszesz brednie, masz klopoty z czytaniem ze zrozumieniem? Poza tym Scorpion jaka sztuke walki cwiczysz?

Ja cwicze JKD, i na ten temat sie wypowiadam, czego nie mozna powiedziec o Tobie. ;)


Michal

Tak Michale. Mamy kłopoty ze zrozumieniem pod czyim okiem trenujesz i jakie masz kwalifikacje by trenować kogokolwiek, skoro całe Twoje "doświadczenie" to sporadyczne kontakty na seminariach.

Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą ćwiczę muay thai - czyli boks tajski jakby dalej ktoś nie wiedział.

MichalJKD napisał: "Otoz tak sie sklada ze otwarcie muzeum bylo dosyc niedawno to 1"

O ktorym,gdzie muzeum Bruce`a mowa ?

"Buczah jeszcze jedno pytanie nie masz pojecia o JKD wiec na jakiej podstawie twierdzisz ze Bruce byl jedynie pasjonatem? Czlowiek ktory cwiczyl wiecej dziennie niz Ty na rok. ;)"

Pojęcia to nie masz Ty, nauczono Cię steku bzdur, zwłaszcza o mechanice uderzeń . Nie twierdze,że był pasjonatem w Sztukach Walki, tylko w sprawach naukowego podejścia do nich. Skąd wiesz ile czasu poświęcam na trening? Na pewno więcej niż Ty, bo nie mam czasu tak często pisać na forum

"...filmiki pokazuje ze jestem stabilny w takiej pozycji skoro moge sie w niej poruszac z 80kg podwieszonymi odwaznikami. ;) "

Tylko w przód i w tył, walka toczy się również na innych płaszczyznach. W każdej szerokiej pozycji można poruszać się stabilnie z odważnikami, litośći! Cofając się tylko do tyłu robisz podstawowy błąd, nie nauczono Cie schodzić na boki?


"Ustawienie ciala chroni m.in krocze prze kopnieciami, czego nie robi pozycja z JKD koncepcji ktora w rzeczywistosci jest zapozyczona pozycja ze wspolczesnego boksu. "


Chroni tylko przed kopnięciami zawodnika stojącego w pozycji odwrotnej. Przy pozycji lewej masz krocze idealnie wystawione na strzał z zakrocznej. Co lepsze, nie masz jej jak zablokować bo stoisz za bardzo w linii. Pozycja JKD nie jest pozycją bokserską, bokserska jest szersza i bardziej frontalna. Jeśli masz choćby minimalne pojęcie o fizyce to będziesz wiedział dlaczego.

"Poniewaz silniejsza reka i noga jest z przodu 90% uderzen i kopniec jest zadawane przednia reka i przednia noga.

Najdluzsza bron do najblizszego celu."

Ślepe stosowanie powyższych stwierdzeń jest zaprzeczeniem biomechaniki. Sprawdza się jedynie w średnim/dalekim dystansie, kiedy droga do celu jest na tyle długa by wygenerować odpowiednią siłę i odpowiednio ułożyć kości i ścięgna by wygenerować mocne uderzenie. Nie zawsze najkrótsza droga jest najefektywniejszą. W krótkim dystansie kopnięcie czy uderzenie reka/noga najblizsza celu jest nieefektywne - kłaniają się właśnie zasady dynamiki.
Dlatego też w zwarciu nie bije się prostych tylko np. sierpowe i haki - powinieneś to wiedzieć skoro trenowałeś boks. To jak uderzymy i czym zależy przede wszystkim od dystansu i kąta uderzenia.

"Podaj przyklady jakich ludzi? "

Nie pamiętam nazwisk,ale jeśli je odszukam to je przytoczę.

"Moi trenerzy
Od początku:
Rafał Szlachta
Rafał Simonides
Wojciech Depa
Rafał Ślusarz
Grzegorz Bąk
Do tego parę treningów związanych z Grapplingiem z Romanem Cuprysiem "

Jaki ma to zwiazek z JKD?

"Uprzedzając odpowiedź Scorpiona: zanim poznaliśmy się w jednym z wiodących krakowskich klubów MT - Maximus, Scorpion miał za sobą rok lub więcej w założycielskim klubie PZMT Raczadam. Obecnie trenuje w kolejnym klubie, którego stronę masz podlinkowaną w jego podpisie. Wiele osób go zna osobiście i może poświadczyć jego kompetencje. Aktualnie są to kompetencje instruktorskie, do których sformalizowania brakuje jednego papierka.
Mniejsza jednak z tym, bo skoro sądzisz, iż po kilku seminariach i kilku spotkaniach można w ogóle powiedzieć, że trenuje się SW, to w ogóle nie jesteś partnerem do rozmowy dla kogokolwiek na tym forum. Jeśli do tego z tym praktycznie żadnym doświadczeniem masz czelność pouczać kogokolwiek, to znaczy, że jedyne kwalifikacje jakie masz, to kwalifikacje do psychiatryka. Jak się tam udasz nie zapomnij robić notatek smoku. '


Jesli chodz o sztuki walki to mam pewien background ale nie ma to zwiazku z jKD, bo cwiczylem Karate, Eskrime Doce Pares( trenujac Doce Pares mialem kontakt z czyms co w Polsce nazywa sie JKD koncepcje jednak w rzeczywistosci nazywa sie to panantukan a nazwa JKD koncepcje to zagrywka marketingowa) ( nawet bylem mistrzem Polski i Europy) oraz boks i troche Wing Chun. ;)

Aczkolwiek powtorze pytanie, dlaczego na bazie wlasnych domyslow piszesz brednie na moj temat? Nie robi to na mnie wiekszego wrazenia bo wygladaja jak slowa paranoika, ktory bazuje swoje stwierdzenia na urojonych domniemaniach na dodatek nie majacego pojecia o JKD.

Jesli chodzi o JKD to slowa mojego nauczyciela i prawdziwego autorytetu w swiecie JKD tzn. Stefan Nikander'a, ktore juz wklejalem i ktore powiedzial na tym forum sa dla mnie o wiele wazniejesze i znaczace.



Michal