Tłuszczy pod wieczór więcej spożywam, bo piję sobie przed snem oliwę z tłuszczy orzechów włoskich.
Trening mam zwykły split 3x w tyg, stosuje go od jakiegoś miesiąca, więc ciężko stwierdzić jak z efektami, ale szczerze powiedziawszy liczyłem na lepsze, biorąc pod uwagę
cykl kreatyny na którym jadę już drugi tydzień (Universal)
Co do warzyw, jem czasami ogórki do obiadu, lecz faktycznie jest ich mało
Co do tej diety, często mięso (piersi z kurczaka) zastępuje białkiem w proszku, z powodu braku czasu w szkole na przerwach, i gumowego smaku ;/ (gotowanie na parze)
Czyli jednym z rozwiązań będzie po prostu wstawanie wcześnie rano? Bo np. dzisiejszy dzień wyglądał tak, że wstałem o 12, zjadłem śniadanie planowane na 7;30, następnie o 13 duży obiad wedle diety i czasu. I dopiero teraz będę nadrabiał drugie śniadanie...
"przytrzymaj tą dietę tydzień później dodaj +100-200 kcal i sprawdź jak się po tygodniu zachowa twój organizm" Problem w tym, że ja nie licze kalorii w każdym z posiłku, brak mi po prostu na to czasu i chęci. Staram się jeść to co w diecie i tyle co w diecie. No i oczywiście więcej, i tylko te "wartościowe" produkty ;)