Jaką wybrać sztukę walki...

Witam, piszę na tym forum ponieważ ostatnio dużo ludzi zaczepia mnie w szkole oraz w drodze do/ze szkoły i tu mam dylemat.
Chcę się nauczyć sztukę walki którą będę mógł się obronić oraz aby zmieniła troszkę moją psychike, a ogólnie mam taki problem że boję się kogoś uderzyć lub to jest strach przed kłopotami/dostane mocniej . Jestem naprawdę słaby w rękach w takim sensie że nie mam tej krzepy co nie którzy od urodzenia... (farciarze :P)
W nogach lepiej lecz nie jestem dobrze rozciągnięty ale do głowy bym dosięgnął. Na początku zainteresowała mnie Krav Maga lecz jest ona od 18 lat tutaj w manchesterze więc odpada ponieważ mam 13 lat :( .
Chciałbym dodać że ostatnio zacząłem podnosić ciężarki oraz robić brzuszki. Tutaj też proszę o jakieś porady dotyczące jak ładnie wyrobić sobie siłę oraz brzuch i klatkę :P
Jak już mówiłem mam 13 lat około 160cm oraz ze 64 kg jeżeli to pomoże w odpowiedzi.
Konkluzja : niektórzy mówią żeby się nauczyć Muay Thai oraz BJJ i będę nie pokonany ;)
Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi i żegnam :)


Zmieniony przez - nooky w dniu 2010-04-21 18:45:48

Nauczyć to się możesz tabliczki mnożenia a nie muay thai czy innego sportu walki. Nie można od SW wymagać tego że pochodzisz 1 rok i będziesz niezniszczalny. Muay thai ma to do siebie że jest twardym sportem i na pewno kształtuje charakter w jakimś stopniu, zresztą trening każdej sztuki walki ma na to wpływ. Wszystko będzie od Ciebie zależało jakie podejście do treningów będziesz miał. Idź na trening i zobacz czy Ci odpowiada

https://www.sfd.pl/JAKI_STYL_WALKI_WYBRAĆ__przeczytaj_zanim_zadasz_pytanie-t344090.html

Tak czytałem ten artykuł który mi podałeś bardzo fajny i wogóle fajny lecz nie pomógł mi dostatecznie. Ja szukam ludzi którzy są w stanie pomóc mi wybrać jakiś.
Dziękuje, ~~nooky

PS. Nie mam tak zwanego "Słomianego zapału" jak coś zacznę to muszę to skończyć :P

Zmieniony przez - nooky w dniu 2010-04-21 19:22:03

A słyszałeś o UFC??? Idź na trening i zobacz co ci pasuje.....

To tak... tematy odnosnie wyrobienia klatki i brzucha, to nie w tym dziale. Zreszta bez obrazy ale bardzo młody jeszcze jesteś. I nie wyrabia się tylko klatki i brzucha, ale wszystko.

Nikt Ci nie da konretnej rady, na co dokładnie masz isć. Oczywiście style pełnokontaktowe i z dużą ilością spraingów dają więcej niż ćwiczenie kata. Musisz się rozejrzeć po sekcjach. Najlepiej wybrać taką sekcję, gdzie jest dużo spraingów, bo to najwięcej daje doświadczenia i umiejętności. Jednak pamietaj! W klubie zawsze ćwiczysz: w ochraniaczach, pod okiem trenera,który kotroluje sytuację, masz jakieś określone zasady (np. w stójce jak upadniesz nikt Cię nie będzie dalej atakował). Na ulicy jest inaczej. I NIKT NIE DA CI PEWNOŚCI, ŻE DANA SZTUKA WALKI POZWOLI CI SIE OBORNIĆ. jEŻELI JAKIS TRENER TAK CI BĘDZIE MÓWIŁ, TO NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE BĘDZIE CHCIAŁ WYŁUDZIĆ OD CIEBIE PIENIĄDZE, JAKO KOLEJNEGO TRENUJĄCEGO.

W dodatku sam trening, nawet najbardziej kontaktowego i z dużą ilością spraingów klubu nic nie gwarantuje. Żeby byc dobrym, musisz trenować lata. To, że pochodzisz np. z rok, to zawsze lepiej niż nic, ale musisz pamiętać, że w sytuacji zagrożenia nie warto ryzykować. Czasem lepiej uciec/odpuścić niż narażać się na utratę zdrowią/życia.

niektórzy mówią żeby się nauczyć Muay Thai oraz BJJ i będę nie pokonany ;)
Nie słuchaj ich bo bzdury gadają.

Teraz to mi w głowie pomieszaliście :P
Musze się nad tym poważnie zastanowić żeby nie wyrzucać pieniędzy w błoto oraz żebym od razu trenował to co dla mnie (możliwie :P) najlepsze.

śłuczhaj scorpiona i nastic. przeczytaj link który ci lady podała. po za tym masz jeszcze klika możliwości:
1. zaczepiają cię jakieś typki a ty do nich szybko: "cegła waży kilo i pól cegły. ile waży cegła?" oni się zaczynają zasatnawiać, liczyć na palcach a ty wtedy po cichutku uciekasz.
2. nie udało się uciec i jakiś koleś cię pobił. musisz się dowiedzieć gdzie mieszka i załatwić go metodą "na APAP". Kupujesz 8 dużych opakowań APAP-u, wchodzisz do mieszkania gościa który cię zlał. wkładasz wszystkie tabletki APAP-u do ust i mielsz je tak żeby powsatała wielka, lepka kula. kładziesz ją na stole. koleś wraca, patrzy i mówi: "ale wielka kula APAP-u!!!" a ty wtedy wypadasz zza drzwi walisz go w łeb siekierą.
3.możesz też powiedzieć że jesteś chorym na AIDS, gejem, lesbijką i afrykaninem. a najlepiej wszystkim na raz - wtedy na pewno cię nikt nie ruszy bo każdy będzie się bał reakcji organizacji które bronia ich praw. prawdopodobmie załatwaią ci też pracę z której nikt cię nigdy nie zwolni w ramach ochrony mniejszości itp.

Ale się uśmiałem :D , tak jak scorpion mówił żebym nie wymagał tyle od SW i ja tego nie wymagam. Ja chce się nauczyć walczyć bo nie umiem tzn. Umiem wymachiwać łapami ale na pewno bez skutecznie i nie celnie.
Zresztą w moim krótkim jeszcze życiu miałem może ze 2 bójki(oczywiście przerwane na moją korzyść przez nauczycieli) ale ostatnio coraz częściej zaczepiają mnie "koledzy z klasy" np. Dzisiaj uderzał mnie jeden książką i powiedziałem mu po angielsku żeby ekhem... a on na to "Bo co mi zrobisz?" I właśnie tu chciałbym mu powiedzieć co o nim myślę.
Oczywiście zawsze można powiedzieć nauczycielowi lecz on/ona powie raz i przestanie na jedną lekcje...
A po szkole już nie ma nauczycieli i jest inaczej :(
Mam tu też inne pytanie, jak się kończą walki uliczne ?
Nigdy żadnej nie zacząłem na szczęście :)
~~nooky

niektórzy mówią żeby się nauczyć Muay Thai oraz BJJ i będę nie pokonany ;)

Jeśli się nauczysz to bardzo prawdopodobne (w odniesieniu do walk z "kolegami z klasy").

Jesteś młody, ja na Judo nauczyłem się pokory. Ale Judo się nie obronisz, vale tudo mma czy bjj to są te zbyt nowoczesne .. tak jak u góry, dobry jest Muay Thai, także boks szybkie i mocne ciosy dasz rade