Moja przemiana stylu życia.

To mój pierwszy temat i wypowiedż dlatego najpierw chciałbym się przywitać. Cześć. Czytam forum prawie dwa lata ale jakoś nigdy nie logowałem. Piszę bo chciałbym Wam pokazać moją przemianę. Tematy tego typu wydawały mi się zawsze trochę nie skromne, choć sam osobiście bardzo je lubię. Zauważyłem że użytkownicy też lubią podpytać tych ludzi którym się udało, dlatego się zdecydowałem. Do rzeczy.

Moja przemiana to nie tylko zmiana budowy ciała ale głównie zmiana podejścia do życia. Nie umiem powiedzieć nawet kiedy to się zaczeło ale znalazłem zdjęcie z roku 2005.





Jak widac na załączonym obrazku moim główną pasją było grilowanie na świeżym powietrzu i wciąganie dużych ilości kalorii czy to z pożywienia czy napojów alkoholowych. Zmiana stylu zaczeła się dość przypadkowo. Zacząłem dużo jeździć na rowerze. By móc lepiej jeździć musiałem schudnąć więc czytałem dużo na temat odchudzania. Dziś wyglądam tak.





Nie mam pojęcia ile kilogramów ubyło. Nie jest to dla mnie ważne. Dzięki nowemu podejściu do życia trzymam taką linię od 3 lat.
Za podstawę tej przemiany uważam świadomość w działaniach.
Jest to bardzo ważne żeby wszyscy odchudzali się z głową.
Chciałbym tym tematem pomóc innym użytkownikom w ich działaniach dlatego chętnie odpowiem na każde pytanie. Pozdrawiam.

nie chce byc nie mily, dla jak dla mnie ta redukcja nie byla przemyslana - spaliles z fatem duzo miesni.

pomimo tego gratuluje redukcji.

Po ile km jeździsz? Jaki masz rower?:P

Śniadanie:
płatki owsiane, mleko, jajecznica z 3 jajek, marchewka

Kcal: 444
B: 41.3
T: 28.8
WW: 73.6

II śniadanie (szkoła):
torebka gotowanego ryżu brązowego, 100g mrożona włoszczyzna smażona na patelni bądź gotowana, 50g orzechów włoskich.

Kcal: 669.5
B: 16.5
T: 22.2
WW: 78.25

Obiad:
torebka gotowanego ryżu brązowego, 200g piersi z kurczaka.

Kcal: 520
B: 86
T: 4.5
WW: 68.1


=== TRENING ===
Na początek A6W -> trening na siłowni -> bieganie


Podwieczorek:
200g kurczaka gotowanego (jak się zaopatrzę w tuńczyka albo indyka to dam znać )

Kcal: 198
B: 43
T: 2.6
WW: 0

Kolacja:
200g twarogu chudego, marchewka.

Kcal: 225
B: 40.6
T: 1.2
WW: 12.1


Ogółem:
Kcal: 2056.5
B: 227.4
T: 53.6
WW: 232


przy założeniach:
siłownia 4x w tyg, +20 min lekkiego aero po silowni
i 3x w tyg bieg 40 min wychodi

KALORIE [kcal] 2646
BIAŁKO [g] 134,4 // 2,1 g/kg
TŁUSZCZE [g] 83,2 // 1,3 g/kg
WEGLOWODANY [g] 340 // 5,3 g/kg

Taka dieta jest dobra na odchudzanie? Czy za dużo jedzenia?

Zmieniony przez - 123aaa123 w dniu 2010-04-11 10:48:14

Gratuluję, to jest dla mnie kolejna szczypta (a nawet kilka kilo) dodatkowej inspiracji w mojej walce :)

squixy posiadam trzy rowery. Typowy MTB, cross i szose. Zdecydowanie najwięcej jeźdzę na szosie. Ilość km bardzo różna.
Nie mam w chwili obecnej zbyt dużo czasu na jazdę. Takie max odległości to około 150 km. No ale na to trzeba ponad 5 godzin.
Teraz jak się uda wygospodarować 2 godziny na rower to jest dobrze.

detektyFF życzę powodzenia.

Post z dietą nie mam pojęcia co tu robi

Zmieniony przez - hrU77 w dniu 2010-04-11 11:10:41

to co ja polecam zawsze najbardziej jesli chodzi o trening - rower czyni cuda.
Byc moze HIIT jest wydajnieszy, byc moze plywanie angazuje wiecej miesni, byc moze bieganie takze wiecej miesni angazuje i szybciej sie na nim spala ale.... tak naprawde jest malo osob ktorym sie chce plywac dluzej niz pol godziny. Mialem bieznie to po 10 minutach mi sie z nudow zygac chcialo. HIIT -- po kikunastu minutach juz sie dalej nie da itd itp. To wszystko dobre jak sie ma bardzo silna wole.
A na rowerek wystarczy odrobina checi i jakis wytyczony niezakrotki szlak i mozna spalac tluszczyk godzinami. a potem jak juz sie jest nawet zmeczony to i tak sie zwykle jest daleko od domu i trzeba jakos dojechac spowrotem.

Kolego święta racja. Ja nawet jestem przeciwnikiem HIIT. To dobre dla osób już wytrenowanych. Dla ludzi z nadwagą to lipa. A tak rower, pulsometr, kontrola tętna, próg tlenowy i leci z przyjemnością. Oczywiscie i tak najważniejsza dieta.

Użytkownik 123aaa123. Jeśli ja miałem ocenić dietę to sorka, ale nie ma danych o Tobie. Nie wiadomo ile kcal ucinasz itp. IMHo załóz swój Topic.

Zmieniony przez - hrU77 w dniu 2010-04-11 14:07:26

piszesz że wolisz rower bo go lubisz, ja tam już bym wolał bieżnie albo basen

czytajcie to

Jeździsz na rowerze? Stracisz płodność i potencję

Zobacz, jak tego uniknąć.

Długie rowerowe wyprawy mogą zrujnować twoje życie seksualne i sprawić, że będziesz bezpłodny - ostrzegają naukowcy.

Jazda na rowerze powoduje zmniejszenie liczby plemników. U rowerzystów, którzy pokonują ponad 300 km tygodniowo, spada ona średnio o 4 proc. - twierdzi Diana Vaamonde z uniwersytetu w Kordobie.


Zdaniem naukowców powodem są podrażnienia jąder spowodowane tarciem o siodełko i zbyt obcisła odzież. Za szczególnie niebezpieczną uznano jazdę na rowerach górskich, która może stać się przyczyną powstawania obrzęków, torbieli, a nawet łagodnych nowotworów.

Aby tego uniknąć należy stosować siodełka z anatomicznie zaprojektowanym wycięciem, należy także unikać gwałtownego hamowania - radzi dr David Ralph z London Clinic.

Podczas badań przeprowadzonych w USA odkryto, że stosowanie odpowiednich siodełek wpływa na "znaczącą" poprawę funkcji seksualnych u rowerzystów.

TM

hrU77:

Tyle powinienem dostarczać codziennie:
KALORIE [kcal] 2646
BIAŁKO [g] 134,4 // 2,1 g/kg
TŁUSZCZE [g] 83,2 // 1,3 g/kg
WEGLOWODANY [g] 340 // 5,3 g/kg


A z dietą wychodzi mi tyle:
Białko - 165gram
Tłuszcze - 91gram
Węgle - 284 gram
Kalori - 2633


Ile trzeba ucinać kcal? Może w szkole wystarczy tylko chleb i rano sama owsianka z mlekiem? Bo w sumie to tyle nie dam rady zmieścić


Zmieniony przez - 123aaa123 w dniu 2010-04-11 14:48:08

jesli chodzi o wplyw rowerow na potencje to tu mozna dokladanie samemu ocenic:
http://bi.gazeta.pl/im/0/5585/z5585070O.jpg 

Ja tam pływam, robię hiity, biegam dystansowo, no i rowerem jezdże przede wszystkim. Jeden sport to nuda!