Dziennik redukcyjny Karoliny

Karolina, wylicz sobie sama zapotrzebowanie. Ten dziennik jakies śmieszne obliczenia daje. Weź białka daj conajmniej 2g na kg masy ciała, tłuszczu conajmniej 1 g na kg masy ciała, a węli resztę, żeby jakąś fajną kalorycznośc uzyskać. Odnośnie kaloryczności, to niech Tobie ktoś bardziej doświadczony doradzi. Ja bym proponowała na dzień dobry około 2000 kcal.

Ja juz kuchnie mam zapisana zanim tu zaczelam pisac

Jutro przyjeżdża do mnie pierwszy raz koleżanka z innego forum, na którym razem piszemy no i bede robila kawałki piersi z kurczaka w sosie jogurtowo- musztardowym.. Pyycha.. To sie podaje na sałacie lodowej, obok mozna dać pokrojonego pomidora i ogorka zielonego..
Pyyyyyyycha.

Asariah, ja nie wiem czy moge od razu przejsc na 2 tys kcal, bo bylam na 1200.
Jak patrzylam w dzienniku i zaznaczalam inne budowy ciala, to wlasnie cos ok 2000 kcal mi sie pokazywalo, ale niestety u mnie brzusio wiedzie prym .. :/

edit/ lece sprzatac, bo kurzu mam tyle, ze nie widac dokumentow na polkach

Zmieniony przez - KarolinaKK w dniu 2010-03-24 10:07:26

1200 to strasznie mało, organizmowi trzeba dać kopa może z początku wskoczyć z 2kg ale nie musi Najważniejsze to dobrze komponować posiłki aby niczego nie zabrakło i porcje nie były za małe bo ja zrobiłam taki błąd na początku

Po tych niskokalorycznych dietach pewnie masz opory żeby jeść więcej,ale dziewczyny dobrze mówią Startuj z wyższej kaloryczności, bo jak przyjdzie zastój to zawsze można potem modyfikować dietę, w tym i ciachnąć kalorii. Startując z małych ilości kcal pozbawisz się takiej możliwości albo znowu zapędzisz w niskokaloryczne diety. Nie tędy droga. Jeśli na początku nie trafisz w swoją kaloryczność i nie będzie ruszało to utniesz. Lepiej chudnąć na optymalnych dla siebie wartościach Nie musisz od razu wskakiwać na 2000kcal, skoro jeszcze niedawno jadłaś 1200, ale dodawaj sobie stopniowo. Możesz też ułożyć sobie dietę , w której będziesz miała raz wyższe,raz niższe ilości kcal (najlepiej wyższe w dni treningowe)

Fala, powiedz to mojemu dietetykowi ze 1200 to malo, hehe :d
Czlowiek chce cos z soba zrobic, stara sie, idzie do lekarza, a on jeszcze bardziej maci... Tacy ludzie nie powinni w ogole leczyc!
Mialam zryw zeby zadzwonic do niego, ale dalam sobie spokoj. Szkoda tylko, ze inne osoby do niego chodzic beda..

Caramel wlasnie myslalam o tym, zeby po 10 dniach wskoczyc na ok 1800 kcal, a po nastepnych 10 na 2000 kcal..
Rozsadek mi podpowiada ze tak bedzie ok, ale dziennik posilkow pokazuje ze troche ponad 1500 kcal jest ok

Karolina - z dieta nie idzie się do lekarza czy dietetyka tylko do naszej Szefowej i wkoscz na te 200 kcal teraz, w najgorszym przypadku przytyjesz 1-2 kg, a mozliwe, że po prostu staniesz na chwilę w miejscu. Dorzuć dużo aerobów i ćwicz dzielnie, to nie przytyjesz jak na 2000 kcal wskoczysz. Ja wskoczyłam na 2200 kcal i nie przytyłam

Witaj Karolino

Musze ci powiedziec, ze mamy tutaj zasade: "kto tu wpadnie, ten zostaje" Wiec nie masz juz zadnej drogi odwrotu

Co do zapotrzebowania, to ja za bardzo nie wiem, bo ja startowalam z waga 70kg na 2000kcal i ladnie szlo. Wiec u ciebie ta ilosc wydaje mi jednak za malo
Ja wlasciwie poczatkowo liczylam kaloriie tak orientacyjnie, pod koniec dnia, zeby miec jakis obraz. Zrobilam sobie taki maly plan:
1. 6 posilkow dziennie, co 2-4 godziny
2. W kazdym bialko, tak szacunkowo wychodzil tego kawal miesa wielkosci dloni, 2-3 jajka, porcja odzywki bialkowej.
3. Pozniej dzielilam sobie talerz na 3 czesci, z czego 2 zapelnialam jarzynami wszelkiego rodzaju
4. A jedna czesc weglowodanami dobrej jakosci, np. ryzem brazowym, kasza, platkami owsianymi
5. Rano dawalam sobie jakis owoc z cienka skorka, np jablko, gruszke, brzoskwinie, czasem truskawi albo jagody
6. Owoce dawalam sobie tez przed i po treningu
7. Do kazdego posilku dodawalam tlusczu (chyba, ze byla to tlusta ryba albo jajka), np. lyzeczke oliwy z oliwek, oleju lnianego, garstke orzechow, pol awokado itd.
8. No i raz w tygodniu byl jakis cheat meal w ostatnim posilku

Kombinowac z makroskladnikami zaczelam w momencie, kiedy przestalam chudnac jedzac w taki sposob

Najlepiej jednak, zebys zasiegnela porady obliques A na chwile obecna mozesz zapytac Fale, co ona robila, bo jesli dobrze pamietam, to startowala z podobna waga jak ty

P.S. Powodzenia i wytrwalosci

Asariah, ja autentycznie ledwo daje rade 20 min codziennie na orbim, bo wymiekam.. Od niedzieli bedzie to 25 min, wiec mysle ze od niedzieli zacznę dodawac wiecej kcal..

Martucca dzieki wielkie za rady
Poważnie zaczynam sie zastanawiac nad odżywką białkową, ale poczekam na Szefową.
Mam nadzieję że Obli jeszcze tu zajrzy i dopomoże.