Oczywiście, nie zapomnę o dobrym odżywianiu się. Myślę, że nie ma co od razu przestawiać się na rygorystyczną dietę, liczenie ilości białka, tłuszczów i cukrów. Po prostu wprowadzę do mojego jadłospisu ciemne pieczywo, więcej warzyw i owoców, mleko, produkty czysto zbożowe, kurczaka z ryżem, mięso wołowe, kasze i inne zdrowe produkty o których zapomniałem. Skasuję fast-foody, słodycze wszelkiej maści, posiłki przed snem i kolorowe napoje, które zastąpię wodą mineralną.
Czy jak na początek i stopniowe dążenie do zaczęcia porządnej zabawy z masą taki drobny plan może być?
Kilka pytań pobocznych:
Co do jedzenia proponujecie przed i po treningu?
Wg. Planu treningu dla początkujących powinno się ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Czy mógłbym ćwiczyć więcej, np. przez 5 dni? Czy nie zmęczę mięśni i całego organizmu? Bo prawdę powiedziawszy nie mogę się doczekać dnia mojego treningu i chciałbym ćwiczyć codziennie :D