http://www.bokser.org/content/2009/12/19/185154/index.jsp
"- Sztangi, ciężary?
TA: Nie dotykam. W Polsce to popularne w środowisku bokserskim, tutaj nikt tego nie robi (USA), są lepsze, bardziej wartościowe treningi. Sztanga zabija szybkość."
Mówił to niedawno przed walką z Estradą. Był też wywiad w którym to rozwinął, ale nie mogę tego znaleźć. Mówił, że oni tam masę robią z użyciem innych ćwiczeń niż typowo masowe jak się nas robi (liny, piłki itd) W wielu artykułach na sfd też jest powiedziane, że to, że siłownia i ćwiczenia typowo siłowo z użyciem sztangi nie zabijają szybkości i to jest mit.
To w końcu jak to jest? Wiadomo, że jak ktoś trenuje amatorsko boks czy kicka to mu tam wisi, ale chodzi mi o poziom profesjonalny, czy to prawda jest co Adamek mówi?