Wadliwy / DZIENNIK - Wadliwy walczy z ławą

Witam,

Postanowiłem rozpocząć nowy cykl treningowy, wątek otwieram żeby bardziej zmobilizowac się do działania :)
Płeć : M
Wiek : 29
Waga : 83-85
Wzrost : 185
Cel treningowy : Zwiększenie siły, głównie wyciskanie na ławie
Staż treningowy na siłowni : 10 miesięcy regularnie, wcześniej sporadycznie.
Uprawiane inne sporty : Obecnie nie
Dostęp do sprzętu: full osprzęt siłownia
Dieta : bez szczególnej diety, nie lubię katować się jedzieniem :). Kilka zasad którymi się kieruję: zero słodyczy, 5-6 posiłków dziennie, urozmaicona dieta mięsno-warzywna.
Przeciwskazania medyczne : brak
Zażywane suplementy : monohydrant kreatyny, BCAA, okazjonalnie Shock przed treningiem :)

Planowane treningi - 3 razy w tygodniu, okazjonalnie może się zdarzyć dodatkowy trening, lub któryś może wypaść.

Plan Treningowy:
Stworzyny na podstawie własnych doświadczeń i rozpoznaniu możliwości własnego ciała. Opiera się na treningu niemieckich ciężarowców.

Dzień 1 i dzień 3:
Ława 10xPxC - jak w treningu niemców gdzie P to ilość powtórzeń od 3 do 5ciu a C to aktualny ciężar.
Zaczynam od C=80kg P=5; potem C=82,5 P= 4; C=85 P=3; C=82,5 P=5 itd.. do osiągnięcia nowego rekordu. Jeśli nie daję rady zrobić jakiegoś terningu, cofam się o cykl do tyłu.
Ława 4x - statyczne ćwiczenie ze sztangą, zatrzymuję ją na wysokościach (około 10 sekund), na których najczęściej zawieszam się z dużym ciężarem.
Ćwiczenia na przedramię (chcę poprawić uchwyt) - nawijanie linki i ćwiczenia z wyciągiem (do bólu mózgu).

Dzień 2
Przyciąganie wyciągu wąsko w siadzie do klatki 10-10-8-8
Martwy ciąg 8-8-6-4
Przysiady 8-8-6-6
Ćwiczenie złożone na ramiona 4x8 - uginanie ramion ze skrętem w staniu (standardowo na biceps) a następnie wyciskanie nad głowę i ruch powrotny do wyprostu ramion w dole.

Jestem po drugim dniu treningowym. W pierwotnym planie w dniu 1-3 były jeszcze pompki na poręczach, wyeliminowałem je, ponieważ czuję że na dłuższą metę byłoby to zbyt wyczerpujące.
Mój obecny rekord na ławie to 100 kg (okrągła liczba i łatwo liczyć procenty:)

O postępach będę informował.

Pozdrawiam forumowiczów!

Zmieniony przez - Wadliwy w dniu 2010-02-11 12:18:29

powodzenia;)

10 serii na stałym ciężarze - mnie by to zniszczyło

powodzenia

Witam po chwili nieobecności...
Jak na razie wciąż mam zapał do ćwiczeń i pisania więc wyłaniam się z kolejnym postem.
Jestem po porannym treningu. Dziś dzień 1-3 z posta powyżej, więc klata. Opis dnia:
6:00 pobódka
6:15 BCAA x 8tabl.
6:30 Kreatyna x 6 kaps
6:40 Śniadanie w samochodzie - 2 kanapki... potem Shock
7:20 Trening -
10S x 4P x 82,5kg
4S statycznie ze sztangą
8S na przedramię
8:10 Sauna i prysznic
8:30 Kreatyna x 6 kaps
9:30 Śniadanie

Szczerze mówiąc nie czuję wielkiego zmęczenia jeśli chodzi o mięśnie klatki piersiowej, ale trening na przedramię daje się odczuć bardzo.

Pozdrawiam

To znowu Wadliwy
Jestem po ostatnim treningu pierwszego cylku. Poszło w miarę gładko. 85kg x 3 powt. x 10 serii. Czuję że będzie dobrze...

W związku z zimą zaobserwowałem ciekwe zjawiska, jedno na zdjeciach - myślicie że ktoś tam mieszka?

I jeszcze jedno... :)

Witam!

Nie jest Ci ciężko robić przysiadów po MC? Ja bym się bał o plecy.

To prawda że trzeba uważać. Po MC, plecy "czuję" po tym ćwiczeniu naprawdę mocno. MC robię klasycznie z ugiętych kolani bardzo uważam na przegięcia. Jestem chyba nawet za bardzo asekuracyjny...
Być może masz rację że nie jest to najlepsze połączenie, mi na razie pasuje... Nie chcę rezygnować z przysiadów ani z MC w treningu, a z ławką nie będę ich łączył, ponieważ to zbyt wyczerpujące, a ja stawiam na wyciskanie w tym treningu.

Nie całkiem to miałem na myśli, chodzi mi tylko o układ ćwiczeń. Tzn. Bezpieczniej jest robić Przysiady pierwsze a potem Martwy.
Samo połączenie SQ&MC na jednym treningu jest spoko, sam tak ćwiczyłem długo.

Skoro tak twierdzisz to sprawdzę na następnym treningu jak się będę czuł w odwróconej kolejności ćwiczeń!