JumpSoles za darmo,zrób sam!!!

jesli twoj max jest teraz 170 kg. Zacznij robic z 165, myśle że zrobisz z tym ciezraem po solidnej rozgrzewce zawsze, no chyba ze jestes po chorobie lub po 3 tyg wypoczynku. Bedziesz wiedzial jaki masz dzien po 1 siadzie jak pojdzie lekko to dołóz ze 3 kg, nie musi to być rekord, bo rekordy bije sie tylko czasem wiec ok jesli jest to twoj pewny max w tym przypadku 165 plus eksplozja ruchu przy wyjsciu w góre. Naprawde sprobuj tej metody! Co do książki jest naprawde za***ista, autor bazuje na wielu nowych badaniach z zagranicy. Ksiązke posiadam ale w Polsce a ja aktualnie jestem na islandii. Jesli nie zapomne moge ci ja wysłąc w marcu bo będe w domu pokryjesz tylko koszt wysylki. Widze ze masz talent aja lubie pomagac ludziom wiec odstąpie ci ja. Oczywiscie nie moge obiecac bo na 100 proc bede wiedzial czy sie niezapodziala jak bede w polsce. Innych tez zachecam do zapoznania sie z lektórą tej książki bo warto

i oczywiscie wiem ze temat silowni jest wałkowany, ale chce tu udowodnic że nie moze być przesady w cwiczeniach siłowych, jesteście głównie koszykarzami wiec system 3 treningow na maxymalnych ciezarach jest najlepszym rozwiazaniem w szerokim aspekcie problematyki skokow pionowych.

spoko, sprobuje pozniej na razie koncze trening systemem 4x4 (raz w tyg) i tez jest bardzo fajnie, z treningu na trening progres, wyskok poszedl do gory ale warto probowac czegos nowego takze skorzystam z rady w nastepnym cyklu
fajnie jakby udalo Ci sie ja znalezc

Siema soltys... byłem na waszej stronce Żubrów ;) i kurde chciałem Cię tam znaleźć... grasz z numerem 14?

pozdro

Wszystko super fajnie, ale metoda która stosujesz w przysiadach moze przyniesc wiele negatywnych skutkow. Juz kiedys slyszalem o robieniu 5 serii po 1 powtórzeniu na maksymalnych obciążeniach i podobno faktycznie wyniki sa rewelacyjne. Jednakze robiac pojedyncze przysiady po mkas. obc. wzmacniasz tylko brzusiec miesni, natomiast sciegna prawie w ogole, w wyniku czego latwo kontuzje zlapac. Ponadto istnieje pewna stała która mowi o tym, ze im szybciej bedziesz wchodzil na wyzsze obciazenia, tym spadek bedzie znaczy i szybki.
Czy nie miales zadnych kontuzji spowodowanym tym treningiem?
Czy Twoja siła nadal utrzymuje się do tej pory czy nastapil duzy spadek?
Jak wyglądały Twoje przysiady (wąskie/ szerokie;gryf umieszczony wysoko/ nisko na plecach itp.)
Jak wyglądało obciążenie w seriach-czy było one jednakowe na jednej sesji treningowej
(tzn np. 140x1/140x1/140x1/140x1/140x1 czy 140x1/145x1/150x1/155x1/160x1??)
A swoja droga to te 220 x 1 to zrobiles, ze tak powiem bez zadnych mocniejszych wspomagaczy???


Zmieniony przez - bartek895 w dniu 2010-01-30 18:38:08

Trenig był wykonywany na jednym ciężarze np 5 seri 140kg, bez żadnej progresji. Progresja jedynie z treningu na trening lub co 2 3 tyg. Przysiad preferowałem średnio szeroki, zejście do 90 stopni, rozgrzewka dupą do podłogi dla właściwego rozgrzania ścięgien i stawów. Oczywiście z uwagą to robimy po uprzedniej rozgrzewce na bieżni. Co do ciężaru to max powoduje ze organizm bardzo nabudowuje ścięgna i stawy dlatego odradzam stosowania opasek na kolana tak też było w spomniane w arykule z ktorego to zaczerpnąłęm. Powtarzam nie może to być nasz max maxymalny. Czyli jeśli moja życiówka z wielkim ciężarem wyniosła 220 to wykonywałęm zwykle trening z 215 czyli niebyła to taka męczarnia raczej spokojnie robiłęm każde powtórzenie bez asekuracji często gęsto. Jednak ruch starałem sie robić eksplozywny i prawidlowa technika. Sztanga spoczywała zwykle na mięsniach kapturowych. I oczywiście warto co jakiś czas włączać trening z 5 powtorzeniami i 3. Ale jako bazowy trening traktował bym maxy. Nie rozpudowują straszliwie nóg, organizm sie dobrze szybko regeneruje, i jest siła na inne formy treningu np pleyometria. Co do odżywek stosowałęm kreatyne, ale i bez odżywek miałem dość pokaźne jak na tamtejsza moją wage osiągi. Oczywiście odywki mile wiedziane jak sie ma troche gotówki, jest wybór spory. Koksów w takich cyklach nie stosowałem. Siła i umiejętności skocznościowe jak na moje oko bardzo długo się utrzymują. Dla utzrymania wyniku można obniżyc pozniej częstotliość treningową do 2 dni w tyg. Jednak jeśli ktoś chce poprawiać osiągi tzrezba trenoweć wciąż cięzko z czestotliwościa 3 dni. Na koksach myśle ze trening mozna robic codziennie, myśle tutaj o testosteronie i np winstrolu co daje sporego powera i regeneracja natychmiastowa. Aktualnie stosuje trening kulturystyczny i musze powiedziec ze tradycyjne treningi zbyt mocno obciązaja organizm siłą rośnie ale bardziej statyczna niz dynamiczna, masa ktora w koszykowce raczej jest przeszkoda w skokach choc czasem trudno jej uniknac, regeneracja bardzoo długa. Radze trening łydek wykonywać jesli juz ktoś sie uprze 2 razy w tyg na duzych ciezarach, wykonywać nie wiecej niż8 ruchów. Wiem że tej łydki czasem tak nie czuc przy takim ciezarze tylko zwykle stopy dlatego radze przechodzic odrazu do mocnych serii zeby rozgrzewka zbytnio napoczatku nie zmeczyc stopy. Taki trening buduje sile łydki oraz stopy ktora wykonuje cześcy pracy przy wyskoku. W takim trengu nalezy unikac innych cwiczen nog typu wykroki gdyz zaburza to cały efekt trengu. Maja byc maxymalne cięzary pojedyncze powtorzenia, wiele serii. Wykonywanie np kilku seri z wieloma powtorzeniami dla dopompowania mięsni spowoduje ze cały magiczny efekt treningu zostanie zniszczony.

dodtakowo proponuje dla tych którzy zatzrymaja sie na jakims ciężarze i nie beda mogli pobic rekordu czyli zwiekszyc ciezaru, proponuje z pomoca partnera dorzucić do sztangi ciężaru na 120 proc max, czyli jesli siadacie 100kg na treningach na max to dorzucamy ciezar do 120kg ale robimy tzw półprzysiad, organizm dostanie bodziec do wzrostu siły. Inna metoda to zakłądanie na stojakach np 130 140 proc i wykonujemy tylko ruch podniesienia ze stojakow i opuszczenia w tym samym punkcie i powtarzamy to kilka razy. Bedzie to tez pewnego rodzaju bodziec dla organizmu. Kościec przyzwyczaja sie do niebagatelnych ciezarow, a przede wszystkim stawy i kręgosłup. Poźniej łatwiej będzie nam pokonywać maxy i zwiekszac ciezar.

codziennie trening na maksach jakos mi sie nie widzi, nawet na koksie...
z reszta taki trening to tylko pod skakanie lub dla samego bicia rekordow bo przy treningach kosza nie ma bata zeby sie nie zajechac, same codziennie treningi sa ogromnym obciazeniem a czesta silka nog do tego - nie ma co wspominac nawet.
Uwazam ze te teorie powinnismy wrzucic do dziala trojboju silowego, niech trenujace chlopaki to ocenia.

Kazz30 jezeli to o czym mowisz jest prawda, to trening zapowiada sie calkiem przyzwoicie. Powiedz mi jak wygladal Twoj progres? Od ilu %CM zaczynałeś cykl i po ilu tygodniach biles zyciowki? Czy wygladalo to mniej wiecej tak:
1tydz 5s x 1p x 90%
2tydz 5s x 1p x 95%
3tydz 5s x 1p x 100%
4tydz 5s x 1p x 105%
5tydz 5s x 1p x 110%
6tydz 5s x 1p x 115%

CZY

1tydz 5s x 1p x 90%
2tydz 5s x 1p x 95%
3tydz 5s x 1p x 100%
4tydz 5s x 1p x 105%
5tydz 5s x 1p x 95%
6tydz 5s x 1p x 100%
7tydz 5s x 1p x 105%
8tydz 5s x 1p x 110%

Mógłbyś podać źródło swojej wiedzy?

PS. a jak tam z kontuzjami?

Witam. Mam taki problem ponieważ bardzo chciałbym zwiększyć wyskok. Mam 16 lat i ok. 75 cm wyskoku. Nigdy nie robiłem żadnych ćwiczeń siłowych tylko raz dla sprawdzenia siebie postanowiłem zrobić eden tydzień programu SD i wyskok poprawiał mi się z dnia na dzień !DOSŁOWNIE!. Jednak w obawie ,że zniszcze sobie stawy zaprzestałem. Mam jakby to określić "dziwne" mięśnie ponieważ mało podniosę "na klate" ale za to mam bardzo szybką ręke. Tak samo jest z nogami. Zatem powinienem robić więcej ćwiczeń siłowych czy właśnie takich podskoków itp?
POZDRAWIAM

(wiem że powinienem rozpocząć nowy temat ,ale po pierwsze nigdzie nie znajde takich fachowców a po drugie nie chce bana) :P