Teraz trochę informacji o mnie samym.
Ogólnie ćwiczę już dość długo (3-4 lata) ale miałem też wiele przerw i to jest mój problem...jednak po rocznej przerwie znowu wróciłem na siłownie.
W szczycie formy kilka lat temu przy wadze 73kg i odżywkach typu kreatyna + gainer wyciskałem około 75-80kg na serię, a teraz przy wadze 84kg ciężko mi z 70kg.
Problem głównie dotyczy końcówki ruchu jak pisałem wyżej...triceps nie wydaje mi się zbyt słaby i nie wiem w czym jest problem...po prostu mam blokadę...
Dodam jeszcze, że jak nie zamknę chwytu to minimalnie problem znika, ale wydaje mi się to normalne bo mam większą powierzchnię "pchania" sztangi, a prawidłowy ruch powinien być wykonywany z zamkniętą dłonią (przecież człowiek nie małpa :D )
Trening na klatkę robię 1 w tygodniu i w związku z problemem ćwiczenia zacząłem przeplatać z bicepsem aby klata trochę odpoczywała...
Ratunku!!!