jakub.ch
Chodziło mi tylko o to, że im mniej w siebie ładujemy różnych rzeczy, tym bliżej natury, tym lepiej, prawda?
no niby tak
ale co jesli - ktos ma problemy z trawieniem
laki w doborze witamin & mineralów - co wtedy?
tez nie moze brac nic - bo bedzie blizej natury?!
Wiadomo ze wiekszosc to syntetyki (mineraly/witaminy) - ale jesli nawet jakis procent sie wchlonie to chyba lepiej niz jechac na oparach?!
Mi takie suplementy pomagaja i wiem ze bede je bral.
A tez nie biore wszystko na raz - a staram sie brac zamiennie.
probuje wszystkiego.
Efekty sa - wie co ciagne dalej.
I nie mialem na celu ataku na Ciebie w zadnym wypadku - Ty masz swoje zdanie - ja tez mam swoje zdanie.
Ja nikomu nie kaze jesc.
Ja obralem taka droge.
Ty obralem inna.
jeszcze ktos inna od nas.......
pozdro
Mumin222 dzieki - zawarles w swojej wypowiedzi wiekszosc tego o co mi chodzi.
o to chodzi -
samo zycie jest niezdrowe.
oddychanie powietrzem (na dodatek w miescie) jest niezdrowe.
Picie wody kronowki jest
niezdrowe.
jedzenie zywnosci jest niezdrowe
na dodatek wiekszosc jest nafaszerowane konserwantami,substancjami slodzacymi,rakotworczymi itd.
Ogladanie telewizji,gadanie przez telefon - wszystko szkodzi.
Kazdy kiedys umrze - rownie dobrze mozna wyjsc na ulice i moze cie stuknac samocho - nigdy nic nie wiadomo.
Mozna sie tak zaglebiac w temacie glebiej.
Nie mowia juz o piciu czy cpaniu (nalogowym).
Co do efektow:
Kazdy jest inny
kazdy ma inne oczekiwanie
i kazdypatrzy zinnej perspektywy.
Inaczej ktos kto sie uczy
inaczej ktos kto pracuje ciezko fizycznie
a jeszcze inaczej ktos kogo jedynym zajeciem w pracy to podniesienie dlugopisu i podpisanie kilku papierkow.
A juz porownywac cykl na suplacj z cyklem na 'soku' - co kompletne nieporuzumienie!
Dla niektorych efekty jakie mialem - byly marne.
Ale wydaje mi sie ze to byly takie efekty jakie moglem uzysakc w warunkacj jakie mam (prac,stres,brak regeneracji no i lipna dieta).
Niektorzy pisza ze staje w miejscu - moze i tak patrzec na tylko na efekty koncowe - ale liczy sie progres podczas cyklu - ktory zawsze byl!
A zazwyczaj po cyklu zdarzyl sie wyjazd lub cos innego - wiec lecialo i krecilem sie w kolko.
Patrzec na kazdy test - porownujac zdjecia poczatkowe z koncowymi -> progres byl - mniejszy,wiekszy ale byl.
A co sie dzialo po - to juz moja wina przewaznie ze lecialo.
I po ostatnie:
czy ja robie duzo czy nie dla tego dzialu - nie mnie to oceniac.
Dla niektorych robie cos - dla niektorych nic - i ciagle beda mnie 'jechac' nie wazne co zrobie i jak zrobie.
Tak juz jest i bedzie zawsze.........
Ja robie duzo dla siebie przedewszystkim.
Suple od zawsze byly w moim zyciu.
Odkad zaczalem chodzic na silownie cos jadlem (po roku moze wiecej) - ale zawsze cos bylo.
Wiec nie ma sensu wtracanie sie i decydowanie za kogos co ma zrobic.
Ale zeby nie bylo:
Ja robie wszystko swiadomie.
Popieram to badaniami - nigdy w zyciu jakby badania wyszly zle - albo byloby wiadomo ze suplemanty zle na mnie oddzialuja -
przestal bym natychmiast!
proste.
zdrowie najwazniejsze - ale skoro zawsze powtarzam ze dobrze sie czuje - badanie w normie a nawet bardzo dobze - nie widze sensu pisania ze to zle sie skonczy dla mnie.
Dla kazdego zycie sie zle konczy - zawsze!
Co test jest to samo - w kolko.
Po drugie tak jak zaznaczyl to kiedys Grzesiek:
w penym sensie to moj nalog - na pewno!
Lubie zamawiac suple,klasc na polkach,robic diete,zdjecia i w koncu
prowadzic test!
Lubie to!
Zaprzeczyc nie moge.
Ale zawsze pisze.
Efekty byly by skromniejsze - jesli robilbym to w ukryciu - tak 'publicznie' jest lepiej,wieksza motywacja,bez obijania,bez oszukiwania,wszytsko na 100% - ale przedewszystkim satysfakcja na koniec jesli mi wyjdzie.
A jeszcze wieksze jesli ktos to doeceni - ale komus sie przyda!
Nic na to nie poradze ze niektorym sie nie podoba co robie i jak robie - musza sie z tym pogodzic - bo ja zawsze tu bede dopuki mi Bozia pozwoli !!!!!
koniec
kropka
Zmieniony przez - solaros w dniu 2009-10-23 17:55:03