Temat Marty1223 i jej powrót do zbilansowanej diety zdjęcia str. 36 i 65

Musisz dostarczać organizmowi dużo białka, a to znajdziesz w kurczaku, jajkach, nabiale, rybach czy innych mięsach. Nie możesz myśleć tylko liczbą kalorii. Myśl o tym, aby dostarczyć organizmowi w każdym posiłku pełnowartościowe białko. Nic Ci nie będzie od jedzenia kurczaka. Ale pomyśl o jajkach, to kopalnia witamin.

Rossi , wydaje mi się ,ze zawsze trzeba mieć nadzieje na to,że bedzie lepiej,choć czasami bywa naprawdę ciężko.

Z drugiej strony może to wszystko dało mi lekcję ,w pewnym sensie życia.Teraz bardzo duzą uwagę skupia sie na wygladzie, idealnych wymiarach i wadze, myslenie o tym pochlania cały nasz czas. Zauwazylam jak powoli sie w tym zatracałam, nie mialam juz siły nawet myslec o tym co kocham robic i dotad sprawialo mi przyjemnosc(a bylo tego bardzo wiele) ale po mojej glowie chodzilo jedzenie i kilogramy.

Teraz juz chcę to zmienić,w tym roku matura, to powinien byc priotytet. A w życiu chyba nie wyglad sie liczy najbadziej ,ale energia i ten wigor który daje nam sile ,aby żyć.Chyba tego sie nauczylam.

A co do tego jedzenia kolacji to wybralam opcje ostatni posilek ok 2,5 - 3 h przed snem. Ewentualnie jesli wiem ,ze szykuje się pozniejsze pojscie spac to wtrace jakies jajeczko ,lub cos lekkiego ;)

A więc widzę ,ze oboje zgadzamy sie z tym jajeczkiem :)

To juz wedlug uznania. Nie jedz weglowodanow na noc. Co do kurczaka to nie wiem Sama musisz ocenic.
Co do metabolizmu szybko powroci do normy jesli bedziesz systematycznie jadla o wyznaczonych godzinach.

rossi_ zwykle sie nie laczy tak slyszalem od jednego kulturysty. Oczywiscie mozna laczyc ale nie w duzych ilosciach np. jak jesz kuraka z ryzem to tej oliwy jako zrodlu tluszczu nie za duzo.

Możesz zjeść nawet pół godziny przed snem - to nie ma znaczenia :)

Co do priorytetów, to mam dokładnie to samo. Mimo, że jako tako wyszedłem już z tego wszystkiego, to i tak wszystko obraca się wokół ciała, jedzenia...
I zero przyjemności z czynności, które kochałem do tej pory.

Płakać mi się chce, bo mam wrażenie, że czytam o sobie.
Powodzenia!

Pershingp - Nie wskazane jest łączenie głównie kw. tłuszczowych nasyconych z węglowodanami prostymi. Mnóstwo osób łączy tłuszcze roślinne z węglami i białkiem i nic im się z tego powodu nie dzieje.

A manewrowanie węglowodanami - to jeszcze nie ten czas i sytuacja.
Teraz liczy się tylko zdrowie.

Jeny nie zalamujcie sie tak Wszystko bedzie ok jesli nawyki z przeszlosci odkreslicie gruba krecha i nauczycie sie nowych. TO CO POWIEDZIALEM + TEN POST:

https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html

ROSSI chodzilo mi o to ze weglowodany, białka i tłuszcze są w przewodzie pokarmowym rozkładane przez inne enzymy, a połączenie ich w jednym posiłku może powodować niepełne wykorzystanie każdego z nich.

Dziękuje Wam bardzo za to ,ze zainteresowaliście się moim problemem. Pocieszajace jest to,ze istnieją tacy ludzie,którzy potrafią i chcą doradzić człowiekowi ,który sam skazał sie na taki los.

Rossi powiem Ci ze ostatni czas byl chyba najgorszym okresem w moim zyciu. Zaczeło sie niewinnie,niby miałam zrzucić kilogramik,a potem juz tak ''przyjemnie '' szlo ,ze zachcialo sie więcej i więcej... na poczatku nie bylo zle, czulam sie lzej i co najwazniejsze-brzuszek tak mi nie wystawal, to wlasnie on byl moja zmorą. Nie chce jednak patrzec na siebie rzez pryzmat brzucha,czy pupy,chcę odzyskać te enegię i cieszyć sie tak jak kiedyś chce aby powrócil ten blysk w oku,który widze na zdjeciach, oraz miec inne problemy w zyciu niż jedzenie i niejedzenie.Musimy stawic temu czoło,bo życie kryje o wiele wiecej i wiecej moze nam dać.
Nie przezyłam tyle co Ty, bo u Ciebie to sie ciągneło o wiele dłużej,ale wydaje mi się ,ze chociaż troszkę Cię rozumiem. Chyba najgorsze jest to jak przestaje się myslec o wazniejszych rzeczach, o tych najwazniejszych.

Troszke filozoficznie to ujelam,ale chyba przez to lzej mi sie zrobiło.


A co do tych tłuszczy to tylko oliwa,w minimalnych ilosciach? Obiecuje,że bede jeść duzo ,duzo białka ,ale nie bede sie bac tez ww -tak jak kiedyś.

PANOWIE MOŻE WSTRZYMACIE SIĘ Z DORADZANIEM DUŻEJ DUŻEJ ILOSCI BIAŁKA jak wiemy ono też może zaszkodzić

marta1223 nie chodzi tu o dietę bialkową tłuszczową czy ww
twoja dieta powinna być zbilansowana wszytskiego powinno być po trochu