Gołota vs Adamek - dyskusja po walce

Pożyjemy,zobaczymy,jak będziemy gadać po sobocie,w końcu w wadze cieżkiej jeden cios moze zdecydować.Co do tej porażki Adamka z Klitchka w pierwszej rundzie to wątpliwe,a pokazal to nam Chris Byrd,Byrd co jak co to mniej wiecej klasa Adamka,a jednego Klitchkę zameczył(wygrał) z drugim nie mial szans,ale wytrzymal pelen dystansjako jeden z niewielu,potem juz polegl sromotnie,Andrzej sobie z nim(Byrdem) ładnie radzil -był remis,ale temu Golocie z walki z Byrdem,do tego -teraz bardzo daleko...Poza tym nie oszukujmy sie Adamek przyjął też ta walke dlatego bo Golota wraca po kontuzji,nie walczył i wogóle...

Gołota ma wielkie nazwisko, ale mnóstwo słabych punktów. Jak Adamek z nim wygra w debiucie to będzie "wejście smoka" do ciężkiej, i wszystkie drzwi otworem.
I kasa, kasa, kasa...

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2009-10-22 13:25:12

Bukmacherzy też daja małe szanse Golocie za postawione 10 zlotych na Golotę dają 31 zł,a za 10 zł postawione na Adamka 13 zł....

To pomyśl ile byś wygrał stawiając na Andrew

No właśnie o to chodzi,ze nie wygrałbym,dlatego bukmacherzy tak dużo daja za zwycięstwo Gołoty,bo Golota ma małe szanse by wygrać.

Andrzej Gmitruk obecny trener Adamka,a wcześniej przez jakis okres Gołoty,ma łeb jak sklep i widocznie zna słabe punkty Gołoty i wie jak go złamać i wziąl specjalnie Gołote po kontuzji.

Tygrum Gołota już pasa na pewno nie zdobedzie niestety,nawet jak pokona Adamka

Bo ja wiem. Dziwniejsze historie się w boksie zdarzały. Np Ali - Foreman Ja bym powiedział, że jeśli będzie mógł w stanie zadawać sensowne ciosy lewą - to pas ma w zasięgu.
On jest jeszcze młody całkiem, a na treningach zawsze tyra za trzech. Cechy motoryczne może odzyskać bliskie życiowych maksów. Siłę i wytrzymałość może zrobić nawet większe. Psychiki (moim zdaniem) mocniejszej nigdy nie miał, technikę ma wielką i doświadczenie olbrzymie.
Mnóstwo ludzi wytyka wiek, ale przy dzisiejszym poziomie wiedzy treningowej na temat regeneracji, dietetyki, suplementacji - no i przede wszystkim farmakologii - 41 lat to jest jeszcze młody facet, co dobitnie ostatnio udowodnił Holly.

Tygrum,Gołota jest dla mnie zagadką,enigmą.Tak fenomenalnie jak przed walka z Brewsterem,to nigdy nie wyglądał,a przegrał w kilkadziesiat sekund.I teraz pytanie -czy przegrał tylko dlatego,że wygrałby pas gdyby nie pierwsza runda czyli podpalił się,czy przegrał dlatego,ze był za słaby.

Zawsze wtedy gdy rywale mieli być słabsi od poprzednich w walce o pas(Brewster był gorszy od Ruiza i Byrda na papierze),to Gołota w tych pewnych walkach przegrywał.

Co do tego zdobycia pasa przez Golotę,to każdy zna słabosć Andrzeja-pierwsze rundy-o ile Wałujew byłby przy jakims szczęściu w zasiegu Andrzeja,o tyle Kliczki by to wykorzystały i byłoby TKO 1 od obu...Widzialeś co slabszy(moim zdaniem ) z braci zrobił z pogromcą Andrzeja,Rayem Austinem ? TKO2

Natomiast Adamek,to przeciwieństwo Gołoty.Do Kliczków potrzebny jest szybki,punktujacy (cos jak Byrd) albo gigant silacz(Brewster).Golota nie jest ani tym ani tym.Natomiast Adamkowi blisko do Byrda.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-22 14:07:56

Ja czytałem kilka wypowiedzi Brewstera przed walką, także sporo przed, dotyczących zupełnie innej walki i przeciwnika i zrobił na mnie wrżenie po prostu myślącego faceta. Rozegrał to na czysto, idealnie taktycznie. Tak piorunującego, zdeterminowanego ataku od pierwszej sekundy na Gołotę to jeszcze nikt chyba nie przypuścił - i Andrzej po prostu zgłupiał i spiął sie totalnie.
Nawet Lewis podchodził do Andrzeja dużo, dużo wolniej.
Czy inaczej Andrzej by wygrał? O tym się dużo nie mówiło, ale podczas walk z Ruizem i Byrdem Gołota bardzo oszczędzał lewą rękę, prawie wszystko prawą robił, więc Brewster mógł Go i tak później dorwać. Tak czy inaczej, Brewster Gołotę w ringu szanował.
Austina nie uważam za pogromcę Gołoty. Andrzej co prawda dwa razy był na deskach, ale zrywał się błyskawicznie, zdeterminowany i walczył dalej. Ba, nawet jak Andrzej miał juz rekę kompletnie bezwładną, to Austin jakos specjalnej przewagi nie potrafił uzyskać. Z tego co było widać na ringu - jak dla mnie - to gdyby nie łapka, Gołota odstrzeliłby Austina na czysto i w pięknym stylu. Ale to tylko moje zdanie

Ale ta walka wywołuje emocje. To największe wdarzenie sportowe w tym roku. Gołota to fenomen jedyny w swoim rodzaju. Przytocze jedną wypowiedz którą przeczytałem w pewnym czasopiśmie: Z Gołoty pół Polski się śmieje, drugie pół nienawidzi, a kiedy Andrew staje w ringu, to cała Polska zasiada przed telewizorami!! Ta "nasza" chora mentalnośc...Ale fakty są jakie są. Adamek nigdy nie będzie budził takich emocji i takiego uwielbienia. Obojętnie co by zrobił Andrzej i tak dla wielu jest największym bokserem w historii Polski. Już za dwa dni znowu cofniemy się do czasów, kiedy na widok Andrewa przechodziły nas dreszcze i nie wiedzieliśmy co z sobą zrobić. Nerwy, emocje, adrenalina, \"dziecięca radość", to wszystko już w sobote...Albo ja tak tylko mam Oprócz walki wieczoru szykuje się naprawdę kilka za*******ych pojedynków, może o nich warto teraz popisać? Szpilka vs Bartnik, Masternak vs Janik, Cygan vs Soszyński, te walki podobnie mnie elektryzują.

Tygrum o Gołocie źle świadczyło w walce z Austinem,ze już w drugiej(2) sekundzie leżał na dechach i to nie przypadek,ze tak źle zaczyna walki,sam sprowadzil na siebie ta kontuzję poprzez taki początek.Owszem podzielam twoje zdanie,ze Gołota gdyby nie kontuzja dorwał by Austina.

Ale w następnym pojedynku Austin wypunktowal bez stylu kelnera -Julisa Longa-pytam sie dlaczego Julius Long nie ladowal na dechach w pierwszej rundzie mimo iz jest tak gdzieś około 1000 x gorszy od Goloty ?Potem tego Longa zniszczył Mariusz Wach i to było pokazanie jak fenomenalnym trenerem jest Gmitruk,bo przed Gmitrukiem Wach nie potrafił pokonać jeszcze wiekszych kelnerów.

Co do Adamka,to jest nie doceniany,a widzieliscie walki Adamka z Cunninghamem ?Wogóle ostatnie ? Co w nich jest złe ? Owszem za duż oprzyjmuje,to nic,to zmieni styl i będzie walczył jak z O'Neillem Bellem,który zaplakany schodził po walce z Adamkiem,a jest /był pieściarzem nie gorszym niż Haye,tylko też cos z psychika ma nie tak...

PS.WBC22 masz racje w swoim poście w 100% również co do Gołoty.Tyle tylko,ze mam za małe rozeznanie w tych bokserach,by cokolwiek o nich pisać(Szpilka,Kostecki znam,ale tamtych innych walk nie ogladałem).Acha Bartnika jeszcze znam.

PS.Tygrum,ale Brewster pokonał Klitchkę,to armate w łapach miał.





Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-22 14:43:13

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-22 14:50:04