jak to która??? wszystkie mam nadzieje wygramy (znaczy wytrwamy)
dziś jakiś taki rozregulowany dzień mi się trafił...
jak nigdy wstałam o 7, zjadłam(4 jaja, 400 jabłek i 120 brzoskwini) i o 8.30 siłownia.
11.00 - 80 ryżu, 200 jabłek, 100 brzoskwini, 100 piersi
15.00 - 120 ryżu, 150 piersi, 100 pomidora
18.00 - 250 brukselki, 150 mintaja, 35 oliwy
21.00 - 150 twarogu, 200 brokuły, 20 oliwy
Nie miałam apetytu i jakoś... czasu. W sumie: 117/172, 95/129, 238/240.
Dziś wpadłam na pomysł, że zawsze będę miała pełny kufel wody przy biurku - teraz nie mogę mówić, że chce mi sie pic tylko na siłowni
od tych 2-tyg prawie zakwasów tak mi się 2-głowe przykurczyły, że dziś ledwo co do rdl mogłam się schylać...
zważając, że dzisiejszy trening mi super wszedł, nie mam pojęcia, kiedy będę chodziła stawiając dłuższe kroki
jeszcze mam dziwne uczucie w zakończeniu 4-głowych, tuż przy kolanie, po wewnętrzej stronie, malutki odcinek tak mnie boli mikrourazowo, a reszta mięśnia nie. nigdy tak nie miałam
dzień
12/112
grypa mnie pokonała, ale na szczęście po treningu.
choć też nie mam zbyt ochoty na jedzenie, dziś było:
8.00 - 350 jaj, 250 jabłek
11.00 - 150 jabłek, 100 piersi
14.00 - 100 ryżu, 100 piersi, 100 jaja
16.30 - 150 mintaja, 35 oliwy, dużo zielonego
19.00 - 150 mintaja, 35 oliwy, dużo zielonego
21.30 - 200 twarogu, brokuły, 10 oliwy
BTW: 178/172, 130/129, 128/197 czyli krótko mówiąc do d..y.
nie chce mi sie jeść wcale.
dzień
13/112
nie będe rozpisywać co i kiedy, bo już nie chce sie dołować.
Nie licząc babcinego obiadu dziś było w 4 posiłkach:
--4jaja, 550 jabłek, 100 ryżu, 300 piersi, 80 oliwy, 200 ryby, sałatka(brokuła, seler nać, papryka zielona, ogórek, chili i oliwa), 200 twarogu = BTW: 178/172, 130/129, 141/154, czyli nie tak źle, ale w tym roku już do babci chyba nie pojade...
zakwasów nie mam, a byłam pewna, że będą..
mam nadzieje ze po jutrzejszym treningu w koncu poczuje ramiona..
dzień 15/112
Dieta:
- 350jaj, 700 jabłek
- 120 piersi, 250 jabłek, 100 ryżu
- 100 piersi, 100 ryżu
- 150 mintaja, 40 oliwy, mix zielonych
- cheat meal
- 200 sera, 40 oliwy, mix zielonych
BTWbez cheata: 146/172, 130/129, 247/240.
Trening(4głowe):
duuzo walki z nieposluszna sztanga
w przysiadzie 67,5 zaliczone
setka w meczarniach poszla na 8 razy...
dzień 16/112
dietka:
- 350 jaj, 400 jabłek
- 150 piersi, 50 ryżu, 350 jabłek,
- 100 piersi, 100 ryżu
- 150 mintaja, 30 tłuszczu, zielone
- 100 mintaja, 35 tłuszczu, zielone
- 200 sera, 20 tłuszczu, seler, chilli
BTW: 171,2/172, 128,6/129, 196,2/197 - idealnie
Trening(grzbiet):
bardzo ładnie wszedł, choć w mdsie podciąganie sztangi było do ....
dzień 17/112
dietka
- 350 jaj, 400jabłek
- 100 mintaja, 250 ananasa
- 150 mintaja, 100 ryżu, pomidor
- 150 piersi, 30oliwy, zielone
- 100 piersi, 40oliwy, zielone
- 200 sera, 20oliwy, szparaga
BTW: 171,2/172, 129,1/129, 155,9/154
dziś cały dzień korzystałam z ostatnich promieni letniego słonka.
powoli wracam do pełni sił
dzień 18/112
dni treningu rosną wprost proporcjonalnie do chęci, więc jest dobrze
trening:
- namęczyłam się przy rdlu, ale nie zrobiłam większego progresu niż 2.5... a tak chciałam, ale co odwlecze to nie uciecze. Jak dalej będę miała taki progres to na 24 grudnia podniosę spokojnie 105kg
równe 2 siebie(na dzień dzisiejszy przynajmniej)
- zdenerwowałam się delikatnie mówiąc przy mds, jak nie mogłam więcej się męczyć przez urwany wyciąg, ale za tydzień nadrobie to!!
dieta:
- 350jaj, 450jabłek, 100ananasa
- 100piersi, 250jabłek, 100ryżu
- 100piersi, 100ryżu
- 150ryby, 1/2 sałatki(sporo wszystkiego zielonego dozwolonego, 70 oliwy, sporo chilli tartego)
- 150ryby, 1/2 sałatki
- 200sera, 10oliwy, brokuły
BTW: 172,8/172, 127,6/129, 244,5/240 czyli może być
dzień 19/112
trening(klatka barki):
na treningu masakra, tak sie zmachałam, po treningu masakra, takie mam zakwasiki(czyt. mikrouraziki).
Ogólnie masakra, ale jaka motywująca
dieta:
- 350jaj, 450jabłek, 400ananasa
- 100piersi, 40ryzu, 250jabłek
- 150piersi, 60ryżu
- 150mintaja, zielone, 30oliwy
- 100mintaja, zielone, 30oliwy
- 250twarogu, zielone, 30oliwy
BTW: 180,3/172, 129,4/129, 194,4/197
dzień 20/112
dzień wolny...
dietka baardzo podobna do reszty, jeśli chodzi o składniki, dziś w sumie wszystko jadłam na gorąco w różnych formach. Ogółem wyszło:
173,2/172, 126,4/129, 155,7/154
dzień 21/112
trening(bic/tric):
mało potu - duża pompa
wielka siła - ale bomba!
dieta:
śniadanie, przed i po treningowe i kolacja w normie, reszta -
ale bilans ok.
Zmieniony przez - stekat w dniu 2009-09-28 15:07:22