Kuba_SnK / dziennik / Powrót do przeszlosci III - Powerlifting

AAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa haahh nogi wygrywaja

ale spoko, jak zaczne swoj dziennik za jakis czas po 3 miesiecznej nieobecnosci na silowni to mysle ze nie bedzie lepiej, silowo wiem ze dno, a wagowo tez blisko dna

Ciekawe jak u Ciebie z sila, bo pewnie za 2 tyg bedziesz podnosil wiecej niz polowa z tego forum

nogi jak prawdziwy bocian

mysle, ze maxy na chwile obecna jakie bylbym w stanie zrobic to jakies 140 - 105 - 160 wiec slaby jak gowno jestem

do konca roku przydaloby sie 170 - 140 - 210 jesli noga bedzie zdrowa... jesli nie to***** go wie

siady bede robil z nogami bardzo blisko siebie ... ciagi wlasnie nie wiem - sumo lub klasykiem ale proste nogi - wtedy najmniej obciazam to miejsce (i chyba tak zrobie)

Bede sledzil Nie daj sie.

MOC z Toba

Szybko odbudujesz formę.

Trzymam kciuki.

Wiedziałem, że prędzej czy później powrócisz Wracaj szybko do formy i pokaż wszystkim jak się dźwiga wielkie ciężary! Co do nogi to "wybadaj" ją, żeby było wiadomo na czym stoisz. Swoją drogą może na początek przydałoby się porobić jakieś cwiczenia oporowe na przywodziciele, żebyś w przyszłości mógł wrócić do klasycznego ustawienia w siadach i pozycji sumo w mc.

PS: Twoja niska waga poważnie mnie niepokoi Mam nadzieję, że szybko utyjesz do 75 i nie wpadnie Ci do głowy jakiś "głupi" pomysł ze zbijaniem do 67,5

Sene o tym pewnie nie pomyśli bo juz sie przyzwyczaił do 700kg w TS

no i bicek mały jest

Tym bardziej się sram bo jak *******nie 700 w 67,5 to już będzie prze****em

zbijac do 67 to bym nie zbijal... w ogole nawet na chwile obecna o startach nie mysle

musialbym wrocic do 700kg zeby wystartowac

Bede sledził, jak poprzedni dziennik

PONIEDZIALEK, 31.08.2009, godz. 11:30, waga 66,3kg, czas trwania: 30min

siady 50/8,8,8,8
lawka 50/8,8,8
waski 40/8,10
porecze 0/10,10
brzuch: 20 x4

bedzie ciezko
nogi juz po pierwszej serii cale w skurczach - ach ta dieta alkoholowa... zero mineralow + oczywiscie dluga przerwa. Na dodatek bolala kostka, która skrecilem w pod koniec lipca, a wygladala tak:



oczywiscie skrecona po pijaku + 3dni z rzedu pozniej w szynie na imprezy chodzilem )

lawka lekko ... bardzo lekko (zreszta siady gdyby nie te skurcze tez by lekkie byly )