Oj miśki, miśki. Toczycie spór, próbując rozstrzygnąć kwestie z natury nierozstrzygalne
Nie można ogólnie stwierdzić, że to jest sztuką, a tamto sportem.
Każda z tych dyscyplin ma swoją historię, swoich bohaterów i swoją tradycję. To czym jest zależy tak naprawdę tylko i wyłącznie od nas, trenujących.
To my decydujemy czy trenujemy tylko dla mordobicia, czy zadamy sobie trud by zgłębić pełnię wiedzy o naszym systemie.
To nasze podejście do treningu decyduje czy wyniesiemy nasz styl do rangi sztuki czy spłycimy go do zwykłego mordobicia.
A tak na marginesie, znajomość ortografii też można wynieść do rangi sztuki (nie żebym był przesadnie wrażliwy
) "wo gule" to się chyba pisze "w ogóle", chociaż pewności też nie mam
Zmieniony przez - Quinn76 w dniu 2009-08-27 21:34:34