1. Często piszę używając telefonu komórkowego, gdzie wszystko co nie ogranicza się do napisania tekstu, najlepiej bez polskich liter jest trudne/niewykonalne. Edycja tekstów sprawia wiele problemów.
Natomiast pisząc z komputera - oczywiście wykorzystam cenną uwagę.
2. Gdyby wyszli na zasadach boksu, to pewnie Najman by wygrał, chociaż nawet w takim pojedynku różnie by mogło być. Ma ma już sporo kariery w boksie zawodowym, doświadczenie plus umiejętności dają mu spora przewagę w stójce. Owszem jest pajacem, ale jest pewny siebie, mimo ze jako bokser jest średniawka, a jako zawodnik mma, cienki jak barszcz. Na mnie nie robi wrażenia jego show.
Pompowanie walk to normalka na całym świecie. Najpierw zawodnicy w wywiadach mówią jak to się nienawidzą, atmosfera wokół walki rośnie. Potem jest zacięty pojedynek. Potem się całują i ściskają, i jest cacy aż do rewanżu. Jeden pompuje subtelniej, drugi "na Najmana" :) .
Zawodnik słaby, show durne, ale do ringu wchodzi, nie wymięka, wyłapie dechy, a chce wejść znowu. Jaja ma, to mózg ma zdefektowany.
Zmieniony przez - chorazy w dniu 2009-08-27 22:37:23