Rocky szczerze mówiąc to miałem w ogóle teraz siadów w sprzęcie nie robić. Na ogół zanim wejdę w powergeary w siadzie robię kilka specjalistycznych ćwiczeń wzmacniających plecy i kilka innych partii specjalnie pod
siady w sprzecie, żebym mógł dynamiczniej i przedewszystkim pewniej siadać a tak to nie chcę teraz przypadkiem złapać jakiejś kontuzji pleców. Szczerze mówiąc maks co bym RAW teraz usiadł ~155kg. Mam dośc mocne plecy po moich dawnych klasykach i to głównie dzięki temu mam taką przebitkę....do tego dochodzi bardzo ciasny kostium(choć na startach nie jest taki i muszę jeszcze poeksperymentować z rozmiarem startowym) i bardzo mocne wiązanie mojego trenera. Wiąże mnie naprawdę solidnie choć mówi, że ma jeszcze spory zapas(co mnie bardzo cieszy) ale to na przyszły sezon na jeszcze większe ciężary. W każdym razie przebitkę treningową mam aktualnie koło 80kg co wydaje mi się przyzwoitym wynikiem jak na mało dynamiczne siadanie w sprzęcie bez odpowiedniego przygotowania
Od września biorę się za robienie czystej siły RAW, żeby chociaż te 170 wstawać bo wstyd. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to jest spora szansa wstać ćwiartkę na MPJ
Co do Artura to życze mu jak najlepiej i żeby jak najlepsze wyniki porobił bo dzięki temu mam więcej motywacji do treningu, żeby go ścignać za jakiś czas
Morfi_pl zaraz luknę
PS: Wracając jeszcze do przysiadu to jeden element mam w plecy do większości zawodników. Mianowicie niskie ułożenie gryfu. Niestety moje czworoboczne i naramiennie są jakieś dziwne i w ogólę nie mogę na nich dobrze oprzeć sztangi
a niskie ułożenie dodaje bardzo duzo kg z racji lepszej dźwigni i lepszego wykorzystania mocniejszych łańcuchów mięśni. Przy wysokim ustawieniu(takim jakiego używam) muszę cholernie skupiać się na plecach, żeby utrzymać ciężar a nie na samym wstawaniu. Może jak kiedyś zwiększe wagę to uda mi się ten element poprawić ale póki co 3mam się aktualnej wersji i pocieszam się tym, że Meszaros wstawał w ten sposób 380kg
Pozdro