Szacuny
0
Napisanych postów
81
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3323
Siema,
mam 16 lat, od września będe dojeżdzał do liceum do dużego miasta w którym nie brakuje sekcji sztuk walki - Wrocławia.
Zamierzałem się więc zapisać na MT albo jakąś inną skuteczną sztukę walki.
Lecz przeszkodziło mi w tym zdrowie ;) A raczej jego brak.
Nie chodzi mi o coś poważnego.
Po prostu w lewej kości udowej bliżej kolana po wewnętrznej stronie kości wykryto u mnie zmianę nowotworową łagodną, która nie zagraża mojemu życiu.
Ma ona ok. 1 cm szerokości, 3 cm długości.
Rozmawiałem z naprawdę dobrym lekarzem i powiedział mi, że jakbym chciał iść np. na MT to przy mociejsyzm kopnięciu w tą nogę jest duża prawdopodobność, że ulegnie ona złamaniu. Tak samo jest z rożnorakimi dźwigniami, czyli także BJJ raczej odpada.
Bardzo zależy mi na treningu, a więc proszę was, którzy zapewno o wiele wiele lepiej znacie się na tym niż ja, czy moi rodzice. O to abyście pomogli mi wybrać jakąś sztukę walki, która nie zagrażałaby za bardzo tej mojej nieszczęsnej nodze ;)
Mam 180 cm wzrostu, 66 kg wagi, jestem raczej sprawny fizycznie.
Szacuny
69
Napisanych postów
1815
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35261
myślę że te dźwignie są raczej zakładane na kolano a nie kość, więc zagrożenia raczej nie ma, ale z lekarzem nie będę się sprzeczał.
Może zapasy? boks?
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
Szacuny
0
Napisanych postów
81
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3323
Wielkie dzięki za rady.
Właśnie odrazu pomyślałem o boksie, gdy mi lekarz powiedział, że na tą nogę tzreba uważać.
A oprócz tych sztuk może proponujecie coś jeszcze innego? Zapasy odpadają, nie podobają mi się wogóle.
I mógłby ktoś rozwinąć myśl o tych dźwigniach? Jak to dokladnie jest??
Szacuny
400
Napisanych postów
5586
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
39451
Ja tez bym polecal boks.
Albo klasyczny kick w jakims klubie, gdzie nie trenuje sie low-kickow ewentualnie.
(chociaz ja poszedlbym na Twoim miejscu na pewno na boks).
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Szacuny
0
Napisanych postów
81
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3323
A z tymi dźwigniami to tak sobie rozmyślałem i przyszło mi coś takiego na myśl:
Że jak mamy np. jakieś drzewo(nasze ciało), i chcemy odłamać jego gałąż(noga) to gdy w pewnym miejscu gałąź jest nadpiłowana to nie złamiemy tej gałęzi przy pniu tlyko wlaśnie w tym uszkodzonym miejscu.
To traki przykład.
Czy tak działa dźwignia... wiadomo, że jest na staw, ale coś przed tym stawem jest, prawda?
Zmieniony przez - Reflection w dniu 2009-08-21 13:15:59
Zmieniony przez - Reflection w dniu 2009-08-21 13:16:15