OPISALEM SIE WCZORAJ WIECZOREM
ATU ZNOWU NIE MOGLEM WYSLAC ODPOWIEDZI
DOBRZE ZE ZAPISALEM
WKLEJE JASK WROCE DO DOM
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Poprawa znaczna, przyznaję
Wieczorem wkleje to co napisalem wieczorem bo problemu n sfd mialem - a dzis juz nei wiem co wczoraj chcailem napisac i napisalem.
dzis bardzo przyjemnie w pracy
moglbym napisac - to dobrze bo dzis treningowo.
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
mnie sie nigdy nie chce ramion katowac
42 max
.....ja nie katuje: 6-7 serii max od kilka dobrych miechow
nie wiecej
czy to trajceps czy bajceps
wiem ze jeszcze nie teraz - ale gdy podgonie barki i klate (experymenty pumy) to wtedy bede mogl zajac sie lapkami
ta partia szybko rosnie
nigdy ie malem problemu z nimi
zawsze czuje miesie
wiem jakie cwiczenia mi podchodza a jakie nie
tak jak teraz
2 cwiczenia po 3serie i lapa napompowana na maxa
wiem co mi wchodzi
....ale na lapach sie konczy
reszta to tragedia
...acha i wiem jak podgonic nogi
same przysiady - maxymany ciezar w 4-8powtorzeniach
6-8 serii i wroca szybko do poprzedniego stanu
tak sie zastanawiam czy nie wrocic do przysaidow teraz
zupelnie suwnica mi nie podchodzi
nigdy nie podchodzila z reszta
zawsze chce cos wykombinowac a sam wiem ze pzysiady sprawedzaja sienajlepie
nogi spadly - wiec chyba czas powrocic na te 3 tygodnie do przysiadow
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
ja trice to podobnie, ale na bice to z 2-3serie i juz
suwnice ostatnio robilem, ale to tylko z koniecznosci, siady lepsze (na wolnym) najlepiej przednie lubie, ale tu niestety zupelnie nie moge
chcialbym aby polecialo w kilka dni
molder filmow nie ma i nie bedzie w najblizesz przyszlosci
nie chce pisac po raz 10-ty czy setny dlaczego ale....
-nie widzialem nikogo kto by robil zdjecia na tej silowni a co dopiero filmy krecil - nawet aparatem - nie chce wyjsc na d****a czy narcyza co sie "nagrywa"
jakby bylo to zjawiskiem znanym na tej silowni to bym robil tak-
-za duzo motki by bylo - jak ustawic aparat,gdzie itd.a nikomu nie dam (czyt. wyzej)
-i po trezcie chyba ostatnie - badz co badz nikt jeszcze nie wie jak wygladam - filmy musialbym potem jakos obrabac,wymazywac twarz itd. a nie chce mnie sie
chce pozostac chociaz troche anonimowy
sandwicz - mnie nie przekonywuje osobiscie taki wyglad - zawsze mielm bebzon,zawsze dobrze sie czulem gdy jesien,zima,wiosna - bylem wielki
Ale gdy przyszlo isc na plaze/rozebrac sie - opona wokol pepka wisi.
Po drugie - dawalem chyba foty wczesniej - w jakim kierunku chcialbym isc.
na pewno takie cos niz w stone pudziana (ze tak to ujme).
Nie musze byc wielki - wazne jest aby brzuch nie wisial bo 6-cio paka raczej nie bede mial widocznego........
Tez pisalem o tym wczesniej - lepiej sie czuje psychicznie gdy ubieram podkoszulki L-ki nie M-ki.
Czy z trudem wchodze w jakas bluze.
Ale gdy zbliza sie lato - juz taki zadowolony nie jestem.
Pomijajac aspekt wiszacego bebzona - nie ta kondycja przedewszystim + duza potliwosc przedewszystkim.
teraz idzie lato - wiec tak ysle - za 2-3miesiace okres ten sie skonczy i pewnie zdanie zmienie......
W sumi jakbym bardziej dbal o diete i sie nie o******lal po cyklach - bylo by zupelnie inaczej.... ale moj blad i teraz bedzie (powinno byc) inaczej
....................
Co do cyklu:
-dieta trzymana na 100%
Pierwszy tydzien nie byla do konca.
Za duzo owocow,za duzo sokow - chyba mnie sie perzytylo bardziej niz schudlo.
Ale od czasu prowadzenia testu chyba zaczelo bardziej leciec.
Nie mierze sie ale z bezbzona polecilo - tak mnie sie zdaje (i nie tylko z bezbona ale tez nogi strasznie).
Reszta chyba bez zmian - nie wiem - zobacze za 3 tygodnie.
Codziennie smigam a6w.
Do tego teraz 4xweek cardio - ok.30min (piatek,niedziela,wtorek,czwartek).
Na ostatnie 10 dni - postanowilem ze:
Mleko do minimum - przynajmniej przed snem w DT i DNT.
Mniej soków owocowych.
Tak patrze w przeszlosc to 2-3szklanki soku szlo dziennie - dzis max.szklanka przez caly dzien.
Mniej owocow - a moze inaczej mniej slodkich owoców.
Choc i tak teraz jem 1 sztuke banana (kiedys 2-3).
Zamiast banana bede bral grejfruta - lub przynajmniejn jablko.
+ cardio codziennie - z tym ze czwartek off calkowity (bez a6w,bez cardio)
Sumujac:
Czyli jeszcze mniej cukru - ogranicze do minimalnej ilosci.
Teraz i tak duzo nie ma w porownaniu do kiedys.
Wiecej wysilku ...... powinno poleciec.
Jeszcze nie wiem - czy zmieniac bilans na te 10 dni (po ucieciu wegli dodalbym fatu wiecej) - czy zostawiv na jeszcze mniejszym minusie...?
A co do supli ta tak:
AMP - kilka dni temu zaczalem 2 opakowanie
GF - koncówka,kilka porcji moze
ALL IN ONE - zostalo kilka porcji w 1-wszym opakowaniu
Nitro tech - 7-8porcji gora
I-pro -
mango-ananas - zostala 1/3 opakownia
malinowa lemoniada - zostalo ponad 1/2 opakowania
Glutamina - moze 1/3 op. lub mniej
Wszystko szybko ucieka - mam zapasy (pozostalosci) wiec sie nie boje ze mi sie cos skonczy.
A najgorzej ze jestem wsciekly i rozdrazniony jak cholera - wszystko mnie wqrwia,lepiej sie do mnie nie zblizac - to przez brak wegli pewnie.
A bedzie jeszcze gorzej.
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Cykl jesien-zima-wiosna, jakie sumplementy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- ...
- 43