Szacuny
5
Napisanych postów
759
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13164
Od pewnego czasu mysle sobie zeby pocwiczyc cos ala boks. w okolicy (10km odemnie) jest klub king boxingu ale to nie jest zadna sekcja na wakacje tylko normalny klub.. zawodnicy z duzym stazem itp. Wiec nie warto moim zdaniem zapisywac sie tylko na wakacje tam bo i tak bym pewnie nie odpanowal nawet podstaw. chodzi mi tu glownie jak wiekszosc sie domysla o takie "solowki szkolne" i porachunki. mam 2+ meicha mam worek, owijki, laweczke, hantle, drazek, i tak zastanawiam sie czy nie kupic jakiegos worka i rekawic np do muytay. Czy przez te wakacje dam rade sie jakos przygotowac pod wzgledem silowym i szybkosciowym?? moze cos jeszcze zakupic?? i jak trenowac?
183cm wzrost 67kg waga wycisne ok 70 na prostej lat 16 za meisiac 17
Szacuny
15
Napisanych postów
1603
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24079
Ja bym Ci proponował, żebyś na wakacje chociaż poszedł na treningi to wtedy troche byś załapał i to szlifował w domu. Jednak najlepiej jakbyś miał partnera który by się z tobą posparował bo to wyrabia psyche, a bez tego ani rusz.
Masz SOGa na pocieszenie
Szacuny
3
Napisanych postów
774
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
5083
Następny d****. Co się tyle takich kozaków przez wakacje narobiło...
Kób sobiem ksionrzkem z hallegro lub jakisik kurs na tasimach wideło to bendziesz kozak i wogle, nikt ci nie potskoczy i bendziesz rozwalal jednym udeżeniem koksuw po dwieściepiendziesiąt kilo.
OloKK: "Po to się robi bezkontaktowe sparringi - człowiek przyzwyczajony do braku kontaktu instynktownie
będzie go unikał."
Cavior: "Niewątpliwie. Ale nawet, gdy ktoś nie szuka kontaktu, czasem kontakt znajduje jego... (...)"
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Chciałbym tak...Mieć worek i rękawice i samemu wytrenować się jak Tomasz Adamek,ale się nie da...To,ze czegoś sie nauczysz samemu i będziesz w tym dobry,jest tak prawdopodobne jak samemu bys sie nauczył grać w siatkówkę,bez trenera,bez ćwiczeń ogólnorozwojowych i sparingów......Co prawda,to inne sporty,ale pograj sobie przez wakacje z kolegą w siatkę i pójdź do klubu i zagraj z profesjonalistami...nie masz szans...Teraz poćwicz sobie na worku i potrenuj boks i potem pójdź do klubu...nie masz szans...A jeśli chodzi o uliczna walkę musisz mieć dobra psychikę przede wszystkim i wielu kolegów...Samo walenie w worek moim zdaniem da ci mniej niż rąbanie drzewa...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-06-27 20:30:18
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-06-27 20:31:36
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-06-27 20:33:09
Szacuny
5
Napisanych postów
759
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13164
PETEK08
dzieki jedyna osoba ktora mi pomogla.. moim zdaniem te forum/ dzial jest po to aby pomagac nowicjuszom ale ok niech wam bedzie jak mowi przyslowie "d****om sie ustepuje" te "gejuś" zachowanie szczeniackie koles chcial byc zabawny no ale ok. jeszcze raz dzieki. a co do tych 70kg wycisnalem tyle. 62kg na gryfie gryf 180cm w sklepie mowili 8-9kg wiec chyba jednak 70 bylo.
A i rocky bardzo fajny film!
gajesII
Krzysztof Piekarz
PETEK08
Bociano11
Zawodny
K_u_b_u_ś
OloKK
Zappa
Cezi1987
