TEN-SHIN / DZIENNIK / TS CZYLI SIŁA PO 30-TCE

Demolub - nie chcę Cię dołować ale jak cały kwiecień byłem w Polsce na urlopie do deszcz widziałem może 15 minut.Co dzień słońce było!
Sene -lekkie ciągi mam za sobą - nie bolało.We wtorek będą ciężkie ciągi i się zobaczy jak tam biodro.Nakręcę filmik to zobaczę przy okazji jak tam technika
Hels - ja bym jednak wolał żeby moje stawy nie decydowały za mnie czy wolą wąsko czy szeroko Rozciągam się zawsze po treningu i przed treningiem też ale delikatnie jako taki dodatkowy element rozgrzewki.
Wuchta - no rozciągnięta dupa i przywodziciele to podstawa dobrego ciągu a myślę że u mnie wygląda to całkiem nieźle
Pamiętasz taki bilboard z kampanii zachęcającej Polaków do głosowania za wejściem Polski do Unii Europejskiej gdzie przy fotce jakiegoś polityka było napisane "Tak! Jestem Europejczykiem!"?
Ja mogę śmiało powiedzieć" Tak! Mam rozciągnięte przywodziciele i dupę!"

Spoko to czekamy na filmik z ciężkich ciągów. Bareczki widzę, że też w górę ładnie idą

PS:Ja mogę śmiało powiedzieć" Tak! Mam rozciągnięte przywodziciele i dupę!" - jakbyś coś takiego powiedział mojemu trenerowi to tak jakbyś powiedział Jezusowi, że jesteś bez grzechu

TEN-SHIN mnie już nic nie zdołuje
Apropos słońca zajrzyj do mnie na 41 stronę to zobaczysz co wyspiarskie słonce może zrobić w kilka godzin

Znów nadrabiamy zaległości.Najpierw wtorek:
- wyciskanie leżąc 40/10, 55/5x5
- martwy ciąg 40/10, 60/8, 80/6, 100/4, 120/3, 145/3x3
- biceps 42,5/5x5
- wiosłowanie półsztangą jednorącz 50/5x5
- pompki na poręczach 5x8p

Martwy ciężko.Choć to 85%CM to jednak ciężko.Mam nagrany na komórce filmik z ostatniej serii.Niestety technika nie taka jaką sobie wymarzyłem.Przy 120kg była niemal wzorowa.Przy zeszłotygodniowych 135 też dobra a teraz średnio wyszło.W ogóle miałem bałagan z planem w tym tygodniu z powodu kolejnych przesunięć czasowych.Zapewne to spowodowało, że nie zaliczę tego treningu do zbyt udanych.Wszystko jest zaprogramowane jak należy i działa jeśli się człowiek trzyma planu.Widocznie te dodatkowe 2-3 dni przerwy robią sporą różnicę.

No i jeszcze wczorajszy trening:

- wyciskanie leżąc - 20/10, 40/8, 60/6, 70/4, 85/3x3
- wąski docisk - 70/5x5
- skos góra - 65/5x5
- przysiady - 77,5/5x8p
- brzuch(unoszenie nóg) - 3x12

Wyciskanie leżąc ciężko. Zapewne ta sama przyczyna jak w czwartkowych ciągach. Oby takie przymusowe przekładania treningu nie zdarzały się więcej bo na większych ciężarach może nie być już tak wesoło.Mimo wszystko każde powtórzenie kontrolowane i z wyraźnym zatrzymaniem.Tu srania po gałęziach nie ma i nie będzie
Siady nieco ciężko bo kondycja z dupy
Jutro lekko barki i moje ulubione ciężkie siady!

TEN-SHIN nie martw się że dzisiejszy trening wypadł gorzej . Na przykładzie martwego ciągu trzy tygodnie temu odnotowałem całkowitą porażkę właśnie przy MC co skończyło się prawie zasłabnięciem generalnie wyszłem z siłowni i zrobiłem tygodniową przerwę od treningów . No a dzisiaj mimo że jestem na Low carb i redukuje podeszłem do próby pobicia mojego rekordu czyli 180kg . Jak mi poszło to możesz się przekonać zaglądając do moiego dziennika .
Także tak jest w życiu jeden dzień jest lepszy drugi gorszy
Jutro możesz się mile rozczarować np. przy Twoich ulubionych siadach

Jak wyżej. Wszyscy mamy gorsze i lepsze dni. Ważne, żeby dalej iść do przodu

TEN na siadach sobie odbijesz gorszy "występ"

Mam nadzieje ze jako pelnoprawny 30+latek i amator TS tez moge nalezec do "klubu".
I tez jestem "zagramanica"

Ten-Shin gratuluje sily. Pytanie: jak bardzo sie rozciagasz przed treningiem? To moze byc przyczyna kontuzji...

MOC z Toba

Halo, ćwiczysz czy ściemniasz?

Ewidentnie się o******la